Arkadiusz Nieśmiertelny

To, co miałaś do przekazania jest bardzo piękne i mądre. Ale wiersz już nie. Ja bym radzi skrócić. pozdrawiam /Arek

Mi się podoba. Akurat wstałem. pozdrawiam sennie /Arek

Jaki to ma związek? pomyśl Dziękuję za konstruktywny komentarz. Napisz o co ci chodzi. Jeśli o podobieństwo "Pani K." do "biała pani-ka" to napisz to. Jeśli tak, to było to nie zamierzone. Ale poza tym nie widzę w wierszach podobieństwa. Tytuł można zmienić. Poza tym chciałbym poczekać na zdanie Izy.

To żadne danie... dzięki

Jaki to ma związek?

Mi się podoba. zubażają zmysły naiwnych ekstaz -- chyba najbardziej. pozdrawiam /Arek

hmm nie lubię tematów religijnych za bardzo. ale doceniam. dlatego plus. pozdrawiam /Arek

Hm wiesz - mówią, że rzeźbiarz nie tworzy rzeźby, tylko odłamuje niepotrzebne kawałki kamienia. I myślę, że w tym wierszu tez by się przydało odłupać niepotrzebne kawałki. Bo myśl jest dobra, choć nieco oklepana... Ja bym to tak widział: mówicie że dorosły świat jest zły zabijacie mówicie że złamie mnie brud znieczulacie mnie i okrywacie skrzydłami by potem wypuścić w świat Zastanów się, może coś wywnioskujesz z tej wersji... pozdrawiam i życzę sukcesów /Arek

uspany?? miało być uśpiony czy usypany?? Bardzo ciekawie się zaczyna, ale kilka rzeczy bym wyrzucił. Spójrz jak ja to bym widział: nie dotykaj mnie tak cicho bo nie usłyszę łykając miarowo powietrze zdrapywałam letni wiatr uśpiony twoimi ustami potknęłam się o szczęście Pomyśl, może coś zmienisz. Na razie i tak się podoba, ale może być lepiej. pozdrawiam /Arek

Mm, początek bardzo mi się podoba. Dalej już nie tak wystrzałowo ;) ale nadal na poziomie. I ciekawe zakończenie. Bardzo dobrze, że jest słówko "pewnie". Brawo. pozdrawiam /Arek

Ja takich konstrukcji także bardzo nie lubię, ale tutaj miała ona bardzo wyraźny cel.

mnie to nie rozbawiło

Podoba mi się zakończenie. I kilka innych momentów. Ale cały wiersz jest jeszcze jakby nieociosany, niedokończony... nie podoba mi się środek utworu (z szafą) pozdrawiam /Arek

dziękuję. pozory mylą. czasami niestety, a czasami na szczęście.

Hm, a mi się średnio podoba. Wstawki pisane kursywą są dziwne, szczególnie druga. Najbardziej podoba mi się sam środeczek wiersza. I on ratuje moją ocenę. pozdrawiam /Arek

Mi się podoba. Jak na debiut to ani katastrofa, ani rewelacja. Taki cichy, niezauważony debiut. Ale wiesz - środek wiersza jest nieco nużący, trudno się przebić przez niego. Może spróbowałabyś to samo ująć tylko w kilku słowach, niejasnych, by czytelnik musiał sam sobie coś dopowiedzieć i wyobrazić. pozdrawiam ciepło i czekam na więcej /Arek

hmm nie podoba mi się zakończenie - popsuło mi całe dobre nastawienie do wiersza. Do Ikara - dobrze. Ale potem nie. Co do prostoty (czy nawet banalności) to ja prawie zawsze jestem na tak. pozdrawiam /Arek

Podoba mi się. Ale druga połowa wg mnie lepsza od pierwszej. Nieco chaosu wprowadza przejście z narracji pierwszoosobowej na początku, do trzecioosobowej później. Ale trudno się mówi. pozdrawiam /Arek

poddaję się po raz kolejny mam do ciebie słabość kolacja gotowa - na czarnym obrusie żeby było widać danie główne deser i tak zoba czysz zysz ysz sz z to wiatr czy deser szybciej podali?

Uch, dość smutny obraz. Ale coś mi przypomina z życia... pozdrawiam bardzo plusowo /Arek

hmm ciekawy eksperyment. jak najbardziej plusowy. pozdrawiam /Arek

och właśnie przesłuchałem całą płytkę I'm your man... chyba coś napiszę :)

Dance me... jest cudowne... ale jeśli znacie Take This Waltz (albo Im Your Man) to radzę przy tym zatańczyć z ukochaną osobą... niesamowite. serio...

Nie czytam wszystkich postów, powiem tylko moje zdanie. Jeśli ktoś kto biegnie po peronie spiesząc się np na pociąg jest zabijany bez powodu, to ja.... wysiadam. Chory świat. Zapytajcie przez kogo to wszystko.

Wspaniale.