
Coolt
Użytkownicy-
Postów
1 111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Coolt
-
Pomiędzy dawno,dawno temu a żyli długo i szczęśliwie
Coolt odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy obiorca powinien mieć swoje zdanie i bardzo dobrze, jeśli są one odmienne. Ale zawsze to fajnie usłyszeć jakąś argumentację :) Dziękuję za nią. Pozdrawiam serdecznie Coolt P.S. Telewizja nie kłamie -> to był sarkazm -
Dziękuję pięknie Dziewczyny! Widać że dużo się jeszcze muszę nauczyć, jeśli chodzi o pisanie erotyków :) Areno: Twoja wersja jest o niebo lepsza :) Jeszcze ją po swojemu poprawię, ale na pewno się przyda. Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam ciepło Coolt
-
Pomiędzy dawno,dawno temu a żyli długo i szczęśliwie
Coolt odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za komentarz. A mógłbym prosić o jakieś konkrety? które wyrażenia są banalne, które metafory powtarzane. Bo jakoś nigdzie nie widziałem motywu tłumaczenia snu faraona przez Józefa. Co do tematu też się nie zgodzę. Tematem nie jest miłość jako taka, tylko miłość 'dnia powszedniego' bez ochów i achów... proza miłości ;) i o niej nie pisze się tak często. Pozdrawiam serdecznie Coolt -
Szkoda mi pomysłu, który wydał mi się ciekawy i godny uwagi. Niestety realizacja pozostawia wiele do życzenia :( Liczę na pomoc :)
-
Zgasły wszystkie słowa sprzeciwu jednak pod strugami światłospadu ciepła nie zabraknie Rozbrojona z guzików bluzka nieśpiesznie dryfuje w górę to jej czas Trawa faluje ugina się pokornie pod namiętnym ciężarem może i ona załapie się na odrobinę czułości Słowiki akompaniują pierwsze skrzypce zajęła symfonia jęknięć i mruczenie Na nic zdały się pajęcze sieci chcące złowić spełnione nieistnienie a kwiaty plotły się w pożegnalne wieńce
-
Pomiędzy dawno,dawno temu a żyli długo i szczęśliwie
Coolt odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Telewizja nie kłamie przynajmniej nie bardziej niż natchnione serca romantyków Uczucie rozpościera się dalej niż rzeźbienie uśmiechu opuszkami i wniebobiorące sploty warg Nikt nie mówił o nieurodzajnych dniach pełnych gniewu i pretensji które pożerają najpiękniejsze krowy i kłosy Nikt nie ostrzegał że stworzone więzi pękną boleśnie rozrywając to co nazwaliśmy wieczne A szkoda bo może wtedy miłość zleciałaby z metafizycznych przestrzeni i pozwoliła kochać doskonale nieidealne kobiety i mężczyzn -
To może pora na runde podsumowań? :) Starałem się zliczyć, ilu ludzi x tego forum (tak jak ja) żyje i tworzy we Wrocławiu i naliczyłem aż ;) 4 osoby, mianowicie: ot i anke, cataline acoste, amandalee i siebie. Nie chce mi się wierzyć, że tylko tylu użytkowników orgu jest z Wrocławia, dlatego proszę się ujawniać i poprawić moją rachubę :) Pozdrawiam ciepło Coolt
-
wycinek z forum poetyckiego
Coolt odpowiedział(a) na Miśki dwa tra la la utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za pozwoleniem moderatora (mam nadzieję :), zacytuję tutaj pewną obiegowo znaną frazę: 'Pierdolę przemoc!Pierdolę przemoc!'. Widzisz, tutaj przesłanie jest aż nazbyt wyraźne, dobitne wręcz i trafiające do człowieka. Tutaj też nie chodzi o formę, ale jednak nikt nie nazywa tego wierszem i nie umieszcza w Z ;) Pozdrawiam rozbawiony Coolt -
wycinek z forum poetyckiego
