Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Zakochana

Użytkownicy
  • Postów

    914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Julia Zakochana

  1. coś tu jest...ale jest się czego czepiać... pierwszy wers...wystarczyłoby np. mam lat cztery razy siedem - to oddziela te okresy w życiu 28-latka- dzieciństwo (7 lat) dojrzewanie (14) nibyDorosłość (21) i już coraz poważniejszy wiek. nie zgadzam sie z treścią w trzecim wersie (ale czytelnik nie musi sie zgadzac z trescia;) wiec niech bedzie) druga strofa jest dla mnie troche chaotyczna trzecia ok. najlepszy ostatni wers pozdruffki
  2. mogłoby być jeszcze krócej ;) treść całkiem całkiem... wróżby się spełniają najczęściej, bo ludzie swoje życie zaczynają do tych wróż dopasowywać... i co z tego wyjdzie? niejednokrotnie pobrudzona biel pozdruffki
  3. Julia Zakochana

    Małe troski

    miałem przyjaciela od łupiny orzecha pewnego dnia wyszedł bez słowa z dziesiątego piętra -ponoć po szczęście wspominam poranki prawej nogi nie pamiętam jak beztrosko było płakać nad zdartym kolanem choć chowałem w skrytce ślady nieposłuszeństwa łzy spływały nie zakurzone życiem pozdrawiam :) coś w tym wierszu znalazłam dla siebie.. czuję go... /pozwolilam sobie na małą sugestię.. ;) /
  4. dziękuję Nechbet za powrót :) Beenie, oby ;) pozdruffki
  5. Espeno jak jest czego to sie trzeba czepiać.. ale jak się nie chcesz czepiać to się cieszę, że wszystko jest na swoim miejscu ;) pozdruffki
  6. Staszku, Olesia ma rację :) (mimo, że zartuje) dzieki sugestiom niektórych tu zgromadzinych :P wierszysko zostało 'wygładzone' ;) słowo 'uspokajającymi' jest strasznie 'jające' heh... ale z drugiej strony... hmm , a może jak kto nie głupi, to się domyśli, że w takiej sytuacji niezbędne są leki uspokajające... wyrzucam ;) dziękuję ;)
  7. zostałoby tyle: a co z układem wersów... jak myślicie? pamiętam: sinead o’conor słucha się dwiema parami uszu coraz częściej moich piersi dotyka lewa strona męskiej bluzy porzuconej w pościeli. wiem. jestem sama tylko do powrotu. pokusa bywa silniejsza: może zanim krążek się obróci zaskrzypią drzwi. nie wchodzisz. przeobrażają się skojarzenia: głos irlandki przypomina o nierozkopanym prześcieradle. nothing compares to you. i tyle chyba mogłoby zostać? dziękuję za komentarze dziewczyny :)
  8. pamiętam: sinead o’conor słucha się dwiema parami uszu kiedy w ukołysany dom wsiąkają tłumione jęki łapczywie połykamy swoje oddechy. wirują ćmy. coraz częściej moich piersi dotyka lewa strona męskiej bluzy porzuconej w pościeli. wiem. jestem sama tylko do powrotu. pokusa bywa silniejsza: może zanim krążek się obróci zaskrzypią drzwi. nie wchodzisz. przeobrażają się skojarzenia: głos irlandki przypomina o nierozkopanym prześcieradle. nothing compares to you.
  9. najmocniejsze uściski przeprosinowe Niechbet :*:* nie zapomnialam, po prostu ukladalam w głowie kom. dla Ciebie, ktos na pisla na gg i tak jakos ominełam (pomyslalam ze juz napisalam do Ciebie;) ) wróć... wróć... czekam :) cieszę się, ze pointa Ci sie spodobała wróć.. zwłaszcza ze teraz mam 13 pechowych komentarzy ;) hehe
  10. Tomku.. cieszę się, że wszystko jest wg Ciebie jak nalezy :* Ewo dziękuje za komentarz :* kyo dobrze ze większosc Ci się podoba, dzięki :* le mal uff... że jakoś ten temat udźwignęłam ;) :* Natko - miło że wszystko do ciebie trafiło ;) stasiu ładnie skróciłaś...ale jednak zostane przy swoim.. :) pozdrawiam :*
  11. Julia Zakochana

