Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Johny

Użytkownicy
  • Postów

    816
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Johny

  1. Johny

    O aluzji

    Za to majtki są w Belize - bieliźniany globalizer
  2. Johny

    Nie stój w miejscu!

    Spoko. Dzięki takim komentarzom, będę bardziej uwazal na to co publikuje. Choc z drugiej strony. Czasem nie ma to jak spontanicznosc :).
  3. Johny

    Nie stój w miejscu!

    Zazwyczaj limeryki nie sa oceniane. Wiec pisze je dość szybko nie przykładając się. Ale dzieki za uwage. Moze nastepnym razem pewnie bardziej sie postaram :).
  4. Johny

    Nie stój w miejscu!

    dwa barany się spotkały jeden duży drugi mały i tak stały stały stały stały stały aż oboje się rozstały
  5. Johny

    Bóbr

    Był sobie bóbr na tamie co chciał zrobić sobie pranie spuścił trochę wody i wyrządził szkody Noe go nazywa draniem
  6. Witaj Przy tworzeniu może Ci się przydać następująca zasada: "zamiast mówić pokazuj" Zamiast mówić "deszcze są szalone" (takie, takie i takie), pokaż mi to. Powiedzmy: masowe samobójstwo przez skok z wysokości popełniają krople deszczu Pewnie ktoś bardziej doświadczony lepiej by to ujął. W każdym razie pokazywanie jest ciekawsze niż pisanie o czymś wprost. Ode mnie masz wielkiego plusa za pseudonim. Jak widzę, że ktoś się nazywa "mały dzielny toster" to nie mogę go nie przeczytać :). Powodzenia.
  7. Jeszcze na żadnym forum nie dostałem bana. Nowe doświadczenie ;). Chce mocniej dokopać Heńkowi. On jest pełen strachu, ciągle się chowa, próbuje szkodzić innym z ukrycia. Ja go atakuje wprost - pokazując jakim jest frajerem. Panie Angello proszę czynić swoją powinność.
  8. Jeśli widzę, że ktoś na imprezie z premedytacją wylewa na mnie piwo. A potem uśmiecha się, przeprasza, twierdzi, że nic się nie stało i udaje niewiniątko. To i tak wale w mordę. Nie wierzę, że masz męża. Nikt nie mógłby być aż tak zdesperowany, by dzielić z tobą życie. Jeśli w ogóle jesteś kobietą, bo podejrzewam, że piszę teraz do jakiegoś grubego faceta, którego rozrywki ograniczają się do walenia konia przed monitorem i trolowania na forum poetyckim. Jesteś żałosną osobą. Wykorzystujesz fakt, że większość użytkowników tego forum jest dobrze wychowana (a poza tym nie chcą dostać bana) i bezkarnie się wyzłośliwiasz. Udajesz, że nic do ciebie nie dociera i "przypadkowo" łamiesz wszelkie zasady, by tylko wzbudzić reakcje. Gnioty w zetce, błędy ortograficzne (wieszczuw??? jestem dysortografikiem a nie umiałbym tak napisać), bezsensowna kłótnia o przekleństwach w poezji... Nikt nie może być tak bezdennie głupi, by zachowywać się w ten sposób. Na pewno nie osoba dorosła. Robisz to celowo. To się chyba agresja bierna nazywa - szkodzenie w taki sposób by nie ponieść żadnych konsekwencji. A jeśli nie, to po prostu jesteś idiotką. Tym gorzej dla Ciebie. Gardzę ludźmi takimi jak Ty. Chuj Ci w plecy, bo w dupę to pewnie dla ciebie przyjemność.
  9. ochy achy hałas wielki tu w różowej limuzynie
  10. Zamknięcie działu i przyznawanie prawa tylko niektórym do publikowania w nim, też jest ciekawym pomysłem. Nie byłoby krzyków, że ktoś nowy został z zetki wyrzucony, bo żeby w ogóle się w niej pojawić, trzeba byłoby sobie zasłużyć. Takie prawo do pisania w zet mogłoby być przyznawane np. w głosowaniu uprawnionych do tego osób.
  11. W sumie to ja też czuje się nowym :). Czytam wasze wypowiedzi i z mojego punktu widzenia sytuacja wygląda tak: Dział Zet istnieje po to by spełniać trzy główne funkcje: reprezentacyjną - pokazywać dobre utwory osobom z zewnątrz edukacyjną - dawać przykład początkującym poetom prestiżową - w tym dziale powinni publikować tylko Ci, którzy dobrze władają klawiaturą Dyskusje toczą się dlatego, że dział Zet tych funkcji nie spełnia. Problem w tym, że ów dział jest tak skonstruowany, że NIGDY ich nie spełni. Wiadomo, że to czy dany wiersz pojawi się w zet czy w pe nie zależy od jakości, lecz od tego co jest w głowie autora. Jeśli autor jest