Mr._Żubr

Dzięki, spostrzegawcze masz oko, hehe.

Nom, jakoś tak się tam już znalazł. Cóż, odpowiem tylko na dwie kwestie, te wytłuszczone. 1.Poezja oazą wolności, nie ma takiego słowa, jak powinny, powinien itp. 2. Zanim się wejdzie, zrobi krok, stoi się w progu. Resztę uwag biorę z wdzięcznością i dzięki za wizytę, Rachel:)

...wa - znowu mam problema ze skojarzeniem - się mi przypiął Hołdys z Autobiografią i puścić nie chce - się nie mogę o_trzepnąć ..;) w tej sytuacji - byłam, czytałam, mam pypcia na zwojach i się "obiektywnie" wypowiedzieć niestety -nie mogę ;) ale może o to w tym chodzi? pi(E)wnie ----> Żubrze Życzę pozbyć się pypcia jak najszybciej, bo się przerzuty zrobią:) kasia.

Powiem krótko - dzięki. I pozdrowienia dla Małżonka:)

Tak, wiem. I bardzo się cieszę. Ps. Podoba mi się Twój cytat z Bukowskiego. Z czego to dokładnie?

Myślę, że bardziej dach-nie-dach. I ja też nie wiem. Dzięki;]

Czy to czasem nie szukanie traumy...a może na odwrót poezja poleciał za głęboko i czas zrzucić ją z dachu... Może to wyświechtane, że "tchórzostwo jest równe odwadze" na progu... Brakuje konkretnego powodu... a może pozostaje w domyśle...(już tylko żałośnie wychodzi...) Jeśli to drugie i efekt zamierzony - jestem za... Pozdrawiam Wybacz, nie bardzo Cię rozumiem. Niemniej - bądź za:)

Cieszę się. A dach jaki jest, każdy widzi.

poranna kawa przekształca się w kocią poezję kartki toną w używkach zanim zostanie na nich postawiony choćby znak ktoś może stwierdzić że nie toleruje rozmów które nie są na telefon by zaraz potem pójść na dach to próg w którym tchórzostwo jest równe odwadze

Dzięki za opinie, wiersz leci do Z. Zobaczymy, ile jest wart:) Pozdro dla Was.

poranna kawa przekształca się w kocią poezję kartki toną w używkach zanim zostanie na nich postawiony choćby znak ktoś może stwierdzić że nie toleruje rozmów które nie są na telefon by zaraz potem pójść na dach to próg w którym tchórzostwo jest równe odwadze

Weź się ogarnij. Ps. Wiersz cokolwiek nieporadny. Polecam jak najwięcej czytać, wciąż pisać i się rozwijać, a może będzie lepiej.

ironiczny?

Przede wszystkim miło Cię widzieć pod wierszem. Rzeczywiście, ostatnio piszę o czymś trochę innym, niż zwykle. Ale to chyba trudniejszy temat, niż poprzedni. W każdym razie, osobiście wolę tamten. Użycie słowa miłość w wierszu to pewnie ryzyko, któremu nie każdy tekst jest w stanie podołać. Ale, jak już pisałem Marcinowi, ten powyższy można uznać za niedopracowany.

Czuję się teraz profesjonalistą:) Dzięki.

Oj, bajerowanie nigdy mi nie szło:):P

Taka interpretacja też może być. Chodziło mi o coś innego, ale coś w ten deseń. Cheers.

dlaczego bez minusa? rok świetlny stąd i epokę temu był twardy grunt pod stopami a ty odfruwasz po ułamku sekundy który wznieśliśmy nad głowy aż do koron drzew ...bo w tej postaci jest poprawnie. Dzięki, pomyślimy, pomyślimy.

O. Dzięki.

Wrócę tu jeszcze, jeszcze poczytam. Na razie wiem już, że jest dobrze.

Ostatnio Kat, teraz TSA, hehe... No, dość tych żartów. Wiersz miłością aż bije po gałach - miłością dobrze podaną i ładnie zapakowaną. I o to biega chyba, co? Ps. Kłodzko?

Nieszczęście a depresja, to dwie różne rzeczy. Depresja to choroba - charakteryzuje się min. brakiem motywacji do jakiegokolwiek działania (w tym również na pewno pisania). Człowiek w depresji najchętniej nie wychodzi z łóżka.

To miał być tylko szkic, ale nie miałem pomysłów, co z tym zrobić. Może jeszcze do niego przysiądę, zobaczymy.

również pozdrawiam

nie było