
Krzysztof
Użytkownicy-
Postów
762 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Krzysztof
-
Tak zwanym poetom
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zabraliście mi marzenia Drogę którą chciałem iść I tą pieśń radosną Którą nieść ludziom mogłem Wasza słabość zgorzkniałość Zniszczyła dobrą chęć Zabiła nadzieję Zabije też was A wy tego nie widzicie Wam lepiej być słabym Widzieć prawdę Lecz ślepym być Mówić o tym i być obojętnym A przecież Mogliście być inni Jednak chcecie być tacy jak wszyscy I co mnie do tego teraz Że umiecie pisać lepiej ode mnie -
Nie ich wina, że płaczę
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oby ze szczęścia płakać też :) Dzięki Pozdr -
Czy nie powinna poezja zawierać ideologię? Czy może walczyć za czystość i głębokość uczuć, czy coś w tym rodzaju? Czy poeta jest czymś zobowiązany? Wobec ludzi może, czy życia? Pomóżcie mi porozważać :)
-
*** (świt i długa droga...)
Krzysztof odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mi odpowiada bardziej pierwsza wersja, tyle, że niezła zmiana - "we mgle" na "mgłą". Wiersz na + Pozdrawiam, powdzenia. -
Spadamy na dno... :(
-
Nie ich wina, że płaczę
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przytuliłem zimne dłonie do okna Widzę na drzewie siedzi wrona i kracze Pióra jej czarne na deszczu mokną Stoję patrzę na nią płaczę Ślad od dłoni został na oknie Widzę biegają psy tułacze Ich sierść na deszczu moknie Stoję patrzę na nie płaczę Ślad za chwilę znikł z okna Uciekła wrona i psy tułacze Twarz moja od łez przemokła Lecz stoję patrzę przed siebie płaczę -
Dowód na istnienie Boga
Krzysztof odpowiedział(a) na Noe-Gd utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak uważam, że wszystko jest względne, a jednocześnie stanowi jedną prawdę, raczej część tej prawdy. A co do filozofów, nie podoba mi się, że oni rozważając twierdzą, choć wprawdzie mogą robić jedynie przypuszczenia. Mówiąc, że wszystko jest względne, na myśli mam własne dowody tej względności, choć oczywiście zawdzięczam myślicielom za pojawienie się takich rozważań. Także gotów jestem uznać swój punkt widzenia za błędny, jeśli zrozumiem, że jest bardziej doskonały wariant. Jeśli pan zrozumiał, że całkowicie osądzam filozofów, to przepraszam, nie udało mi się dokładnie sformułować swoją myśl. Mam pytanie co do dualizmu. Jeżeli duch i materia nie mają punktów wspólnych, a człowiek jest istotą duchową i materialną, to każdy człowiek jest jakby "podwójny"? I czy możno tak sądzić, że stąd człowiek ciągle znajduje się w stanie nipokoju? -
Zabij nas, Boże!
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za udzielone chwile :). Też byłem jakby ateistą, zwracałem się do różnych Bogów, jednak nie bardzo wierzyło mi się, że są, więc, żeby byli to do Nich. Obecnie uważam, że Bóg jest jeden. Jego nikt nie zna. Ech, byłem kiedyś takim nastolatkiem, ciężko przeżyłem to. Nie rozumiałem świata (teraz wygląda mi bardziej zrozumiały), i zawsze lubiłem wypowiedzi prosto w łeb, od tego nauczyciele uważali mnie za cynika. Potem nauczyłem się być takim jak wszyscy. A i teraz, ja widać, w świecie poetyckim też muszę uczyć się być takim jak wszyscy... -
Zabij nas, Boże!
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś nie coś z dziecięcych lat :) -
Zabij nas, Boże!
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raniej na matmie w swoim zeszycie Pisałem, że kocham życie nad życie. Mówiłem wszystkim, że świat ten jest piekny, Jak poznałem go lepiej, serce mi pękło, Bo w nim nie ma nic i nigdy nie było, Co by kochało się i o co się biło. Spłakany teraz strofy swe tworzę I proszę Jezusa: Zabij nas, Boże! Dawniej biegałem po szkole radosny, Cieszyłem się bardzo z nadejścia wiosny. Mówiłem wszystkim, że szczęście nas czeka, Wierzyłem w dobro, wierzyłem w człowieka, Marzyłem o pięknym i dobrym świecie, Jak poznałem go lepiej, spostrzegłem te śmiecie I oczyścić ten świat nic już nie zmoże, Więc proszę Allaha: Zabij nas, Boże! Wierzyłem beztrosko w miłość agape, Wierzyłem w najlepsze wtedy przed laty. Próbowałem innych przeciągnąć do siebie, Lecz zgasła nadzieja, jak gwiazda na niebie, Gdy zrozumiałem, że wszyscy żyjemy daremnie I ziemia korzyści nie ma ode mnie. Więc schylam się nisko modląc w pokorze I proszę Buddę: Zabij nas, Boże! -
Dowód na istnienie Boga