Coolt odpowiedział(a) na Miśki dwa tra la la utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie jestem moderatorem, ale domyślam się że chodzi o 'argumentum ad personam', jak to piękne wyraziłaś kilka postów wyżej :) Jeśli chodziło o żart, a nie a jakość wiersza, to może rzeczywiście Z nie jest najodpowiedniejszym miejscem na to, nie sądzisz? :) Pozrawiam ciepło Coolt -
Przede wszystkim: Sting, za niepowtarzalny styl i klimat, za to że każdą piosenkę potrafi zagrać w zupełnie innej aranżacji, za reflekcje i swoistą 'medytacje' podczas słuchania jego utworów. Dalej: Kult, Redhoci, Metallica, Coma, Republika, Eva Cassidy, Jopek, Turnau, Iron Maiden, Black Sabbat, Radiohead, Deep Purple, The Doors, Tracy Chapman, A. Franklin, Norah Jones trochę U2 i wiele innych :) Pozdrawiam Coolt
-
Nie dla mnie to to :) sen spokojny miałam -> ciężko chyba o bardziej sztuczny zapis ;) sio z tą inwersją, bo po cholere ona?! wiele mówiło,wiele krzyczało? jakoś nie udało mi się przejść tym skrótem myślowym. Mówiło/krzyczało: co? do kogo? jaką treść? to jest tak wieloznaczne, że aż może oznaczać cokolwiek. powtórzenia:zapniesz-rozpięta Ostatnie 3 już lepsze :) Pozdrawiam ciepło Coolt
-
wycinek z forum poetyckiego
Coolt odpowiedział(a) na Miśki dwa tra la la utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jako żart i kpina to jest całkiem niezłe, jako wiersz już słabiutkie. Pozdrawiam Coolt -
ajć pani młoteczkiem to tak?
Coolt odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to jak nie gwara, to może dialekt, dialekt mieszany, socjolekt... albo jeszcze lepiej odmiana językowa ;) śmieszny ten spór o cień osła. W wierszu baardzo brakuje mi rymów :) są już tetrastychy, rytm, tylko rymów do pełni szczęścia brakuje. Lubię innowacje i oryginalność, ale też uważam, że tych onomatopei jest ciut za dużo. Dobry tytuł,przyciąga :) Pozdrawiam ciepło Coolt -
za dużo w tym wyliczeń. Jakoś niemrawo, sennie się czyta ( może przez tą godzinę ;) -> b.wolne tempo wiersza rozkrzyczane ptaki smutnych śmierci -> zdecydowane Nie! powiek powikłania senne -> a to Tak :) Są lepsze fragmenty, za dużo tych słabszych. Pozdrawiam ciepło Coolt
-
Co myślicie o alkoholu i jaki lubicie ?
Coolt odpowiedział(a) na Pedro Salazar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jaka ciekawa dyskusja ( i zwierzenia) się wywiązała ;) Ja zacząłem pić tuż przed liceum (żeby nabrać wprawy i nie zbłaźnić się przed kolegami ;). Pijam głównie piwa: Żywca, Tyskie, Lecha, ostatnio Okolim palone, czasem jakiś Porter też się trafi. Ale najgenialniejszym piwem jakie zasmakowałem było piwo pszeniczne, gorąco (choć na zimno ;) polecam! Wina raczej czerwone, Tokaje całkiem mi pasują. Wódki różne się piło ;) najlepsze 3 to: Finlandia żurawinowa, Dębowa i Żołądkowa gorzka (dobrze wchodzi :) Pozdrawiam serdecznie Coolt -
Wielkie dzięki Bezecie. Przemyślałem i skorzystałem z Twoich pomysłów, przynajmniej niektórych ;) czuję, że jest lepiej. Pozdrawiam ciepło Coolt
-
kręci mnie wszytko to, co dostarcza niezapomnianych,niezwykłych i przyjemnych przeżyć, a więc: dziewczyny, sporty(także ekstremalne), literatura w której można się na wiele godzin zatopić z dala od rzeczywistości, ekspresyjna muzyka, poznawanie nowych ciekawych ludzi, rozmowa, itd.