polonistą, jest pewny swoich umiejętności - publikuje w zet. Jeśli autor jest grafomanem jest pewny swoich umiejętności publikuje w zet. Jak ktoś ma talent, ale uważa, że nie zasługuje na tytuł "zaawansowany" publikuje w p. W skrócie - żeby sprawić by w zetce był wysoki poziom a w pe niższy, potrzebny byłby sztab moderatorów a i tak cała operacja mogłaby się nie udać, zważywszy na trudność oceny poezji. Moja propozycja jest taka, by całkowicie zrezygnować z działu dla zaawansowanych, a cele, któremu służył osiągnąć w inny sposób. Według mnie, jeśli chodzi o poezje ogólnie, powinny być trzy działy: - Warsztat z limitem - zamiast działu dla początkujących. Tutaj każdy mógłby wpisywać wiersze i otrzymać pomoc bez obawy, że zostanie ostro skrytykowany. - Wiersze gotowe z limitem - tutaj już wszelka krytyka byłaby dozwolona. - Wiersze gotowe bez limitu. Skorzystałby by na tym cały portal ponieważ: - Wraz z etykietką "zaawansowany" zniknęłoby wiele sporów, bo nie trzeba byłoby tak mocno walczyć o jakość utworów w dziale. - Ci skromni, którzy dotychczas pisali do Pe, mogliby się przenieść wyżej. - W końcu można byłoby coś poczytać na bez limitu. Na razie, jak ktoś bardziej znany chce coś opublikować poza limitem, robi to w warsztacie. Po zmianie te dobre bonusowe wiersze pojawiłyby się w odpowiednim dziale. Funkcje reprezentacyjną, edukacyjną i prestiżową mogłyby pełnić albo jak proponował pan Krzywak comiesięczne publikacje autorów albo, tam gdzie są wiersze znanych, można by utworzyć dział "ciekawe wiersze z poezji.org" i zamieszczać tam wartościowe pozycje.
  12. Myślę, że może być wręcz przeciwnie. Po przeczytaniu tego wiersza, przynajmniej kilku wierzących może się zacząć zastanawiać nad tym jaki jest sens trójcy świętej. Jakie jest drugie dno? Czego teologowie chcą nas przez tą metaforę nauczyć? A może trójca mówi coś o psychice człowieka? Może sięgnąć do Junga? Mogą myśleć nad tym chociażby po to, by móc polemizować z takimi atakami. :)))) Wiem. Optymistą jestem :).
  13. Ja się uśmiałem :) Nauka nie ma tu raczej nic do rzeczy :). Moim zdaniem tu chodzi o te wszystkie teksty typu: Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu Wierzę w Ducha świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. I o całą naukę o trójcy świętej, która mówi, że Bóg jest jeden ale w trzech osobach. Z tego logicznie wynika, że: Jezus Chrystus miał matkę Marię dziewice a jego ojcami byli: Bóg Ojciec Duch Święty i Jezus Chrystus a biedny Józef to zaakceptował :). Mnie się podoba. Ciekawe czy jakaś kobieta spróbuje pobić rekord - trzech partnerów seksualnych, bez utraty dziewictwa :). Edit: Widzę, że Magnetowit już wytłumaczył. Czyli dobrze zinterpretowałem.
  14. [Mina niewiniątka] Nie, ani trochę ;)).
  15. Z szowinistycznego, męskiego punktu widzenia porównanie miłość jest jak ptak, jest jak najbardziej trafne ;).
  16. Fajnie się żyło w dawnych czasach. Wystarczyło napisać coś w tym stylu by trafić do kanonu ;).
  17. Mam dziwne wrażenie, że jakbym napisał "słoń" to ty Kazelocie odpowiedziałbyś: "Słoń występuje w kawałach o słoniu i mrówce, prawdopodobnie są tej samej płci, na pierwszy rzut oka widać, że nie przystają do siebie i to jest dowód na to, że geje nie potrafią tworzyć związków a to oznacza, że homoseksualizm jest chorobą". Innymi słowy cokolwiek bym nie napisał, ty odwrócisz kota ogonem i postarasz się podciągnąć pod swoją wizję rzeczywistości. Powtarzam - homoseksualizm nie jest chorobą. Tak jak nie jest nią leworęczność - mańkutów też usiłowano leczyć. Dzieciakom wiązano ręce by uczyły się pisać prawą. Do dziś można spotkać nauczycieli, którym się nie podoba jak ktoś przy tablicy pisze lewą ręką. Czy Ty leczyłbyś leworęcznych? Generalnie w tym wątku zgadzam się z vacker flickan. I może na tym zakończę tę dyskusje, bo coś widzę, że nie ma ona sensu. Pozdrawiam.
  18. Jak już wszystko będę miał poukładane, osobiście wyzwę Cię na pojedynek. Szykuj się mości Adolfie :).
  19. Johny

    Pojedynek!

