-
Postów
2 103 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fanaberka
-
Szulmierz - bylecem tożtomitowym zatrzaśnięte w bajdę.
Fanaberka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć Witku. Przejmujący wiersz. Chyba się wzruszyłam. Dzięki. -
techniczna wymiana posągów
Fanaberka odpowiedział(a) na Piotr Rybczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no dobrze, dobrze, może byłam zbyt surowa, ten fragment też bardzo wymowny: Pozdrawiam Miszcza :-P -
techniczna wymiana posągów
Fanaberka odpowiedział(a) na Piotr Rybczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moim skromnym zdaniem wiersz wklejony na żywca bez poprawek :-) Wkopiowałam tu fragmenty dla mnie strawne: jakiś młody heros wykradł rydwan Heliosa wzniecane gromem pożary oczyszczają miasto w zamieszaniu nasadzam okolicznym posągom swój ptasi łeb za ofiarnym ołtarzem nie ma miejsca na walki niebieska Luna odpowiada za zaćmienia na koniec Janus z ciężkim sprzętem żeby przegnać kapłana na moście Heliosa dwa posągi na co dzień ubrane jak Oni Pozdrawiam -
Rozmowy Archanioła Michała z Breuglem
Fanaberka odpowiedział(a) na Dorota M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czyta mi się: "bardzo kwili", fajnie:-) Nie mogę się doliczyć tych aniołów. Jeden siedzi przed obrazem, na płotnie walczą całe zastępy. Który się sprzedał, bo nie łapię? Niemniej myśl czytelna. Wiersz OK -
Wers z papuciami najlepszy :-)) A nad wierszem można by jeszcze trochę pomyśleć. zanim odgadniemy naszych krewnych z bajek w podobnych papuciach suniemy do sracza wiem życie jest ciężkie bluźnisz chłopcze - ja nie muszę wierzyć że bydło rogate od diabła pochodzi niby że też rogi i dzwonki Pozdrawiam.
-
Siedzę tu dłuższą chwilę i się zastanawiam, czy to dla tego rodzaju wzruszeń (;-)wpisuję w google hasło „poezja współczesna”. Moja odpowiedź brzmi: „czemu nie?” :-))) Czyta się lekko i płynnie. Przekaz wiersza jest czysty, oparty na powszechnie znanej symbolice, pozbawiony zbędnych utrudnień. Jednocześnie lekko pociąga czytelnika w głąb, ku archetypom kulturowym, a pośrednio także ku tym bardziej pierwotnym. Najbardziej podobają mi się drugie połowy dwóch pierwszych strof. Końcówka odpuszcza, nie zatrzymuje mnie. Może za dużo wina, jak na moje możliwości. Pozdrawiam :-)
-
prywatne życie ahaba
Fanaberka odpowiedział(a) na Piotr Rybczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Super :-) -
bo tylko z ciszy rodzi się w nas siła
Fanaberka odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Seweryno. "trzasnęła drzwiami, echem łomotnęła" - tu mi się nawet spodobało. "jak ranne zwierzę agonicznie drżała" - ten wers zdecydowanie przekracza moje granice, wydaje mi się za mało powściągliwy. Pointa OK. Pozdrawiam. -
"zdegradowałem cię" jest zbyt oceniające. Może lepiej "sprowadziłem cię" - na jedno wychodzi, a unika się walenia tłuczkiem po głowie.
-
dmuchawiec to nie rzep
Fanaberka odpowiedział(a) na Górówka Meduza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to był Rosiewicz :-) wiersz fajny, ale motyw skarłowaciałego korzenia jakiś taki ryzykowny mi się wydaje. pozdrawiam :-) -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
Fanaberka odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o cholera, następny konkurs a ja znowu nie wygram... -
Podoba mi się :-) Rozbawił mnie dzierżymorda, a potem pomyślałam o Rospudzie. Pozdrawiam.
-
Tak, film odbiegł daleko od zwyczajnej historii o umierającej dziewczynie i oszalałym z rozpaczy naukowcu, który próbuje znaleźć lekarstwo na śmierć. Nadzieja, że człowiek przestanie się starzeć i nie umrze okazuje się mrzonką, chociaż czasem trzeba odbyć daleką podróż: polecieć do umierającej gwiazdy Majów, czy wrosnąć w drzewo, a kiedy wróble zjedzą owoce odlecieć z ptakami, żeby to zaakceptować. To bardzo niespokojny, dynamiczny film. Dopiero z końcowym „Żegnaj Iz” spływa ulga i spokój. To ostatnia scena filmu, a zarazem pierwsza, która daje realną nadzieję: przyjęcie do wiadomości faktu śmierci kochanej osoby i rozstanie z nią jest bolesne, długotrwałe, trudne, ale możliwe. W moim odczuciu owo "Żegnaj" było uniwersalne, dotyczyło nie tylko tego co tutaj, ale i wieczności. Piękne obrazy, zwłaszcza drzewa, kory porośniętej włoskami. I ja polecam ten film. :-)
-
za horyzontem buty zostawiłam
Fanaberka odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzę formę, obrazy, klimat i myśl. Wiersz zatrzymuje, posiedziałam tu dłuższą chwilę, podoba mi się. Pozdrawiam. :-) -
czekam na maj...
Fanaberka odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja bym to ucieleśniła, maj to maj :-) kiedy się noc zarumieni o świcie i złoty strumyk wsączy się w zieleń namiotem liści ledwie zakryta na ptasie rozkładam się trele :-) -
Dziękuję za uwagi :-) Tak, widzę, że kanciaste to moje haiku. A może tak: pieska pogoda krople wiszą na ganku nikt ich nie strąca
-
Jakoś nie mogę się rozstać z tym malowaniem Dziękuję :-)
-
epatować cierpieniem. mam nadzieję, że to nie dotyczy tego wierszyka :-)
-
Dzięki za pytanie:-) Też je zadałam pisząc wierszyk. Jest po wewnętrznej, ale mógłby być po tamtej również :-)
-
pies patrzy w okno krople wiszą na ganku nikt ich nie strąca
-
W takim razie miło mi. Dzięki za przeczytanie. :-)
-
Znaczy mniej nudny od poprzednich ;-) No to fajnie. Dziękuję :-)
-
Miał swój sposób na zapisanie w pamięci. A słyszał ktoś kiedyś o jakimś normalnym nauczycielu? :-D Dzięki :-)
-
Dzięki za pomoc i w ogóle :-)
-
Cień drzewa
Fanaberka odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A ja wierzę, że za wcześnie na epitafium. To nie poprawki, takie tam blogowanie. Chciałam tylko powiedzieć, że lubię jak jest prościej. A jeśli chodzi gusta muzyczne, to nasze są pewnie nieporównywalne. Ja bym to napisała na taką melodię: (to tak „na chybcika” – jak powiadają na wschodzie. :-D) kiedy drzewa tracą czarne kołyski ziemi a niebo twarz cofa o sążeń milczenia każdy krzyk odzyskuje znaczenie zielony język pokrzyw liże białą krew albo jakoś tak na tę modłę. Fajny temat, przyciągający, ale za dużo tych stylistycznych zawijasów. Pozdrawiam :-)