Mr._Żubr

O, i to spostrzeżenie mi się podoba. Też jestem przekonany, że gdybym nie dorzucił refrenu, wiersz utrzymałby się w Z. Pewnie nawet jakieś plusy by zebrał.

Zaprawdę, powiadam Ci, niedługo.

Już mam.

Ja też.

i dlatego jak dziecko znęcam się nad ptaszkiem a może to "poezja" inspirowana wiosną?- protestuję! masz dzieci? zdrowe są? to dobrze jak można pisać w kontekście ; każde dziecko, to sadysta??? Janusz, ogarnij się w... garderobie, no! ;) Każde dziecko to sadysta.

i dlatego jak dziecko znęcam się nad ptaszkiem a może to "poezja" inspirowana wiosną?- NO CHYBA TY!

No jak to miałko?

Nie.

Wiem. To moje pierwsze wypieprzenie z Zetki:D

No.

niech każdy zwróci się teraz w tę stronę jakbym co najmniej począł coś co najmniej dziwnego nie jestem zmanierowany dobrymi manierami nudzi mnie metro i komunikacja w ogóle a teraz refren chuj chuj chuj chuj chuj chuj chuj chuj chujch uj chu jchuj chujc hu jchuj chuj (chuj) pozostali mi jeszcze celebryci których miasto wciąga nosem jak mnie którzy srają jak my którzy pieprzą się jak ty i bluzgają jak pan zdzich i drugi refren chuj chuj chuj chuj chuj chuj chuj chuj chujch uj chu jchuj chujc hu jchuj chuj (chuj)

Wiersz uświadamia mi, iż piszę kiepsko/mało oryginalnie/poezja nie ma sensu (niepotrzebne skreślam, co chwila coś innego). Dobre i bez gadania. To mógłby być manifest. Mam nadzieję, że nie będzie.

Jest, jest, a jakże i Ty też byś się na dobrą sprawę przydał! zdrówko, Jimmy Na dobrą sprawę, niezwykle mi miło.

to jest dopiero myśl pozdrawiam Myśl dnia. Pozdrawiam.

hehe.... diagnoza Piekielnego jest trafna ;) W jakimś stopniu:)

Cheers!

dlatego ja mam automat :) Coś w tym jest, pozdrawiam. Dzięki, pozdrawiam.

Tak chyba jest. Dzięki.

wszyscy jesteśmy chrystusami? jakoś tak skojarzyłem, pustynia, hamulec, wsteczny, nie umiem prowadzić, ale wyprowadź mnie z błędu, pozdrawiam No, jesteśmy. Pozdrawiam.

na pustyni? - życia? hamulec wsteczny - owszem - uświadomi być może co za skórą, a pustynia - cóż, symbol odosobnienia, dystansu, pokuty - i prawdą jest, że można kilkakrotnie w życiu "umrzeć" by odrodzić się na nowo - taki wiersz rekolekcyjno- konfesyjny; czas postu; hmmmm wiesz - zamyśliłem się - bo jednak z tym nickiem jakoś nigdy bym nie skojarzył tematu - pozdrawiam J.S Zamierzanie autora było trochę inne od tej interpretacji, ale cóż, czasem już tak jest, że wiersze żyją własnym życiem. Dzięki, pozdrawiam.

tak samo pomyślałam :) pozdrawiam Pozdrawiam również.

Dzięki.

Wycofać się. Albo cofnąć.

Trudno. Dzięki.

Gratulować:) EDIT: Jest Wojtek Bezdomny. Duży plus.