Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Bielińska

Użytkownicy
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Bielińska

  1. At! O moja Anna!...Anna....Aj omota!
  2. Czytałam Twoje palindromy i muszę przyznać, że masz głowę i talent do tego:) Gratuluję!!!
  3. jesienny wieczór- deszcz uderza w parapet świeca dymi się
  4. Piękne haiku....Rzekłabym nawet, że przypomina lekki i subtelny erotyk:)
  5. Temat bardzo mi odpowiada, sam obrazek również. Gdyby się udało - inaczej wyraziłabym fakt, że ciemność "zagląda". Lepiej jej nie personifikować, tylko użyć innego środka. Tak myslę. Pozdrawiam serdecznie a może tak złocisty księżyc na twarzy dziecka jasność przyciemnił zły sen Super! Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam:)
  6. Temat bardzo mi odpowiada, sam obrazek również. Gdyby się udało - inaczej wyraziłabym fakt, że ciemność "zagląda". Lepiej jej nie personifikować, tylko użyć innego środka. Tak myslę. Pozdrawiam serdecznie Dziękuję bardzo. Myslałam o tym, ale już nie chciałam nic zmieniać:)
  7. No kochana...moim zdaniem nieźle jak na początek! Gratuluję. Powinien mieć jako taki sens:) Ja próbowałam coś napisać, ale bez rezultatu. chyba brak mi czasu i cierpliwości:) Gratuluję!
  8. złocisty księżyc- ciemność zewsząd zagląda krzyk dziecka we śnie
  9. Dziękuję Beatko. W pierwszym założeniu miała to być historia matki opłakującej śmierć syna. W trakcie pisania koncepcja zmieniła się i jest to historia kobiety opłakującej stratę ukochanego mężczyzny. Pozdrawiam:) Ps. Widziałam bardzo pozytywne komentarze w warsztacie:) Jak widzisz nie należy sugerować się zdaniem jednej osoby:)))
  10. Nie sugeruj się do końca tym, co piszę, bo nie jestem dość wiarygodną osobą w tej kwestii. Mój warsztat także potrzebuje doszlifowania. Jak się niedawno dowiedziałam, dość porządnego:)
  11. Czekam na Twoją opinię. Sama jestem ciekawa jaki jest Twój wewnętrzny odbiór.
  12. Twarz zmarłego za każdym razem wydaje się wyrażać coś innego. Żegnałam bliskie mi osoby trzy razy i byłam blisko nich w tej ostatniej drodze....Na jednej twarzy kreślił się uśmiech, na drugiej spokój, z trzeciej trdno było odczytać jakieś uczucia....
  13. Zgadzam się....Nie każdy pisze o sobie. Moje wiersze również opierają się z reguły na obserwacji innych. Może byłam zbyt surowa w ocenie, ale nie zmienia to faktu, że ów wers psuje Twój wiersz i nie podoba mi się. Twoja ostatnia wypowiedż nosi znamiona dojrzałości i dorosłości:) Jeśli więc przesadziłam z osądem, to wybacz:)
  14. Ależ co Ty piszesz? Kochasz się z facetem i modlisz się o "o szczelność gumy balonowej", bo jak nie będzie szczelna, to będziesz musiała za to zapłacić obawą?!!! Twoja wypowiedź sugeruje mi, że jesteś jeszcze młodą osobą... Poza tym perspektywa zajścia w ciążę z ukochaną osobą nie powinna stanowić obawy...To wiersz nastolatki, która "te sprawy" traktuje bardzo przedmiotowo. Dziwię się, że to napisała kobieta. Bez urazy....
  15. Początek super...Wprowadziłaś miłosny,wiosenny nastrój. Zapowiadało się naprawdę ciekawie, aż tu nagle...czytam: " modlić się o szczelność gumy balonowej". Bez obrazy, ale jak dla mnie horror! I wcale mnie to nie rozbawiło...Jednym wyrażeniem zniszczyłaś urok, jaki stworzyłaś na początku wiersza. Skąd taki pomysł???
