Mr._Żubr

Ok, nie powiem.

o, łał! to mi bardzo, najlepszy na stronie. świetna kursywa, znakomite wplecenie popmotywów dobra, nieprzesadzona pointa, jak zazwyczaj nie głosuję, tak nie mogę się oprzeć Bardzo mi miło.

To już dużo.

hej mojerozpusty! jakoś nie Twoje pisanie - brak tej pewności w słowach... dla mnie tylko ostatnia zwrotka. pozdrawiam serdecznie - Jola. Jak tu mieć jakąkolwiek pewność?

ten fragment bardzo mi się podoba :D Spoko.

dziecko jąkające się ma taki natłok pomysłów że nie wie które wydobyć* jąkam się słowem pisanym zaraz po zmierzchu na bemowskim przystanku i w autobusie w deszczowej piosence mimo przekroplenia wiem że jutro będę ciągle o jeden świt za tobą staram się być ostatnim gangsterem z twarzą benicio del toro z ruchem jacka sparrow'a ale nie wiem gdzie celować ________ */parafraza z jednego z sierpniowych numerów czasopisma kropka.tv

Jeśli jeszcze po coś wchodzę na to forum, to dla Ciebie.

A ten wspomniany seks... To kto oferuje?

No fakt, literówkę masz. Piszesz monotonnie i ciągle tak samo. To źle. Ale mnie się podoba. O.

Podobno mam mieć, ale nie wiem, kiedy.

www.dolinarozpusty.blogspot.com/2010/06/pieprzenie.html Zapraszam serdecznie.

Tym lepiej. :)

Druga bardziej, niż pierwsza, a najbardziej to pointa.

;)

Bez kitu, bez kitu. Bzzz, kurwa, bzzz.

Ale kupa, ale kupa.

Czekam.

Dwa pierwsze wersy po zmieszaniu ze szczyptą rzeczywistości okazały się inspiracją. Dzięki.

Był on. I była ona. I widział Pan, że to było romantyczne. I musiało być im dobrze.

Dobre. Choć w tytule zmieniłbym "pornosów" na np. "filmów pornograficznych". Za to w wierszu już bym zostawił. Howgh.

chodzi właściwie tylko o to że są dni kiedy to miasto wrzyna się w skronie i gardło

wolałabym, żeby był tym sokiem, wyciśniętym z życia, nie żeby pełnił funkcję odwadniacza :D Tak, tak! TAK! To esencja!

Była kiedyś taka piosenka: "Przygoda z Marią":) Lalalalala.

Pozazdrościć.

Tekst - wyciskarka. Wyciska z życia wszelkie soki. 100% life juice!