-
No proszę Klaudiuszu, nie spodziewałem się ;) Obiecuje popracować nad zaznaczonymi przez Ciebie fragmentami Bogdanie: tym razem również jest ciekawie, ale ja piszę wiersze kompletne, a nie kadłubki ;) Pozdrawiam Was serdecznie Coolt
-
Bogdanie: widzę, że nie oszczędzałeś nożyc ;) relaTVizm część skrócona, tak możemy nazwać Twoją wersje :P Ale trochę powycinać na pewno nie zawadzi, chyba jednak nie aż tyle Marku: a mógłbyś mi napisać które to momenty? a które odstają? bardzo będę wdzięczny... Pozdrawiam serdecznie Coolt
-
Może i trzeba było go wrzucić do warsztatu... teraz już słowo się wpisało i niech tak zostanie. Do zmiany jest głównie puenta i moralizatorskie strofy, ale mam nadzieję, że da się też dopatrzeć w nim coś ciekawego :) Pozdrawiam ciepło Coolt
-
Wiersz jest dosyć stary i naiwny... może z Waszą pomocą uda mi się go ulepszyć :)
-
“Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?” Teoria to już przeszłość dziś mamy praktykę względności W kolejnych rewolucjach wycierają się słowa dziś każdy ma własne dło i zobro Szukamy bliskich w oddali z latarką wyliczając zady i walety Nawet wogień i oda cichcem wyczują w powietrzu interes Takiż to świat. Niedoby świat? to pozostaje TVojej ocenie Spróbujmy pokochać niewdzięczne dziecko kując charakter choć wydaje się zimny i zastygły Innego świata nie odnajdziemy nie błąkając się w wierszach i marzeniach Dłonie przyparte do skroni posłużą za ostrzałkę dla wzroku Rozmaże się przygasły blask koron niedokonane zdobycie gwiazd Zostanie wyraźny człowiek wyraźnie czekający na twoją miłość
-
A teraz pora na coś, co często jest oczekiwane przez uczestników, bo przecież wszyscy jesteśmy próżni i lubimy słuchać, jak inni nas widzą. CHARAKTERYSTYKA UCZESTNIKÓW (przynajmniej tych, którzy zapadli mi w pamięć)*, alfabetycznie, żeby nikt nie czuł się lepszy lub gorszy ;) Adam (Stanisław Szadkowski) - wcześniej kojarzyłem jego wiersze i zdjęcie (z jego strony) i spodziewałem się ujrzeć Dumnego i Natchnionego Wielkiego Poetę... naprawdę ;) ... tymczasem rzeczywistość ze mnie zakpiła, a Adam okazał się długowłosym, lekko zagubionym (jak każdy organizator), sympatycznym luzakiem, ubranym w bojówki. Bardzo fajnie i emocjonalnie zareagował, kiedy został poproszony na scenie o rozbrojenie 'bomby', którą okazały się tomiki z jego wierszami. W ogóle też nie spodziewałbym się, że jest nauczycielem W-Fu i jego błyskotliwej kariery w wojsku ;) Agnes - tę Księżniczkę, dane było mi poznać już przed 18.30, kiedy rozpoczęła się część oficjalna (występy artystów). Spędziliśmy razem cały dzień i nie ukrywam, że był on dla mnie wyjątkowo przyjemny ;) Wbrew moim przypuszczeniom, Agnes nie miała kasztanowych włosów... okazała się blondynką, która w dodatku zadała kłam wszelkim stereotypom, dotyczących kobiet o Jej koloże włosów. Agnieszka jest ciepłą, sympatyczną, roześmianą dziewczyną, która nie lubi rywalizacji ( w poezji zwłaszcza), posiada dużo empatii i wrażliwości. Chociaż potrafi też pokazać pazurki, albo trochę pomarudzić, zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie :) Dziękuję Ci bardzo za poświęcony mi czas i wszystkie miłe chwile, które