Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan poeta

Użytkownicy
  • Postów

    992
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pan poeta

  1. śpię):tam też jest napisane że gdy kogoś się obraża, a nie jakąś wadę, patrzcie forumowicze, jak krzysztof meler nie umie się bronić przed własnym kiczem(:
  2. mylę się, watpię, raczej świadomię świetlaną prawdę, i nic tego nie zakryje, nawet takie błaznowskie mowienie żiż mylę się co do poezji którą znam jak własną dupe nara, szkola1
  3. mylę się, watpię, raczej świadomię świetlaną prawdę, i nic tego nie zakryje, nawet takie błaznowskie mowienie żiż mylę się co do poezji którą znam jak własną dupe nara, szkola1
  4. na jest-lirycznie ten wiersz został pozytywnie, ba b.pozytywnie uznany pozdrawiam
  5. krzysztofie, ja odczówam czytając ten wiersz tylko nowe jak dla mnie emocje, i to bardzo negatywne, nie, nie używamy innych zmysłów krzysztofie w opisie np: oczu i węch, bowiem jest to już bardzo wyeksploatowane przez innych twórców, cóż, jeśli istnieje taki środek, to znaczy że jego zastosowanie powinno bardzo wpływać na czytelnika, ale twoje syntezje są na miarę dziecka z podstawówki, mogę dać takie syntezje i też to ma być dobrze? np;wódkowy zapach oczu, kasztanowy zapach oczu, , wiedz iż teraz poezja idzie w kierunku prozy, a więc takie syntezje są używane żadko albo wcale, a jęśli są to bardzo przemyślane i zaskakujące, a u ciebie takiem stylem ,przynajmniej w moim odczuciu nigdzie nie dojdziesz, powtarzam w moim odczuciu!pewnie masz sporą grupkę fanów, ale powtarzam się, poezja idzie w kierunku prozy!(mam mało czasu i szybko pisząc nie zwracam uwagi na język i sens, więc za wszystkie pomyłki przeprasza-i nie jest o alibi do nielogicznego myślenia): pozdrawiam
  6. Matka i Bóg idę, przed siebie nie bojąc sie siebie zapomniane kamyków wysypiska, gołe stopy trudzą się kał€ż spłakanymi chmurami kobiety skatowane pod spódnicą Boga kryją twarz i cierpienie srocze spadają szyszki, blade liście księżyca tylko format półkolistych gwiazd szyderczo śmieje się, jak zawsze, gdy wracające wiązki światła ze bolesnego powietrza zbitego kurzem i łzami przebijają matek sterczących na kolanach niedzieci
  7. nie, te uwagi są zupełnie poparte argumentami, jak można pisać zapach piwnych oczu, to jest przecież kicz nad kiczem, bez odbioru krzysztofie, czeka cię, jak to nazwałeś, "żłobek poezji współczesnej",
  8. --------------dwa pierwsze wersy i dwa ostatnie nie współgrają ze sobę, i zbyt proste jak na puentę jednym słowem, słabo)
  9. żeby pańskie gierki wyszły na jaw mogę sie cofnąc ku czasom gdy oceniał pan wiersz(pod swoim wierszem którego nawet nazwy nie pamiętam)Lilianny Szmothnik, liliana oceniła pański wiersz i napisała niżej swój sonet, wyświetliła na poezji współczesnej gdzi został surowo przyjęty(jedną z przyczyn były hh, nieparzyste rymy), a pan tam napisał iż jest to wyśmietnite dzieło w porównaniu ze swoim kiczem.,dziwne, czyż nie pozatym mówi pan że jest skromny, nie chcę już przytaczać myśli z gg, ale wiemy obydwaj jak jest, ja bym się na pańskim miejscu spalił ze wstydu, pozatym jest jeszcze wiel dowodów);które w swoim czasie, teraz muszę wyrwać się z tej dyskusi, z powiedzmy, człowiekiem o masce wampira i twarzy spieczonej kłamstwem i tworzyć , bez odbioru i humoru)
  10. prerogatywy, szybko pisałem, nie życzę sobie takich uwag, róznica w subtelnym wyrażaniu się a skandowaniem czyjegoś umysłu nielogicznym, jest taka, że język sie nie obraża, a człowiek tak, i mimo to że język jest "ojczystym kadzidłem", to nie każdy jest patryiotą i szowinistą, p.s cóż, pomyliłem się w "graniu na rozejm", przyznaję(ta póżna pora), ale to jeszcze nie znaczy że...- a to o czymś znaczy, że mam tą dyskusję z panem pod kapeluszem, albo i niżej, bo mi się dokładnie czytać nie chce tych cyklicznych gierek od siedmiu boleści, bez odbioru i chumoru, narazie((: czysta ma transcendencja
