Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Ciućka

Użytkownicy
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Ciućka

  1. Jak szpaki wyjadające ziarno owocu I oni wydłubują życie z kobiecego łona, W bólu, cierpieniu jak kruki w białych szatach Rwą ciało bezbronne - zabójcy matek Targanych stratą odrobiny siebie. Gdzie prawa odwieczne natury? Zachwiana równowaga świata - Bytu, niebytu gatunku. Armagedon genetycznego ciągu, Zniszczenie Bożego prawa... Zakryj Panie swe oczy, rumień się ze wstydu Za twór własnej fantazji, Jak ja się wstydzę za braci i siostry Mordujących własne "ja" nienarodzone jeszcze...
  2. Trafia w czytelnika - naprawdę dobra praca Aniu...
  3. Marek Ciućka

    jestem winna

    Nie wolbrzyjmiajmy i nie używajmy niepotrzebnych słów... Przy tym tonie, nie chce mi się z kolegą wchodzić w dyskusję.
  4. Marek Ciućka

    jestem winna

    a spróbowałeś przeczytać wyłącznie tekst wyróżniony italic'iem?? Podobnie jak w tytule, tak i w tego typu zaznaczeniach autor może przekazywać ukrytą myśl. Jaki Był cel Kocicy – nie wiem ale ja to w ten sposób odebrałem. Uważam, że wiersz jest napisany na wysokim poziomie...
  5. Jesteś zbyt dobra w te klocki, byś musiała słuchać opini ludzi na moim poziomie... Długo mnie tu nie było, jednak warto było odwiedzić to miejsce dla przeczytania tak dobrej poezji ;) Czekam na takie słodycze...
  6. Marek Ciućka

    portret

    Niekoniecznie, jednak w tym wypadku zmiany wychodzą na dobre. Podoba mi się i zabieram go ze sobą do siebie, by czytać go, cieszyć się i dzielić nim z innymi...
  7. Porywam go do siebie - jest rewelacyjny Aniu. Jedno co mogę powiedzieć to: PISZ, PISZ, PISZ tak dalej...
  8. Mniam - genialny Kocico ;) Chcę go do siebie - wiesz gdzie... I proszę podziel się swoją weną ;o)
  9. Nie zamierzam zmieniać stylu – bo komuś się to nie podoba... Piszę, jak piszę i jeśli komuś to się podoba – cieszy mnie to.
  10. Drogi "Czyścizadku", zacytuję samego siebie: i nic więcej nie powiem.
  11. No nie! Zakończenie jest wstrząsające Aniu - totalna schiza... A jednak podoba mi się.
  12. Niestety, ten Pan Paulinko ma dużo racji... Rozwiń skrzydła, a potem polecimy razem poza horyzont ;)
  13. Marek Ciućka

    kara?

    wywal te "pazurzyska" bo mnie wybijają z rytmu... a tak wogóle 2go strofa jest do bani. trzecia taka sobie. wiesz co... a może przeczytaj pierwszą jeszcze raz [bo jest świetna] i pisz dalej zapominając o tym co już napisałaś...
  14. Spijając piemonckie Dolcetto... ...razem, W czerwieni kuszącego aromatu, Pełni życia... Toniemy po głębinach smaku Eterycznego oceanu marzeń. Odłóżmy kryształowe puchary I już nie patrząc na siebie, Zapomnijmy o winnicy słodkiego owocu. Pozostań w słonecznej Italii, A ja... Skulony w czarne skrzydła Modlę się o łaskę do swego Pana.
  15. Mniam... A czym mam go popić Kotko?
  16. Marek Ciućka

    ****

    OOO! widzę, że podkręcasz styl - robi się ciekawie...
  17. Dziękuję za pozytywny komentarz. Proza jest u mnie czymś nowym i kroczek po kroczku staram się odkryć jej tajemnice. Sapkowskiego nie znam. Lata temu fascynowałem się pracami Wagnera, Moorcock'a i Norton - ślady ich twórczości są obecne w tym co piszę. Ale staram się wykreować swój własny świat. Dziękuję Pani za porady – z pewnością z nich skorzystam. Pozdrawiam ;)
  18. Wędrowiec w swej niekończącej się podróży wsłuchując się za horyzont, podążał za śpiewem leśnego ptaka i za wonią Kwiatu Paproci rosnącego w Edenie, każdego ranka podlewanego rosą przez zielone elfy. Prawda okrutna i nieszczęśliwa dla wędrowca - w dniu jego narodzin, złe bogi zamknęły bramę Edenu dla niego wyznaczając mu niekończącą się wędrówkę po labiryncie życia. Nie spoczął i nie tracąc życia na sen wędruje więc on po świecie, wierząc że pewnego dnia w świątyni dobrego boga odnajdzie zaklęcie otwierające bramę Edenu... Jednak nie kwiat jemu najdroższy, a Elf co paproci jest opiekunem. ... Elf - mistyczna postać z ogrodu dobrego boga Delikatnie stąpa o poranku po mchach Edenu niosąc za sobą woń kwiatów. Śpiewa swe pieśni budzące paprocie ze snu, Głaszcze ich kwiaty - wstawajcie - szepta... Rozwijają się w jej delikatnych dłoniach pęki magiczne I światu niosą nadzieję co pyłkiem niby jest, A ptak o diamentowych piórkach śpiewa Jak co dzień pieśń o wojowniku z dalekiej krainy. Tak, Elf zna jego pieśni... Udając zajętą swym codziennym obowiązkiem, Wsłuchuje się w opowieści zaklętego ptaka, By wieczorami marzyć i śnić o wojowniku Z krainy tak odległej, że słuch o niej zaginął. ... A cóż to za śpiew... Niesiony wiatrem z dalekiego, północnego zachodu Śpiew - zaklęcie i mapa słów otulona melodią. On tylko usłyszał i choć minęło już tyle lat, Choć pokonał już tyle zakrętów okrutnego losu Nie spoczął ani chwili by znaleźć piękną krainę z melodii niesionej przez wiatr. Bardowie śpiewają o nim - Wędrowiec szukający Edenu Nadejdzie kiedyś taki dzień - dzień z legend i opowieści I on o tym wie, bo śnił zanim jeszcze wyruszył w świat...
  19. Marek Ciućka

    uważaj

    Po przeczytaniu tego można się bać... Wersy 7 i 8 są bezkonkurencyjne ;)
  20. Kingo, aż tak wysoko? Nie doceniłem Twojej roli w tym świecie - genialny pomysł.
  21. Chłód nie chłód to, ale gorąca poezja o chłodnym sercu i ... Każdy powinien to poczuć.
  22. Może to i poważny wiersz, ale mnie rozbroił i śmiałem się z jego zakończenia dobre pół godziny. Kotko - jak Cię nie doceniać? -> 10/10
  23. Marek Ciućka

    szmata

    ten chyba Ci niewypalił... pierwsza strofa ciekawie zapowiada, reszta nie przemawia do mnie.
  24. Elektroniczna łza na klawiaturze Wypływa przez szary ekran. Pustułka mówi - tak Z parapetu mojego okna - Marzycielu... A ona w małym okienku: - Game over czarodzieju Naciskam ctrl+w, nie! Lepiej ctrl+alt+delete Koniec marzeń! Multimedialne uczucie zabite A świadkiem tylko kos W karmniku na balkonie Jedzący owies - on mnie zna I patrzy mi w oczy Przez zimną szybę - tak Cierpi jak ja... Niszczę bitmapę - obraz jej Kasuję bity i bajty. Restart i... Jak kiedyś - sformatowany Szukam nowego programu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...