Tomasz roman
Użytkownicy-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tomasz roman
-
Ale czasem lepiej obszerniej(więcej możliwości)-bogactwo wiersza
-
z pamiętnika (1)
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz H utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Grzeczność popłaca! Pozdrawiam! -
Dzięki-myślę że jeszcze go udoskonalę
-
Bolek i Lolek
Tomasz roman odpowiedział(a) na po prostu utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Po prostu dobre.. Pozdrawiam! -
Tren na dobranoc
Tomasz roman odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dobranoc! -
Kropi przy świecie ślad złotego promyka którego szatan połyka!
-
Płakałem samotny nikt nie nadchodził łzy jakby same opadały na głuche środowisko Nikt już nie patrzył czy to człowiek czy zwierze czy nawet sam Bóg dzień przemijał w strasznym tępie Wierzyłem samotny iż któregoś poranka z wielu tudziejszych wyłoni się siła jakakolwiek moc która utuli mą ciszę której zabierze świat i sam stanę się jego częścią nie tak jak do dzisiaj-będąc jego ciężarem niczy na łonie kangurzycy jest jej pachole Któregoś jednak pięknego dni zabiły dzwony weselne w czrnej przyszłości rozwidliła się iskra nadzieji dostrzegłem człeka,nazyw się go Aniołem-człek czy nie, bogu równy I każde jego słowo było ostatnim-każde skinienie moim I wzleciałem wysoko,tam gdzie już nie byłem sam,tańce i zabawa wieczna i wszystko we mnie kierowane Zrozumiałem,każdy wiele wycierpiał ich twarze osmętniałe choć gościły ksztę uśmiechu dle mnie płakały widziałem to wzrokiem duszy i pełno mi było przykrości i smutku i wszystkiego prócz radości i dalej tańce i zabawa -i wszystko się kręciło wokół...
-
Płakałem samotny nikt nie nadchodził łzy jakby same opadały na głuche środowisko Nikt już nie patrzył czy to człowiek czy zwierze czy nawet sam Bóg dzień przemijał w strasznym tępie Wierzyłem samotny iż któregoś poranka z wielu tudziejszych wyłoni się siła jakaś moc która wyksztuśi ciszę i stanę się częścią świata nie tak jak do dziś-będąc jego ciężarem niczy na łonie kangurzycy jest jej pachole Któregoś jednak pięknego dni zabiły dzwony weselne w gęstej,czarnej przyszłości rozbłyskła iskra nadzieji dostrzegłem człeka,nazywa się go Aniołem-człek czy nie, bogu równy każde jego słowo było ostatnim-każde skinienie moim I wzleciałem wysoko,tam gdzie już nie byłem sam,tańce i zabawa wieczna... Zrozumiałem,każdy wiele wycierpiał ich twarze osmętniałe choć gościły ksztę uśmiechu dle mnie płakały, widziałem to wzrokiem duszy i pełno mi było przykrości i smutku i wszystkiego prócz radości i dalej tańce i zabawa -i wszystko się kręciło wokół...
-
zachowaj ciszę - kierowca jest ślepy prowadzi na słuch
Tomasz roman odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dlamnie strasznie awangardowy i nikonwencjonalnie głuchy-podoba mi się! pozdrawiam! -
Mi się podoba!
-
Rewolucja!
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Postaram się poprawić(napewno) -
Rewolucja!
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gwiazdy poczerniały odskoczyły im szaty w bliski nam świat elizeje-które nam są potrzebne tam zeskoczyły i chichrają się odebrały nam miejsce na obłoku czego im brak-pytam zdziwiony skroniami pytam w mroku czego im brak we wszechświecie przecież to mleczna droga spływa miodem i mlekiem syci umysł i ciało i starcza na wieki czego im brak,czymże ich trwoga czemu wpadają na rajskie pszenice kto mi powie iż są biedne ,być może skrzywdzone który świadom jest ich wartości może ja,słońce zrażone? -
Rewolucja
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gwiazdy poczerniały odskoczyły im szaty na daleki bok w bliski nam świat elizeje-które nam są potrzebne tam zeskoczyły i hihrają się -odebrały nam miejsce na obłoku czego im brak-pytam zdziwiony szerokimi skroniami pytam w mroku -czego im brak we wszechświecie przecież to mleczna droga spływa miodem i mlekiem syci umysł i ciało i starcza na wieki czego im brak-czymże ich trwoga czemu wpadają na rajskie światlice kto mi powie iż są biedne-być może skrzywdzone który świadom jest ich wartości może ja-słońce zrażone? -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Więc jednak nie interesuje Cię poważna dyskusja na temat Twoich tekstów? Trudno, nie podejmuję jej zatem ponownie. Żegnam i pozdrawiam. Najpierw napisz co w nim zmienić -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Srogi fetor -nic w tym złego.. -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale to już zasze mniej niż kiedyś -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
podaj jakiś błąd -
pewnie się zaśmiejecie ale jestem za!
-
= Róża ognista =
Tomasz roman odpowiedział(a) na LARGO utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Twoja twórczość jest bardzo podobna do mojej-popracuj jeszcze nad jednostajnością rymów i będzie ok-odemnie masz 5- -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do zwierząt Jaskółka jakby liśc opada na srogi fetor -śpiewu bociana Lisy jakby-uczeń patrzy na wilka-ten niby profesor rozszarpuje pelikana Wiewiór stroji już zimowe przebranko te lepsze- nie może tamto łajno jerzozwierza Gawron pędzi jakby stonogi -to dzieci żyć nie dają jak ja dobrze znam to! Jedynym poszkodowanym jestem ja podmiot liryczny bowiem już niebawem mnie gna cały tłum zwierząt-właśnie tych- ulicznych Za co -można się domyślić! -
Żyjmy Wiecznie!
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Raz za czas trzeba przesadzić... -
Od zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Do zwierząt Jaskółka jakby liśc opada na srogi fetor -śpiewu bociana Lisy jakby-uczeń patrzy na wilka-ten niby profesor rozszarpuje pelikana Wiewiór stroi już zimowe przebranko to lepsze- nie może tamto łajno jerzozwierza Gawron pędzi jakby stonogi -to dzieci żyć nie dają jak ja dobrze znam to! Jedynym poszkodowanym jestem ja podmiot liryczny bowiem już niebawem mnie gna cały tłum zwierząt-właśnie tych- ulicznych Za co -można się domyślić! -
Od Zwierząt
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do zwierząt Jaskółka jakby liśc opada na srogi fetor -śpiewu bociana Lisy jakby-uczeń patrzy na wilka-ten niby profesor rozszarpuje pelikana Wiewiór stroji już zimowe przebranko te lepsze- nie może tamto łajno jerzozwierza Gawron pędzi jakby stonogi -to dzieci żyć nie dają jak ja dobrze znam to! Jedynym poszkodowanym jestem ja podmiot liryczny bowiem już niebawem mnie gna cały tłum zwierząt-właśnie tych- ulicznych Za co -można się domyślić! -
No właśnie...
-
Żyjmy Wiecznie!
Tomasz roman odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jeśl ktoś skrytykuje ten wiersz ......