Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Messalin_Nagietka

Użytkownicy
  • Postów

    6 945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka

  1. no to weź pod uwagę "miast berła" i z czym Ci się to kojarzy? MN
  2. no cóż - ja bym zmienił - patrzysz mi w oczy ... ale to tylko propozycja MN
  3. ok - jeszcze raz najmocniej przepraszam MN
  4. nie byłem w(e) Wiedniu i jakoś po przeczytaniu nie widzę go - bo u nas lato a tam "zima"? no cóż żarty żartami a ja bym to tak: ... Namaszczam myślą oleistą Myśl wyszeptaną - czystą Oczyszczam z czegoś pięknego Z ostróg rozebrana - dotykam się martwo do żywego przez myśl - myśl zasycha ... wybacz - za zmiany - ale może tak lepiej by zabrzmiało? MN
  5. o co chodzi z tą wersyfikacją - "spotkanie" i "schronienie" myślę, ze to rzeczowniki nonie? Mogłabyś podpowiedzieć? ...a przecinki zlikfidowałem już ... MN
  6. możęby ktoś coś ... choćby z bicza ... choćby z przekąsa MN
  7. a czy nie wydaje Ci się, że Jana celowo użyła rymów aby oddać dynamikę, aby oddać w pewnym sensie "bujanie" - ja to tak odbieram MN
  8. czytam i czytam i nie mogę się nadziwić - ładne zapatrzenie z przeszłości w przyszłość - prosto i składnie MN
  9. może to i czepianie się - ale "złota" jakby w słońcu - a tu jest (wedle obrazu) chyba śnieg i zapadający się czarny kościół - może przypomnienie złotego wieku byłoby lepiej zaczepić - no cóż autor - dał wyrok - zamarzanie MN
  10. czoło chylę przed tymi pięcioma dniami - wyrażać się trudno bo wiersz podpisany - jedyne co to literówka "miejsca" chyba nie tak - ale mogę się mylić MN
  11. sugerowałbym wyciąć "może" - chyba lepiej brzmi MN
  12. wydaje mi się, ze "pomnieszne" obrazy z pamięci nie są oznaką zapominania lecz inną dolą - ale może się czepiam - wyciąłbym przynajmniej raz "zapomniałam" MN
  13. echo - to jak powracający obraz, głos, pogłos, wspomnienie - tu widzę oczekiwanie na ten splot zdarzeń, który zajdzie drogę, będąc "zaszłym" - przykucam i też oczekuję MN
  14. powiedzmy że jest to park koronny z szyszką miast berła nad igliwiem zeschłym wdeptany stopą zdobywcy księżyca - ten jeden krok spoza gałęzi twarz w twarz a może tylko usta zasłania noc widok lub igliwie odrasta liście drżą lecz nie odfruwają do ciepłych spojrzeń nieba nad okolicą której wyrwany skrawek uznano za park za spotkanie schronienie miłosnej chwili lub krok do wczoraj szyszka wisiała lub księżyc [sub]Tekst był edytowany przez Messalin Nagietka dnia 26-07-2004 20:09.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Messalin Nagietka dnia 26-07-2004 22:25.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Messalin Nagietka dnia 26-07-2004 23:04.[/sub]
  15. rzeczywiście, gdyby Horacy wziął motykę to by "carpe diem" wyszło, ale czy nie na słońcu a nie w chruśniaku - wiersz w zasadzie niczego nie wnosi MN
  16. jeśli dla Ciebie nie "cacy" może inną osobę uraczy mój wywód o pani białej w smierci rozkochanej MN ps. (- taki to już urok kobiecy - - by mieć gdzie trzeba plecy - któż nie czuje przekazu ... - w tym poetażu - niech zginie od razu )
  17. ok - miłych snów - poprawiać się mozna bez końca - ale najważniejszy w tym wszystkim jest Twój wiersz MN
  18. ok - to tylko rym - a pisać tu należałoby chyba o Twoim wierszu MN
  19. ok - rytmiki w mym kawałku chyba brak - a rada no cóż - muszę to przemysleć MN
  20. ... łańcuchem w więzieniu kończy koleiną hebanowego marzenia w glinie wypala - w glinie łączy stracona głębią twarz niema ... nie mam pojęcia czy się spodoba bo co nie co przerobiłem tak ja bym to ujął MN
  21. coś mi tu nie gra - chyba ze to jadło na dobranoc - te coś - nic nie wpadające w poezję MN
  22. piękne - do rozmyślania MN
  23. wyraziłem tylko swoją opinię - a tak ogólnie to chodzi mio o technikę czy warsztat tworzenia takich mostów MN
  24. ok - na pięć słó - trzy to przymiotniki - może troszkę oszczędniej MN
×
×
  • Dodaj nową pozycję...