  11. A to z kolei bezczelne. Nie rozmawia się o poezji z kimś, kto nie umie uzasadnić własnych wniosków, a gdy próbuje, tylko dowodzi racji swych oponentów. Tracę nadzieję na dobrego ducha poezji. Najpierw do mnie o granie "na rozejm", a teraz umywamy ręce - a co to zdanie może oznaczać, dziwne, dwuznacznośc jak najbardziej wskazana, a co do "tracę wiarę w dobrego ducha poezji". - to tandetne powiedzonko które wypływa z twojej przebiegłości i arogancji, wsytd że aż boli, a co do zaporzyczenie złe, skąt możesz wiedzieć że nie jest to moja polemika?a że to twoja prerogatywa
  12. krzysztofie, ja już milknę, popraw wiersz a pogadamy o poezji);
  13. to nie dla mnie--... Ojejq. Najpierw do mnie o granie "na rozejm", a teraz umywamy ręce? To jest proste, że aż boli. jakież granie na rozejm, źle czytasz, napisałem że to kolejny etap twej gry, uciekanie od twardych dyskusji
  14. Nie czytasz dokładnie. Napisałem przecież, że dla mnie to prędzej dyskusja. Oczywiście wolisz nie doczytać, by stosować ciężką binarną retorykę świata i ludzkich działań. Zagubiony we własnym heroikomizmie, a przy tym wybuchowy - to nie o mnie... to nie dla mnie--...
  15. kolein etap gry, nie tracić czasu na spory, cóż, już niebędę się licytował z panem, szoda czasu, niemniej jednak wiersz jest słaby i należy wnieść do niego spore poprawki):
  16. daj już spokuj krzysztofie, daj spokój językowi i nim w komentach proszę, bo każdy z gdy szybko próbuje wyraźić emocje, może się pomylić, i ma do tego prawo, i koniec kropka):
  17. graj pan dalej swoimi kierkami ze słów, świadomość czynna zadziała tylko u czytelnika bystrego, daj pan wiersz na poezja współczesna, zobaczymy i pisz że to kicz, zobaczymy co powiedzą):
  18. a ja używa świadomie, i nikt mi tego nie udowodni, trudno panie krzysztofie, pląta się pan w własnych sidłach, i retoryką pisma próbuje nadrabiać wewnętrzne gierki i szachy, smutne, najgorsze jest to że każdy kto się chwilkę zagłębi w pańską działalność, i pańskie komentarze, coś dojrzy, szara prawda, a szkoda Krzysztofie,uhh..
  19. Masz problem z definiowaniem słów i ja, mimo wszelkich wysiłków, tego nie zmienię. Przywołanie Twej myśli ironicznie zdaje się przekraczać horyzonty umysłowe rzekomo nieogranicznonej poetycko duszy. Przykre to, acz prawdziwe. No i jak zwracasz się do mnie, radzę bez ortów, bo, jeśli nie Administrator, to organ wykonawczy RJP za łamanie Ustawy o języku polskim na forum publicznym, wskaże skutecznie i szybko podstawy poprawności, a co za tym idzie - kultury debaty... Pogrubione i podkreślone jednocześnie to błąd ortograficzny. Ja nie wykorzystuję zatem "wcześniejszej słabości", a jedynie demaskuję dalszą jej obecność. świteni pan zagrywa, odkrywa swoje talenty administratorskie, ale cóż, nigdzie nie jest napisane że nie wolno popełniać błędów w komentach, czy literówek, spójrz pan na ulisse, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh)i proszę się opanować wobec siebie samego)
  20. panie krzysztofie, wiem wrócił pan bardzo zmęczony z cudownych, lub nie wakacji, jest pan wypoczęty, ale proszę zauważyć że takie prowokacje w stylu gdybyś popełnił błędy, to byś, nie naciągną mnie na pisanie...,jest pan inteligentny, próbuje pan obrócić mą wcześniejszą słabość przeciwko mnie, ale proszę mi wierzyć, nic z tego, pozdrowienia jeszcze raz):
  21. hhhhh, pani cecylio, a jesli się kaja domyśli?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...