przeżyliśmy razem. Anastazja (P.) - jako, że dostałem jej fotki już wcześniej, miałem pewne wyobrażenie o tym jak wygląda. Siedziałem sobie z Agnes w drugim rzędzie, w Centrum Młodych, tuż przed rozpoczęciem Wieczoru, kiedy do pierwszego rzędu usiadła młoda kobieta, z czarną, postrzępioną fryzurą, wyeksponowanymi (kuszącymi ;) ramionami i zacząłem się zastanawiać... Ana, nie Ana. Postanowiłem więc się upewnić, wysyłając Anastazji sygnał. Kiedy widziałem, że wyżej opisana kobieta podnosi komórkę, żeby mi sygnałem odpowiedzieć, mogłem już śmiało klepnąć ją w ramię i wybuchnąc śmiechem ;) Anę zapamiętam, jako lekko wyciszoną, uroczo się uśmiechającą i skorą do żartów młodą kobietę. Pamiętam jeszcze z naszych rozmów na gg, gdzie stwierdziła: 'nie >>bierz Bogdan (Zdanowicz, a.k.a. Bezet) - Bezet był jedyną Gwiazdą Wieczoru, którą 'znałem', czytajcie jako: kojarzyłem, kilka razy rozmawialiśmy. Ten siwobrodacz, w okrągłych okularkach, okazał się niesamowicie sympatycznym (jak na Krakusa ;) rozmówcą i człowiekiem. A także (co również dziwne, pamiętając z jakiego miasta pochodzi ;) szalenie skromnym. Ujął mnie, stwierdzając zanim zaczął czytać, że nie wie co tu robi (jako Artysta) i że to pewnie jakiś żart Adama, ale skoro został zaproszony, to nie wypadało nie przyjść :) Bezet bardzo życzliwie odnosi się do wszystkich ludzi i jest to szczere, autentyczne. Jedyne co miałem Jemu za złe, to to, że podrywał mi Agnes ;) Daniel (Piaszczyk) - zupełnie inaczej sobie wyobrażałem Daniela ;) okazał się dużo młodszy, bardziej imprezowy i towarzyski. Podczas występu Artystów, dbał o akompaniament, otwieraną bądź kładzioną puszką Żywca ;) Jako, że przez większość czasu adorował Anaztazję, porozmawiać mieliśmy okazję dopiero w akademiku, w łóżkach o 3 nad ranem ;) Wreszcie się dowiedziałem, dlaczego przestał lubić moje wiersze ;) Zapamiętam go jako wesołka, który ma swoje zdanie i broni go z pasją. Michał (Kowalówka, a.k.a. Miś) - Misia nawet nie próbowałem sobie wyobrażać. Ale i tak zaskoczyło mnie to jak wygląda :) Jak mi później powiedział, kiedy Bezet podziękował mi za zadane pytanie, wymieniając mój pseudonim Miś zaczął rozglądać się uważnie, ale nie mógł się mnie dopatrzeć. Później miał bystry plan (podchodzić do każdego faceta, raczej młodego i pytać:Coolt?), niestety jednak z niego zrezygnował ;) Poznaliśmy się w przerwie, przy piwie. W knajpowej części nocy, miałem okazję sporo z Misiem porozmawiać. Okazał się inteligentnym, sympatycznym kompanem. Śmialiśmy się przez 5 minut, kiedy Miś spytał mnie, zastrzegając że to głupie (bo z Wrocławia znał jedną osobę tylko) czy nie znam przypadkiem osoby o xywie Zimo, wtedy nie mogłem się powstrzymać i parsknąłem śmiechem, bo Zimo to mój bardzo dobry qmpel, którego znam od 11 lat ;) Ależ ten świat mały... * - podczas Nocy było jeszcze wiele interesujących osób, które zapadły mi w pamięć, ale jako że nie miałem okazji z nimi porozmawiać, więc nie będę się dzielić swoim pierwszym wrażeniem, bo zapewne i tak jest mylne ;) P.S. to że wypowiadam się o ww. osobach pozytywnie, nie wynika z mojego zamiłowania do TWA, podlizywania się czy czegoś podobnego... po prostu lubię ludzi, mam do nich pozytywne usposobienie i ktoś naprawdę musi mi się narazić żebym przestał go lubić P.S. P.S. zachęcam innych uczestników, do stworzenia podobnej Galerii Postaci :)
