
Mr._Żubr
Użytkownicy-
Postów
2 177 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mr._Żubr
-
Girl, you'll be a bitch soon.
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Być może. -
Girl, you'll be a bitch soon.
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytałam, dziś... po/okocim ;l Aha. -
Girl, you'll be a bitch soon.
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak komuś zawór puszcza niech się bierze do doktorów miast ludziom śmierdzieć MN A jak komuś śmierdzi, niech nie wącha. Amen. -
Girl, you'll be a bitch soon.
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem, czy wiesz, ale głównym nurtem poezji współczesnej jest luzizm, polegający na niespinaniu pośladów. -
Girl, you'll be a bitch soon.
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oglądasz film któryś już raz. Główny bohater jeszcze nie wie, ale ty już wiesz. Niekłamana satysfakcja. Jestem spięty jak karteczki w segregatorze. Albo lepiej! Jak pośladki geja z dowcipu, kiedy ten dowiedział się, co ma jego gach. (I proszę nie nazywać mnie homofobem. Linda u Wojewódzkiego mówił, że ma wielu znajomych homo, że szanuje ich i że niczego im nie odmawia, ale że się z nich śmieje. W tym wierszu idę za nim. -To mówiłem ja, autor. Nie podmiot liryczny, tylko właśnie ja sam.) Niech przemycę trochę warszawki pod językiem. Naucz mnie pisać o miłości z dystansem i cynizmem. -
codzienność jako najwyższa forma szczęścia
Mr._Żubr odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Optymistycznie, troszkę trąci przez to banałem, ale może to ze mnie już taki pesymista (realista?). Gratuluję. Bardziej niż wiersza, przeżyć pod których wpływem powstał. Widać, że to efekt uboczny. Pozdrawiam. -
A weź Pan, Panie nie gadaj nawet... Bardzo mi się wiersz podoba.
-
ósme miasto
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, Doda na kwasie - to byłoby coś. Niezłe słowa. -
Dwa tysiące i dziewięć
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hmm. Dziękuję. -
Trzystu Spartan
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No ja wiem, że wiersz mało gwiazdkowy - cóż zrobić? Za życzenia dziękuję. Odwzajemniam. -
Dwa tysiące i dziewięć
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
znów wiosną wszystko się zaczyna niestety tym razem w dniu dziecka odnotowano straty letni upał szamocze na wszystkie strony uderza do głów i poniewiera karze bez nici wracać przez labirynt jesień przynosi zmiany news sezonu ptak o którym trochę wiem daje się zamknąć w złotej klatce (a jak tak lubiłem wilgoć deszczu kapiącego mi na nos w bramie twojego krocza) i już nie chce wyleźć -
Trzystu Spartan
Mr._Żubr odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
naprawdę nie mam pojęcia ilu nas jest ale za to teraz ten wiersz ma chwytliwy tytuł a co każdy zaczynał tak samo od implozji szczęścia pomyślności która mogłaby wessać cały texas każdy tak samo kończył zapoznaniem się z miejscem w szeregu niedługo dołączy kolejny powiedz gdzie teraz pozwalasz mu kończyć -
Nie, nie wiem. Skoro kolega nie wie odpowiedam-dla podmiotu... serdeczności :) Koleżanka pozwoli, że skwituję to uśmiechając się półgębkiem, dobrze?
-
Dla...? A kolega zapewne wie... Nie, nie wiem.
-
Z punktu odbioru, mojego odbioru tylko wyrazy współczucia. Pozdrawiam. Dla...?
-
Ja to bym już tu szyła, reszta niepotrzebna, przegaduje całość. Dygam ; ) Ja bym też tak, reszta się zdarza często. Niestety.
-
Może jeśli napiszę wiersz z perspektywy kobiety, odbierzesz go lepiej.
-
W którym miejscu? [color=#FF0000]i na tym ten wiersz mógłby się skończyć wiersz który miał mówić o sprawach które wszyscy znamy z perspektywy którą rozumiemy o której nikt nigdy nie mówi[/color] Panie Żubr: nie wszystkie biorą do rączki, do buzi i się bawią tym małym... o jakich sprawach, które wszyscy znamy? Ja takich spraw nie znam, i myślę, że nie każdego wybranka :D brała do buzi członki obcego pochodzenia :P :) A jeśli więszkośc praktykuje przedstawiony przez Pana obyczaj i formę moralności, to nie trzeba o tym mówić, bo: albo to jest oczywiste (jak sam pan pisze - sprawy, które wszyscy znamy), albo - jakby nie było, to prywatne. Pozdrawiam :) Prywatne, rzeczywiście. To znaczy, że nie można o tym pisać? Nie znaczy. To jak to w końcu jest - znamy, czy nie znamy? Bo w swojej wypowiedzi szanowny Komentator jest wyraźnie niezdecydowany.
-
bosz...
-
Aż tak ostro?
-
Ja to bym już tu szyła, reszta niepotrzebna, przegaduje całość. Dygam ; ) Taka była pierwotna koncepcja.
-
To dla mnie pochlebstwo.
-
Częściowo na pewno.
-
W którym miejscu?
-
Po pierwsze strasznie cierpiałem wiedząc, że Łucja kocha się z innym. Szczególnie przykra była myśl, że bawi się jego małym, że bierze go do rączki, do buzi, czy między cycki. Dominik Bielicki "Naleśniki" i na tym ten wiersz mógłby się skończyć wiersz który miał mówić o sprawach które wszyscy znamy z perspektywy którą rozumiemy o której nikt nigdy nie mówi