Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof

Użytkownicy
  • Postów

    762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Krzysztof

  1. Chcę mówić o tobie wiosennym deszczem I zapach wilgoci włożyć w monolog, Chcę mówić o tobie, choć pijany jestem, I tak, i już mówię – więc prolog: Wzniosła, uparta, szlachetna postawa, Figura modelki, włosy brązowe, Jak diabeł kusząca, a śliska jak żaba, Spokojna i mądra – no, sowa! Chciałbym coś dodać, lecz jestem pijany I trudno mi myśleć w błocie na deszczu, A co najważniejsze: jam jest zakochany! I mógłby być koniec, lecz jeszcze: Płatkami róży uścieliłbym drogę, Żebyś chodziła zgrabnymi stopami, Wszystko bym zrobił, lecz niczego nie mogę, Więc piję gorzałkę szklankami. O, piesek, chodź tu... lecz bliżej do treści: Ty jesteś mą muzą, moja kochana, I każde twe słowo mnie poi i pieści… Lecz cisza, więc piję od rana. A, przyjaciele, wraz coś wam opowiem: Mnie strzała miłosna przeszła na wylot, Zabiła dziewczyna mnie czynem i słowem… Aha, to już kończę - epilog: Trudno bez ciebie, bez twego uroku, Więc na każdej prywatce wciąż piję, Twa krótka obecność mnie wzbudza do lotu… Wzlatuję i padam – tak żyję…
  2. Słońce wychyla się zza lasu, Zabarwia wodę na czerwono, Kolory zmieniają się w blasku I fale o brzeg cicho dzwonią. Na ścieżce jest ślad od kopyta, A lekka mgła w powietrzu jak dym, Jezioro – lustrzanna płyta, Odmienny świat ujrzałem w nim. Stoję zmęczony na ziemi, Opuszczam wzrok na jezioro, Lecz patrzę daleko za siebie, Patrzę z nadzieją w przedwczoraj. Wrażliwe serce zranione, Owinięte w białe bandaże, Patrzę na odbicie czerwone, Patrzę na wodę i marzę: Jak mnie popaść w inny świat, Przeniknąć za płynne witraże, Gdzie żaden nie zatracił się ślad I miłość... Czy ktoś mi pokaże?..
  3. Chmury płaczą za oknem W szaty szare ubrane I ja w ich łzach przemokłem, A łzy do bólu mi znane. Lecą kropla za kroplą, W ziemię z bólem stukają, Mokre chodniki mokną, Z gór strumienie spływają. Cienie słońce zabrały I miłość zabił ten mrok, Chmury gorzko płakały, A śmierć stawiała swój krok. Płacze niebo rozdarte, Ziemia zmęczona aż drży I nic nie jest już warte, Gdzie ból, nienawiść i łzy.
  4. Nie będziesz tą chwilą się cieszyć, Gdzie panują ból i cierpienie, Donikąd nie będziesz się śpieszyć, Gdy spełniać się będzie marzenie. Nie będziesz się szczerze uśmiechać, Gdzie śmierć włożyła swą białą dłoń, A będziesz jak bydło uciekać I prosić Boga: broń Boże, broń! Nie będziesz nad swym grobem się śmiać, Gdzie twe ciało martwe spoczywa I nie zmożesz nieżyjąc nic dać, Nie zmożesz od innych wygrywać. Nie będzie już ważne, co miałeś I ile doznałeś radości, A to, że za innych cierpiałeś, Udzielając im swej miłości.
  5. nie zmuszaj mnie wrócić w życie nie chcę żadnego dnia błagam nie wybieraj z serca marzenia nie zmiataj nadziei co na chodniku mojej drogi błyszczy złotym piaskiem w tej kupce piachu miłość moja szczęście moje życie moje
  6. Rteciowe, bo wlasnie rtec w odroznieniu od wody wielu powierzchni nie zwilza i wlasnie tworzy kulki. Robi wrazenie, ze jest cudze. Ale to mnie jakos tak wyszlo, bo wlasnie jestem fizykiem ;). Dzieki za komentarze.
  7. Raczej pasowaloby do piosenki w stylu daft punk - techologic. Ale do tego rytm zbija sie w srodku wiersza. Juz dawno mowie, ze poezja potrzebuje podzialu nie tylko w stylach, ale i ogolnych pojeciach. "Wiersz" - nie bardzo pasuje, potrzebna inna kwalifikacja takiego utworu. Ale to subjektywne moje wlasne zdanie, wszystkim nie uda sie dogadac sie...
  8. kładnę słowa na papier porcją rtęciowych łez które płyną krągłymi kroplami i nie zwilżają skroni tak chyba już zapomniałem jak się szczerze płacze
  9. Dziekuje. Trzeba bedzie popracowac troche... Byc moze za duzo skrytego sensu wlozylem, za malo chwytow, by jego odczuc.
  10. lekki deszcz dzwoni o szyby gleba życiem pęcznieje granitowe niebo okrywa ziemię zapach wilgoci unosi się w powietrzu to znak innego życia mojego życia pięknie bo nie dla wszystkich
  11. nie dla wszystkich musi sie podobac kazdy wiersz
  12. Zwyczajnosc musi byc w wierszach.
  13. To droga prob, az sie konczy arcydzielem.
  14. Przychodza, lecz czasem nie mowia ze sa. Ach, te muzy...
  15. Dziekuje za komentarze...
  16. patrzę w szczere oczy gorące i widzę w źrenicach głębokich iskrę duszy łagodnie lśniącą - czarują mnie oczy szerokie chcę być obok patrzeć ci w oczy omijając ból codzienności chcę kochać je w dzień i w nocy kochać w smutku i radości tymbardziej jeśli łzy je zmoczą - chcę życie poświęcić twym oczom
  17. Ja uwielbiam rymowanki. "Czy ty spisz?" moj jedyny bez rymow. Jak tylko zaczynam pisac wiersz, rymy tak i kleja sie. A probowac zawsze mozna, zawsze trzeba.
  18. Nigdy nie za późno. Za wiersz +
  19. A czemu nie stac sie na chwilke dzieckiem? Dzieci czasami bywaja czyms lepsi od doroslych. Np.: nie stwarzaja sobie problemow z niczego. Dobry wierszyczek.
  20. Ten wiersz poprostu "twoj", ciezko bedzie innym jego przeczuc.
  21. To, wedlug mnie, najbardziej trafne. [sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof dnia 16-07-2004 13:49.[/sub]
  22. Bez komentarzy
  23. Wzruszajacy, ulotny. Do ulubionych!
  24. Na podwórku szaro od rana, Cisza rozdziera uszy, Przyjdź do mnie i zostań, kochana, By ukoić niepokój duszy. Przyjdź do mnie, by wróciły sny I znikły łkające rozpacze, Zostań ze mną i utrzyj łzy, Jeżeli zobaczysz, że płaczę. Przyjdź do mnie teraz i zostań tu, By uśpić myśli wojnę, Zostań na noc i zbudź mnie ze snu, Jeśli będę spać niespokojnie. Potrzebuję ciebie od rana, Zimne łzy zbierają się w oku, Przyjdź do mnie i zostań, kochana, By ukoić duszy niepokój.
  25. A gdzie sa krytycy,ktorych wszyscy nie lubia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...