-
Sporo już zostało powiedziane, spróbuję jednak dodać coś od siebie, nie powtarzając się zbytnio :) Otóż chciałem serdecznie pogratulować Marcie Magdalenie Bobińskiej stylu prowadzenia Wieczoru. Był absolutnie niekonwencjonalny, nieprzewidywalny, w intrygujący sposób łączący elementy talk-show, kabaretu, a także teleturnieju Najsłabsze Ogniwo. Uśmiałem się doprawdy znakomicie, zresztą nie tylko ja ;) i dziękuję za to bardzo. Aby w pełnie oddać specyfikę Nocy, należy zauważyć, że choć słuchanie odczytywanych przez Gwiazdy Wieczoru wierszy było najciekawszym i najważniejszym elementem, to tuż za nim plasuje się dyskusja publiczności z Autorami. Stała się ona pasjonująca głównie dzięki wspomnianemu już przez Daniela Wojciechowi, straszliwemu złośnikowi, który żeby być lepiej przygotowanym do zadawania kpiących pytań, sporządzał sobie notatki z wierszy i wypowiedzi Artystów. Uwagi jego, choć cięte i ironiczne, często były trafne, a także nie pozbawione specyficznego poczucia humoru, które jak najbardziej mi odpowiadało ;) Nie można również zapomnieć o Pani z Tylnich Rzędów, drugiej najbardziej aktywnej osobie, która z zadziwiającą szczeroscią i autentycznością, bardziej niż pytała, pragnęła podzielić się swoimi przemyśleniami ('a czy to nie jest tak, że ...'). Ubolewam, że jednym z nich było (w pewnym uproszczeniu, ale jednak) stwierdzenie, że internet to samo zło, ogranicza poetów i wszyscy, którzy publikują w internecie powinni się od tego wyzwolić. No i co poradzimy? UCIEKAJMY! ;) Dyskusje prowadzone z Autorami, często przenosiły się wgłąb sali i zostawiały w spokoju wymęczonych już Artystów (ku ich uciesze, jak sądze). Najbardziej zapadła mi w pamięć dyskusja o tym czy każda interpretacja jest dopuszczalna (dowolność interpretacji) czy też jest ich ograniczona liczba (wielość interpretacji). Zabłysnął w niej Daniel Piaszczyk, zawzięcie broniąc swoich racji, kiedy tymczasowa koalicja złożona z Wojciecha, mnie i Anastazji, próbowała dowieść że nie każda interpretacja jest dobra (taka, która nie wynika z tekstu). Humorystycznych elementów nie brakowało przez cały Wieczór, a i niektóre wiersze Gwiazd, naprawdę mi się spodobały, najbardziej Danieli (z racji zbliżonej do mojej estetyki poezji), Kasi (ciekawa zabawa słowem, skojarzenia, rytmiczność) i Bezeta, do którego wierszy (i osoby) mam sentyment ;) Po półgodzinnych poszukiwaniach znaleźliśmy wreszcie lokal na Piotrkowskiej, który był w stanie nas pomieścić i do 2.00 cieszyliśmy się chłodnym piwem i swoim towarzystwem. III Łódzka Noc Poetów, będzie dla mnie niezapomnianym wydarzeniem i już wybiegam myślami do IV :)
-
Schadzka spóźniona o milenia
Coolt odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nawet jeśli nie tylko w marzeniach, to na pewno nie w naszym cudownym kraju... to pewnie przez to zboże, jeszcze nie zdążyli zwrotnic wyczyścić :) Pozdrawiam serdecznie Coolt P.S. ... to sobie przypomnisz własną młodość i może Ci się łezka w oku zakręci ;)