niektórzy chcieli żywic się rzeką mleka
lepsza niby mleczarnia niż wampirzy bar
lądujemy na krowim pastwisku
pokręcone hormony
jak pogodzic górę z dołem
lepiej nie mieszać wszystkiego od razu
gdzie znaleźć właściwe konektomy?
kto zapłaci za lata utytłane we krwi?
walka o rząd dusz
najczulsze wspomnienia nasze
ktoś chciał zbrukać wielkim sobą
nie trzeba nam nazywać cudzym słowem
tego co tylko nasze
ni diabelskie. ni święte
bez wielkoludów i blagierów
cóż etyka finansowa, rodzaj prawa karmy, zabrania bogacenia się cierpieniem innych, ale dobremu kabaretowi bym zapłacił za to żeby to obśmiać i skorygować myślenie
człowiek współczesny
cierpi w ciszy
kołacze się między bólem a ogniem
zaklęty
ożywia sie na widok krwi
stracony
jak niewychowany Marsjanin
co wymyśli Wenus?
zagubiony bo bolało
i na czerwono kontaktowało
bezsilna złość
zarzewie absolutnego buntu
wyzwolenia pragnienie
to nie boski plan
i nie jego wina
mroczne widmo
pragnienie komfortu
piekło też psuje luz w gaciach
odradzam radykalizm biologiczny