Krzysztof odpowiedział(a) na Noe-Gd utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Prosto uważam, że jeśli któryś z filozofów coś stwierdził, to nie znaczy, że tak jest napewno. Więc dla mnie myśl jednego autorytety nie może być jedyną. Poza tym spotykałem wiele mądrych myśli i wypowiedzi, które choć są odmienne, mają swoją prawdę. Przypuściłbym, że w połączeniu z wszystkimi innymi mogłyby stanowić część jednej wielkiej prawdy, której ludziom (w takim tempie) nigdy nie odnaleźć. Co do tego Zegarmistrza, też tak myślę, że świat raz został stworzony ze swymi prawami (fizyki, psychologii i wszystkimi możliwymi) i teraz prosto jest. Zgadzam się z panem Markiem, co do wolnej woli. I myślę, że ludziom pozostaje badać ten wszechświat, który jest jedną całością. I tylko wierzyć w idealność tego stworzenia. P.S. Prawie na każdym kroku niech nawet w tej fizyce, znajduję conajmniej dwa udowodnienia: 1) Ograniczoności ludzkiego rozumu 2) Istnienia Wyższej Siły (możno nazwać nawet - Programisty, który wszystko zaprogramował.) (Mogę podać przykładów) -
Spacer do domu
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiem, że raczej na nie :) -
Spacer do domu
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czwarta godzina, wracam do domu, We mnie tłucze się krwawe zmęczenie, Że ciężki plecak nie mówię nikomu, Bo po chwili się spełni moje marzenie. Spontaniczna idea pieszo wrócić do domu, Bo co może być lepsze od tego, Jak spełnić marzenie nieznane nikomu Poznając wolność spaceru miłego. Lubię: jak wiatr rozwiewa me włosy I słońce przyjemne oświetla mi drogę, Jak łzy szczęścia napełniają me oczy I cieszyć się, że cieszyć się mogę. -
Do kuchni wchodzę po wodę, By zaspokoić zwykłe pragnienie, Lecz wzroku oderwać nie mogę Od zwodzącej słońca czerwieni. I stoję z dzbankiem glinianym, Z uśmiechem zachwycam się niebem W jaskrawą czerwień ubranym I , co tu robię, już nie wiem. Dusza napełnia się wodą, Z nieba zesłaną na ziemię, Nacieszyć się którą nie mogę, Wodą w postaci czerwieni.
-
Dowód na istnienie Boga
Krzysztof odpowiedział(a) na Noe-Gd utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zgodzę się z panem Markiem. A poza tym ludzie nie poznali dokładnie siebie, a już biorą się dyskutować na takie tematy. Większość nie zna nawet tego, co ich otacza, a chce wyskoczyć poza swój ograniczony intelekt. Ograniczony - i to każdy. I proszę nie zapominać o względności wszystkiego w świecie. (Co do filozofów, większość z nich nie mogła poradzić ze swoim życiem, więc pozwolę sobie wątpić w ich mądrości.) Zawsze może przyjść taka chwila, że wszystko, co przez tyle lat było prawdą, stanie nieprawdą, i wszystko przyjdzie się uczyć od nowa. Nie zapominajcie też, że fizyka i wszystkie jej odmiany są naukami otwartymi. :) Powodzenia w dyskusji. -
Do Boga prowadzi cierpienie
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Myślałem, że nic z tego nie wyjdzie, ale teraz mam zamiar trochę udoskonalić. Dzięki :) -
Umieściłem ten utwór tak sobie, jest bardzo stary, ale chciałbym coś dopracować, zmienić, jednak nie wiedziałem od czego zacząć. :) Jak zjawi się nowa wersja, to tą zabiorę stąs.
-
Wyobraźcie sobie : "Pies cię jebał". Przyłóżcie fantazji, przypomnijcie to sobie, kiedy będziecie w różnych życiowych sytuacjach. Przyjemne? Nie używałbym też takich słów przy ludziach, których nie znam, i którzy nie są w zasięgu wzroku, nie wiem jak odreagują. Nie chciałbym sprawiać ludziom przykrości, i tak zbyt dużo tego w życiu. :)
-
Rozbawił mnie twój komentarz (jednak zbyt wulgarny. Czuje się, że - Dziki ;) ). Dobrze, postaram się coś zmienić. Może i serce też nie będzie płakało :)
-
Dobrze się pisze na drugi dzień po dobrej imprezie (0,5 wódki i dużo wrażeń). Gdzieś tak w drugiej połowie dnia. Głowna trudność to się skupić ;)
-
Wiosna i piękne dziewczęta, owszem, ale wyglądają mi na bardziej zapłakane niż zazwyczaj. :)
-
Do Boga prowadzi cierpienie
Krzysztof odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Piękny śpiew napełnia mój pokój I muzyka pogłębia wrażenia, Błysk światła odbija się w oku. Napełniają me serce marzenia. Wierzę w dobro świata całego, Wierzę w miłość Boga niezmiernie, Bo prowadzą w życiu do niego Nie płatki róż, ale ich ciernie... -
Nie płaczą przedmioty Nie płaczą chmury I wiatr nie płacze W oceanach i morzach nie ma łez Nam tylko tak się wydaje Bo płaczą nasze serca
-
Dowód na istnienie Boga
Krzysztof odpowiedział(a) na Noe-Gd utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Proszę nie zapominać, że Kartezjusz, i wszyscy inni też, są tylko ludźmi. I ostatecznej prawdy nikomu nie odnaleźć :). Co nie przeszkadza ludziom trochę pouczyć się porozumiewać się, dopóki nie jest jeszcze za późno.. -
Ja sam dokładnie nie wiem o co tu konkretnie chodzi, ale udaje się nawiązać niektóre myśli do tego tekstu. Próbowałem coś wydusić z dość nowej jak dla mnie formy.