Katarzyna Bielińska

Piękne....rzeczywiście podobnie postrzegamy pewne kwestie:) I chyba mamy Alu podobną wrażliwość. Towje wiersze przypominają mi moje:)

Śliczne! Rzeczywiście przypomina tematyką moje "Dla Ciebie". Aczkolwiek Twó wiersz jest moim zdaniem bardziej subtelny...

Wielkie dzięki:) Pozdrawiam:)

No wiesz...Świat jest mały. Być może kedyś, gdzieś się spotkaliśmy:)))

Alicjo dziękuję!To też moja ulubiona tematyka, jak chyba większości kobitek:) Pozdrawiam:) Wilkołaku. Zgodzę się z Tobą, że wers "Gdy nad ranem szeptem zbudzisz mnie" lepiej by brzmiał bez słowa "mnie". Pisząc go, a potem czytając, zastanawiałam się, czy aby dobrze robię używając na końcu słów "me" "mej" "mnie" "me". Ale po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie będę tego zmieniać, gdyż poprzez te słowa właśnie chciałam podkreślić, że owe dłonie, szepty, spojrzenie, są przeznaczone właśnie dla mnie i tylko dla mnie:) To bardzo osobisty wiersz....Pozdrawiam i dziękuję za opinię:)

Muszę przyznać, że bardzo ładnie piszesz. Nie używasz zbyt wielu metafor, może nawet wcale (chyba,że coś przeoczyłam), nie ubarwiasz języka, piszesz prosto i klarownie. Bardzo mi się to podoba Alicjo.

Zabawne:)Uśmiałam się szczerze:)))Bardzo mi się podoba:)

Prosty, można by rzec, że niczym nie wyróżniający się wiersz, ale przejmujący i ujmujący swą prostotą...Dobrej nocy:)

Gdy ramiona Twe oplotą ciało me gdy usta Twe utulą skronie... wiem... spokojnie zasnę Gdy dłonie Twe lekko dotkną skóry mej gdy oddechem wysuszysz łzę ... wiem... spokojnie zasnę Gdy nad ranem szeptem zbudzisz mnie gdy całusem wskrzesisz dzień... wiem... spokojna wstanę Gdy spojrzeniem muśniesz oczy me gdy odchodząc podarujesz śmiech... wiem... spokojna wstanę Teraz śpij... nie bój się jestem obok...nie opuszczę Cię... wiesz... na zawsze razem

W takim razie wszystko już rozumiem:) i zgadzam się z tym, co napisałaś. Pozdrawiam:)

Super super super!!! Czyta się fantastycznie! Wspaniałe poczucie humoru. Niby pesymistyczna historia, ale przez to, że ujęta w formę żartobliwą, nastraja niezwykle optymistycznie. Uśmiałam się:))) Masz Wilkołaku talent i pomysły!

Bardzo mi się spodobał Twój wiersz...Szczery, płynący prosto z serca. I zawiera w sobie taką prawdę życiową...Staramy się czynić w życiu jak najlepiej, ale to przecież nie takie łatwe i jakże często nam to nie wychodzi... Pozdrawiam:)

Dlaczego Cie to dziwi? Przecież to piękny wiersz. Nie chodzi o to, żeby zachwycać się tylko tym, co proste, lekkie i przyjemne. Zachwyt może wzbudzić zarówno radość zawarta w treści wiersza, jak i smutek, rozpacz, bół egzystencjalny itp. Tu chodzi o formę przekazu, sposób przedstawienia tematu. A Tobie to wyszło świetnie!

Czytam Twoje komentarze i z każdym następnym zaskakujesz mnie coraz bardziej!Podoba mi się Twoja wrażliwość i sposób odczuwania i postrzegania piękna. Acha! Podpisuję się pod tym co napisałeś!

Pięknie to ująłeś...Nic dodać nic ująć.

Dziękuję Ci bardzo. Zaskoczyłeś mnie tą wypowiedzią.....Pozdrawiam:)

Bohaterze marnej satyry zamknięty w wyobraźni własnej, otwórz umysł na nowo, uwolnij serce z dziupli ciasnej jaką stało się twe życie, gdy odeszła bezpowrotnie bez rozmowy, bez dotyku tak zwyczajnie, tak gwałtownie. Tylko gwiazda ją widziała, jak chowając w dłoniach twarz za nim ślepo podążała zostawiając wspomnień blask.

Piękne...Wzruszyłam się. To ważne, że jest ktoś, kto nie wstydzi się poruszać aspektów wiary w poezji. Jedna mał uwaga: Jezus był przecież synem Bożym....Więc czemu użyłaśprzymiotnika ludzki???

Muszę przyznać Wilkołaku, że to kolejny Twój wiersz, który czytam i jestem pod coraz większym wrażeniem. Jak dotąd tylko "gwałt" nie przypadł mi do gustu.....

Super! Lekkie i przyjemne!

Śliczne. Zwłaszcza ostatni fragment jest wymowny: "Jeszcze raz proszę przytul mnie i tak oto spełnij mój codzienny sen za rękę trzymać bym Cię chciał gdy będziemy przechodzić na drugi świat czy ja aż tak dużo chcę?" Wzruszyłam się!

Przepiękny wiersz. Naprawdę. Jeden z lepszych, jakie tu dotąd czytałam. Jestem pod wrażeniem!

Znalazłam już co nieco:) Teraz poszukam "zagubionego":) Zależy mi nawet na tej ostrej i mało przyjemnej krytyce:)

...........Zmroziło mnie! Nie wiem co powiedzieć. Dość przerażający wiersz, mam mieszane uczucia.

No...mam Cię:) Bardzo ciekawy wiersz! Zachowałeś doskonały rytm. Płynnie i dobrze się go czyta. Podoba mi się to, że używając rymów, nie gubisz się w teamtyce utworu. Wielu osobom to się przytrafia. Niektórzy krytykują rymy i uważają, że są one przejawem braku umiejętności czy talentu. Ja uważam, że trudno jest tak dobrać słowa, żeby się rymowały i tworzyły sensowną całość jednocześnie. A Tobie się to udało:)