  16. Fantastyczne haiku (moim skromnym zdaniem:))! W każdym wersie zachowałeś odpowiednią liczbę sylab, przedstawiłeś dwa obrazy i możemy zauważyć tu pewne niedopowiedzenie....Czytelnik będzie zastanawiał się o jaką ofiarę i w czyich szponach chodzi....Super!Pozdrawiam:)
  17. Widziałeś, jak klęczała, modląc się o królestwo śmierci. Twarz skrywała w dłoniach... Pół- człowiek, pół- roślina. Żebrała o litość i kroplę zapomnienia. Bezsilne, suche ręce, przebite na przestrzał cierpieniem, raz po raz wznosiła ku niebu, próbując dotknąć promieni nadziei, oślepiających jej opuchnięte oczy. Potem opadała bezszelestnie na zmarzniętą ziemię... Chciała wyryć w niej twą postać, szukając w słonym powietrzu oddechu twego i ciepła. Przeraźliwy pisk zamykanej skrzyni rozrywał jej serce. Kilka słów na pożegnanie i zastygłe oczekiwanie na jakikolwiek twój ruch... Ty zaś, w łożu mrocznym otulony, spoglądałeś z żalem martwym wzrokiem, zasypiając powoli i chowając pod powieką pamięć o tej dziewczynie. Widziałeś, jak klęczała, modląc się o królestwo śmierci...
  18. zapach bzu w sadku- mgła lekko przesłoniła widok na stajnię
  19. w klatce lęków uwięziony pręty obaw z każdej strony zabłąkany w łez krainie horrendalnie...pogrążony upodlony samotnością podeptany nienawiścią własny fałsz nim pokierował igrał z niewinną miłością teraz skamle o haust szczęścia żebrze o kromkę litości nikt mu nie chce dłoni podać... wyrzekł się przecież szczerości
  20. Niestety nic mi do głowy nie przychodzi:) Zawsze oglądałam go w tv. Co jakiś czas ukazuje się tam, więc pozostaje cierpliwie czekać:)
  21. dwa ciała skonfundowane zastygłe w westchnieniu otulone wspomnieniami oddane marzeniu o rozkoszy ponownej i cisza rozległa tylko bicie serc naszych ja tobie uległa w ramiona twe spętana w pocałunkach zatracona drżące wargi na twych piersiach obok dłoń z twoją spleciona to nasz adherent co zwie się namiętnością kołysze nas wiatrem słodkiego spełnienia płyniemy statkiem po kolejną błogość toniemy w chwili cudownego zapomnienia
  22. Film polecam:) Nie czytałam książki, więc może mój zachwyt jest nadmierny:) Po prostu kojarzy mi się z wakacjami spędzanymi u babci na wsi. Bardzo często wtedy oglądałam "Nad Niemnem" i mam do tego filmu ogromny sentyment. Ciekawa jestem Twoich wrażeń:)
  23. Podoba mi się:) Ale nie będę niczego zmieniać:) Pozdrawiam:)
  24. Witaj Wilkołaku:) Chyba pierwszy raz jesteśmy tu o tej samej porze:) Wiersz nie jest skierowany do nikogo konkretnego. Powstał tak po prostu. Przyszedł sobie pomysł, który trzeba było jakoś ubrać w słowa:)
  25. Przejmujący wiersz Beciu....Czasami kochamy, ale nie jesteśmy kochani...Podobno prawdziwa miłość nie oczekuje wzajemności, ale to tylko tak łatwo się mówi....W praktyce wygląda to nieco inaczej... Piękny, naprawdę piękny wiersz...Zachowałaś rytm w każdej strofie. Wspaniale się go czyta. Mała prośba...nie rób podwójnych odstępów między wersami. Pozdrawiam. Kasia:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...