    Adolfie niestety z powodów osobistych nie mogę stanąć z tobą do pojedynku. Wpakowałem się w taką sytuację, że nie dam rady teraz myśleć o wierszach, muszę z niej wyjść. Bardzo Cię przepraszam i wszystkich ewentualnych kibiców. Pozdrawiam.
  20. Akurat to jest cały czas badane. Na dzień dzisiejszy z tego co się orientuje, jest to kwestia hormonów oddziałujących na płód w czasie ciąży. Otóż mózgi kobiet i mężczyzn różnią się. Żeby zarodek, męski rozwinął właściwy mu mózg musi otrzymać odpowiednią dawkę męskich hormonów we właściwym okresie. Czasami tych hormonów brakuje i rodzi się homoseksualista - człowiek o cechach męskich, ale nie interesuje go seks z kobietami, a czasami niedobór hormonów jest jeszcze większy i otrzymujemy transwestytę - mężczyznę z całkowicie kobiecym mózgiem. Czyli kobietę uwięzioną w ciele faceta. Hormony mogą oddziaływać na mózgi obu płci. Np. jeśli kobieta będzie brać je w ciąży jako lek, lub coś się wydarzy (stres?) to może jej się urodzić dziewczynka trochę agresywniejsza, pewniejsza siebie i wspinająca się na drzewa, czyli taka chłopczyca ;). Generalnie mężczyźni są bardziej narażeni na te wahania. Bycie gejem można traktować na równi z brakiem talentu do jazdy samochodem - typowo męski mózg z prowadzeniem auta radzi sobie doskonale, kobiecy trochę gorzej (chodzi o orientacje przestrzenną). Owe cechy otrzymujemy w różnym stopniu. Czyli mężczyzna może mieć np. talent do matematyki i analitycznego myślenia (cecha męska) i czuć pociąg do chłopców. I odwrotnie - nie mieć w ogóle serca do liczb, za to być bardzo wyczulony na emocje innych ludzi (cecha kobieca) i jednocześnie dalej latać za dziewczynami. Co do zakazywania badań to rzeczywiście naukowcy w USA z powodu poprawności politycznej mieli kłopoty. Ale jak święta inkwizycja nie powstrzymała postępu ;), tak i poprawność nie daje rady. Obecnie podejście biologiczne do człowieka i patrzenie na niego przez pryzmat teorii ewolucji jest dominujące. Mimo tych, którzy krzyczą "wszyscy jesteśmy tacy sami i wszystko możemy osiągnąć" ale także na przekór konserwatystom, którzy chcieliby żyć według tradycyjnych wartości. Wystarczy powiedzieć, że najwaleczniejszy ateista Richard Dawkins wywodzi się z tego nurtu a wyniki badań mogą się nie podobać zarówno "toleracyjnym" jak i "tradycyjnym". Np. wierzę Ci, że przeczytałeś gdzieś, że homoseksualiści mogą mieć nawet 500 partnerów. Wyjaśnienie tego faktu jakie istnieje na gruncie naukowym, może być nieprzyjemne dla wielu ludzi na tym forum (z obu stron tej dyskusji). Kto będzie ciekaw ten poszuka. Pozdrawiam.
  21. Dzięki Mr. Suicide. Na razie tekst zostawię, może z czasem wykiełkuje w mojej głowie. Pozdrawiam
  22. Myślę, że to "dzieło" to remake tej piosenki: www.youtube.com/watch?v=-X0aGQg_NZ4 Druga strofa: Choć droga jest bez końca Pozornie bez znaczenia Nie wiem,czy mam powód Ażeby jej nie zmienić Jest niezwykle podobna do refrenu przytoczonego przeze mnie utworu: Choć droga jest bez końca pozornie bez znaczenia mniemam że mam powody by drogi swej nie zmieniać Jednak o ile piosenki miło mi posłuchać, tak wiersz powyżej jest moim zdaniem tragiczny.
  23. Johny

    Pojedynek!

    Dobrze. Adolfie nie musisz zakładać nowego wątku dotyczącego pojedynku. Przypuszczam, że ludzie i tak czytają temat gdy widzą, że pojawiły się w nim nowe posty. Przeklej wiadomość o punktach tutaj a tamten wątek skasuj co by był porządek na forum. Czyli tak, jak pisałeś: każdy czytelnik może przyznać od zera do jednego punktu na utwór. Proponuje by Mr. Żubr posiadał pulę 10 punktów do rozdysponowania pomiędzy wiersze wedle swojego uznania. Wygrywa ten, kto w sumie zdobędzie więcej punktów. Zgadzasz się?
  24. Johny

    Pojedynek!

    Do czwartku do północy oba wiersze? Ok. Wklejamy w warsztacie a tu zamieszczamy linki?
  25. Johny

    Pojedynek!

    Dwa dni dwa wiersze? Hmm dobrze. Muszę poszukać sobie jakiejś muzyki dopalacza natchnienia :). Proponuje byśmy pierwszy romantyczny wiersz zamieścili do jutra do godziny zero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...