    Jar.

    w wierszu rzeczywiście coś jest, ale mi również przeszkadza taki układ nie znajduję sensu w takim podziale wersów...jeśli wersy są poukładane tak tylko dlatego, że tak "Ci się widziało" to może warto by zlikwidować troche tych enterów i pomyśleć nad innym układem, bo zapowiada się nizły wiersz pozdrawiam cieplutko :*
  12. no przeszła mi szybka myśl, żeby napisać, nie sięgnę podłogi... zmieniam ;) dziękuję za ślad :*
  13. podziękowania dla Olesi, kaliny, Espeny i le mal za wskazówki w warsztacie
  14. jesteś odpowiedzialny za niedojedzony obiad stłuczony talerz eksperymenty z tabletkami jeśli przy którymś z powrotów chwiejnym krokiem zastaniesz niegotową kolację a w drodze do pustej lodówki potkniesz się o własne ciuchy upadniesz na lepkie płytki szukaj mnie w komórce na graty pod karniszem wiesz jestem niska nie sięgnę podłogi
  15. Espeno... dobrze, że wg Ciebie wiersz nie jest spisany na straty (ostatnio cieprie na brak jakiejkolwiek wiary w siebie) Pomysle jeszcze nad tytułem pozdrawiam :*
  16. chyba nie udźwignę tematu, dziękuje dziewczyny za komentarze... jesteś odpowiedzialny za niedojedzony obiad stłuczony talerz eksperymenty z tabletkami uspokajającymi jeśli przy którymś z powrotów chwiejnym krokiem zastaniesz niegotową kolację a w drodze do pustej lodówki potkniesz się o własne ciuchy upadniesz na lepkie płytki szukaj mnie w komórce na graty pod karniszem wiesz że jestem niska nie dosięgnę do podłogi
  17. jesteś odpowiedzialny za zmarnowane ziemniaki niedojedzony obiad kolejny stłuczony przeze mnie talerz to twoja wina że w szafce nie ma leków na astmę wszystkie pieniądze poszły na tabletki uspokajające jeśli przy którymś z twoich powrotów chwiejnym krokiem zastaniesz niegotową kolację a w drodze do pustej lodówki potkniesz się o własne obsikane ciuchy upadniesz i zauważysz lepkie płytki szukaj mnie w komórce na graty pod karniszem wiesz że jestem niska nie dosięgnę do podłogi
  18. jestem przeciwko karze śmierci, w ten sposób staniemy się tacy jak mordercy, poza tym zawsze istnieje ryzyko skazania niewinnego człowieka, ale dożywotnia praca - bardzo ciężka - mogłaby być odpowiednią karą - praca dzięki ktorej np. więźniowie mogliby byc utrzymywani w więzieniu.
  19. w takim razie nie żegnam się z Wami, a mówię do zobaczenia (mam nadzieję) :*
  20. Z powodu braku jakiejkolwiek weny, koncepcji i w ogole, z powodu niemoznosci pisania zegnam sie ze wszystkimi... Jak z tego wyjde to wroce... moze czasem bede zagladac, zeby poczytac Wasza poezje... a poki co bye bye :* :*
  21. Espeno, cudownie, że wygrałaś. Gratuluję i cieszę się z Twojego sukcesu! ;)
  22. no moze nie jest tak zle, ale nie jest dobrze... a jak nie jest dobrze to po co chować taki wiersz ;) lepiej się go pozbyć.. ;)
  23. malowanie rzęs żywicą bardzo fajnie ;) ja bym wyrzuciła tylko to "naturalnie" w trzeciej srofie;) ale i tak mi się podoba
  24. dziwne... brocząca komórka to jest jaka? odkładając komórkę na poduszce, czy na poduszkę?
  25. chyba zdaję sobie sprawę, że wiersz zahacza trochę o banał... (?)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...