Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr._Żubr

Użytkownicy
  • Postów

    2 177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mr._Żubr

  1. Sylwestrze, rzeczywiście drugie 'jest' nie jest konieczne. pathe, dzięki. Nessa Ilira, frustrujesz się czytając? kasiabllou, rozgrzeszający? No być może. Magda Tara, no jasne, że wrażliwiec. zdrojek, zawsze przyjedzie następny. Barbaro, właśnie tak! a. mrozinski, chociaż tyle. Oxyvio, ja też nie. Niestety. Mógłbym gdzieś cichcem napomknąć, że tekst traktuje o kobietach, ale autorowi nie wypada...
  2. Ponieważ ci którzy odeszli nie odpowiedzą! Proste.
  3. jeśli jest coś co pierdolę jest to bieg za odjeżdżającym autobusem każdy pięćset jeden jedzie tą samą trasą a marka nie robi wielkiej różnicy ikarus też ma swoje uroki spóźniłem się na samolot na bora bora i nie stać mnie na nowy bilet
  4. Przyjechał, ale nie przyszedł. No właśnie, dlaczego? tak, byłem, wybaczcie, miałem spotkanie rodzinne, które rozciągnęło się aż po 19.00 w Wawie padał deszcz, nie miałem gdzie zostawić żony MN To dobrze, bo baliśmy się, że Cię pobili.
  5. Po pierwsze strasznie cierpiałem wiedząc, że Łucja kocha się z innym. Szczególnie przykra była myśl, że bawi się jego małym, że bierze go do rączki, do buzi, czy między cycki. Dominik Bielicki "Naleśniki" i na tym ten wiersz mógłby się skończyć wiersz który miał mówić o sprawach które wszyscy znamy z perspektywy którą rozumiemy o której nikt nigdy nie mówi
  6. jesssu, przeca razem pójdziemy to i znajdziemy. chociaż w zasadzie mogłeś zapomnieć już jak wyglądam od tamtego czasu;p Myślę, że to raczej Ty możesz mieć problemy z poznaniem mnie;p
  7. A jak poznam, że to towarzystwo, to to towarzystwo?
  8. Na rynsztoku poradzili strzelać.
  9. Dziękuję, Rachelo, ale... czym różnie dobrze użyta kurwa od tej źle użytej?
  10. No to chyba i ja się pojawię. Minę zrobić. V
  11. to już trzecia niedziela z rzędu poeci mogą tworzyć nowe słowa my maluczcy nie przesłanką jest brak tematów gdybym dziś coś napisał a później przeczytał to bym kurwa strzelił sobie w łeb niedziś
  12. No, i to jest konkret, czyli to, co żubry lubią najbardziej.
  13. bawcie się dobrze MN Uff. To może jakiś konkret? Miejsce? Godzina?
  14. Ooo, Olesia skomentowała mój wiersz;] Ale ja lubię przegadywać. A na spotkanie chyba się wybiorę.
  15. Chciałem tylko pokazać, że sytuacja opisana w wierszu może zaistnieć. Nie obchodzi mnie Di Canio (gest do kibiców Lazio można interpretować jako rzymskie pozdrowienie:)).
  16. *I www.youtube.com/watch?v=EWdf5ZLbtYo&feature=player_embedded www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,7274378,Swiat_nie_jest_taki_zly__czyli_jednak_mozna_grac_fair.html Jestem świadom, że przegadany - czasem tak mam. A czy mało wiarygodny - nie mnie to oceniać.
  17. Dobre, Il Tosterro, dobre i bez gadania. Najlepsze Twoje od długiego czasu.
  18. Mało odkrywcze, ale prawdziwe. Pozdrawiam.
  19. I wyobraź sobie sytuację w której stajesz przed pustą bramką a bramkarz rywali wije się z bólu zamiast strzelać łapiesz piłkę w dłonie i przerywasz grę stadion cię oklaskuje czujesz się bohaterem ambasadorem postawy fair play wkrótce jednak okazuje się że koledzy z drużyny wyrzucają cię z autobusu tego meczu nie można już powtórzyć II jim morrison ian curtis pierwszy miał swoją pam drugi miał swoją debbie obie były cipami trwającymi przy swoich władcach mimo doznawanych krzywd kwadryliony razy skakały za tchórzami w ogień ja też jestem królem jaszczurem z wielkim napisem hate na plecach który w każdej chwili może eksplodować i zniszczyć kosmos ale moja grace jest lepsza ma pazur który potrafi wbijać się w mój kark o poranku żeby pobudzić mnie do ludzkiego życia rozdmuchując ostatnich kilka kłębów dlatego dzięki niej potrafię wybiegać przed szereg pisząc o niej i dla niej nie tylko mówić jej o tym dlatego gdy tańczy stoję i jedynie patrzę dynamizm kumulując wewnątrz III jedyne co mnie tu trzyma to kilka nienapisanych jeszcze wierszy które i tak niczego nie potrafią zmienić nie są modlitwą a jedynie nieporadnym szeptem nadwyrężonego egocentryzmu dlatego nie znaleziono mnie już dziś znaleziono mnie dwudziestego trzeciego grudnia w świątecznym prezencie z obowiązkową kokardką i bilecikiem do wszystkich diabłów śmiejącego się w twarz każdemu z was z osobna wyłączając grace którą byłem w stanie jedynie przeprosić IV chodnika wyczekuję jak zbawienia i to wszystko na co mnie dzisiaj stać V grace czy słyszysz nasze kroki każące ci wybierać krzyczą wybierz wybierz wybierz dom postawiony na skale w którym będzierz mogła spać spokojnie najstabilniejsze tabernaculum w galaktyce ze schowanym w środku prywatnym mesjaszem chroniącym cię od prawdziwego życia które mogłoby być (nie daj bóg!) dziełem sztuki cokolwiek chociaż dionizyjskiej VI nie ma już żadnych dygresji powtarza się za to rozimprowizowany bełkot który staje się świadkiem jedynym zdolnym by zeznawać nie ma matki ani brata ani michaela stipe'a szyba która mogła chronić przed słońcem jest w kawałkach nie ma mało romantycznych parasoli pojebanego śniegu alannah miles dawno zamilkła trawa za oknem przestała ostrzegawczo szumieć nie skutkuje wytłumaczenie że ubzdurałem sobie jakiś dziwny stan hieronim nie żyje W-wa 22/23 XI 2009
×
×
  • Dodaj nową pozycję...