Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

_M_arianna_

Użytkownicy
  • Postów

    19 304
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez _M_arianna_

  1. Męskie sprawy?Ale z kobietami,to co innego,nieprawdaż?
  2. Bohatera utworu nie spotkało nic miłego.Widocznie trafil na przedstawicieli Polski "G" albo jeszcze gorzej.Niesamowite środowisko,nie daj Boże.A czy slyszał pan o twórczości Mariusza Sieniewicza,pisarza z Olsztyna?Właśnie ów literat para się problematyką min. j.w.
  3. _M_arianna_

    samoocena

    a jednak nieźle
  4. _M_arianna_

    Poczestunek

    Sękacz - Ca - kęs.
  5. Łąki rajskie,łąki ziemskie...piękne.Tam zawsze,tu czasami.Pozdrawiawiam.
  6. Odetchnijmy chwilę na łące jeszcze trawa zielona słabiej grzeje jesienne słońce ale ciepłe są twoje ramiona Czas nas wiedzie z wolna ku zimie babie lato się snuje odetchnijmy w liściach przez chwilę jeśli ciągle tak samo czujesz...
  7. Jak miło, pan mnie poznaje... Ja też pana witam. Pan się nie śpieszy...pan przystaje...a w mojej głowie niepewność się rodzi, czy to mój widok tak pana ucieszył? Pan się wyraźnie zatrzymał, nie chce pan tak szybko ze mną się rozminąć... - Ach, tak...słyszał pan o moim maleńkim sukcesie. Dziękuję,bardzo mi miło. Nie wiedziałam, że wieść tak się niesie. Jak na razie sukces to niewielki, słyszał pan niezbyt dokładnie ale dziękuję. Chodziło panu raczej o to spotkanie niespodziewane. Cóż, czas mija, pan sobie sprawę zdaje. Panu jest do twarzy jesienią, a dla mnie latem. Nie mam już tylu piegów, choć lato bywa piegowate. A jesienią wiatr układa na ścieżce dywanik z kolorowych liści, które rozrzuca po parku koszami, a my właśnie jesienią tutaj się spotkaliśmy. Pan chyba wie już to, co ja. Pan od podszewki życie zna. Życie wypisuje nam ślady na twarzy. Twarz jest odbiciem różnych zdarzeń tajemniczych. Z lekkim zwątpieniem spoglądamy sobie w oczy w sposób nawet dość uroczy czytając, o co w życiu chodzi. Skoro los nas zetknął, i rzucił na ścieżkę jedną, i jakież to tematy nam poddaje, gdy nie jesteśmy już bardzo młodzi? Czy wspólna to droga, czy rozstaje...? Pan na mnie zbytnio nie nastaje, choć od zarania dziejów różnią nas poglądy, i jest pan nawet dość uprzejmy, czyżby to było pojednanie? Mógłby to być wybór mądry, i akcent przyjemny. Pan już to odgadł, ja też jestem dość ustępliwa w życiowych tematach. Cóż, lat nam przybywa, nie tylko od nas zależą losy świata.
  8. Wzruszające,ukazujące tęsknotę za utraconą bliską osobą opowiadanie.Puste miejsce przy świątecznym stole...W sumie niezłe.
  9. _M_arianna_

    Wskazówki

    oto wór i rum o mur i rów oto
  10. Dziękuję za komentarze.Od siebie dodam,że wszystko jest poezją, dlaczego więc pomijać pieniądze?
  11. To w ogóle nie jest sonet,tylko po prostu pański utwór.Jeżeli tylko pan zechce,to wiadomości na temat sonetu wyczyta pan na stronach internetowych.Nic się nie zgadza.
  12. _M_arianna_

    ciii

    cisza raz sic
  13. Ja też trafiłam wcześniej na te ślimaki i jeszcze przede mną Eugen De.Pozdrawiam.
  14. _M_arianna_

    metamorfoza

    Choć dla króla się powodzi i łakoci zjada wiele, też gdzieś sam piechotą chodzi, nie wypada z przyjacielem.
  15. _M_arianna_

    w lwa też nie!

    a...w las salwa
  16. _M_arianna_

    szeptem

    sza...asz
  17. Miłości, która nie odchodzi, gdy troska doskwiera. Przyjażni, która nie kończy się wraz z zawartością portfela. Życia, które nie biegnie jakby obok życia. Ludzi tolerancyjnych gdzieś w normy granicach. Zdrowia, które pozwoli nam na zdrową radość. No i jeszcze pieniędzy, żeby było zadość...
  18. Apetyt mam wielki na soczyste cytryny zupełnie bez żadnej szczególnej przyczyny i mówiąc szczerze trudno mi pojąć że taka chęć mnie bierze na te owoce południowe przyznaję bardzo zdrowe Żółtą skórkę zdejmuję nożykiem i białą warstwę podskórną usuwam kroję cytrynę na plasterki obsypuję cukrem i do ust wsuwam Zjadam ją ze smakiem i z apetytem wielkim tak....tak...tak... wprost pożeram ociekające sokiem cytrynowe plasterki Doskonale czuję i delektuję ich cierpki smak a sok to po prostu kap...kap...kap... kropelka za kropelką wzbudzając moją chęć wielką na soczyste cytryny bez żadnej przyczyny choć mówiąc szczerze trudno mi pojąć że taka chęć mnie bierze i jakie emocje budzą we mnie te owoce żółte...nieduże...świeże... o przejrzystej strukturze wewnętrznej Pewnie są bogate w składniki odżywcze a może dobre są na serce
  19. Szklana kula z wodą wśród wodorostów lśni złota rybka *** Akwarium z wodą wśród bujnych wodorostów lśni złota rybka
  20. Obrazek w wierszu,jak wyjęty z mojego ogródka.Ja robiłam wyniki,a tam "sadomia"itd.Urodzaj na jabłka w tym roku taki,że aż gałęzie się łamią.Zatrzęsienie...
  21. Na szarym niebie ozdobiony biedronką kwiat słonecznika
  22. _M_arianna_

    W okolicy

    W małej wiosce dawno ścichły dzwon nie dzwoni, porywisty wiatr krzyczących mew nie goni (?) Gospodarzy część w Brukseli, reszta czym może się dzieli... Będzie któryś w mieście, spotka, może wspomni.
  23. Słońce kapie na liście mieniące się paletą barw Mniej drażnią nagie już gałęzie Na lśniącej tafli jeziora królują łabędzie Wiatr pieszczotliwie muska zarośla Tu można poczuć się poetą
  24. kolejny ranek mąci w głowie kusi przestrzeń wkładam buty i wyruszam bo to wyjście znacznie lepsze i odpocząć płuca mogą Poza miastem śnieżne drogi przemierzają moje nogi aż nie żaląc się nikomu wracam w progi mego domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...