Katarzyna Bielińska

Dziewczyny, dzięki za komentarze:) To w takim razie ja wybieram wersję z liśćmi, a bez parku:) Buziaki dla Was. Kasia

liście na wietrze- wszystkie ławki zajęte

Czyli chodzi Ci o cień, który ma być widoczny dla kogoś z zewnątrz? Jak dla mnie za dużo tego wszystkiego w jednym hai;) Pozdr.:), Kasia

To, że działa jak lustro, wiem, ale tylko przy świetle;) Muszę przyjrzeć się w takim razie, czy widać wówczas cień, czy po prostu krople. Myślę, że już niedługo doświadczę tego, bo pogodę mamy ostatnio "w kratkę":) Hm...To nie lepiej napisać po prostu "w oknie"?;) Ten cień sylwetek przy zapalonym świetle to chyba mało prawdopodobny Jacku, gdyż, jak sam stwierdziłeś, szyba w oknie działa jak lustro weneckie, a więc widzimy w niej siebie:) Pozdrówka, Kasia

Hejo! wrześniowy wieczór krople deszczu na szybie za oknem ich cień Moim zdaniem skoro piszesz o szybie, to niepotrzebnie jeszcze wspominasz o oknie. Nie wiem też o jaki cień chodzi. Przepraszam, że się czepiam, ale tak to odbieram. Sam pomysł fajny, jesienny, nastrojowy, tylko zły zapis. Może wystarczy tak: wrześniowy wieczór za oknem tylko krople deszczu Pozdrawiam jesiennie, Kasia

umilkły głosy pożółkłe listy plamią kapiące krople Ja w dalszym ciągu nie wiem, po co tu te głosy. I skąd raptem krople na pożółkłych listach? Jakim cudem się tam znalazły? Poza tym czytając L2 i L3 mam wrażenie, że to listy plamią krople, a nie odwrotnie. Lepiej byłoby zapisać to tak: kapiące krople plamią pożółkłe listy Nie kumam Anula. Jakoś nie widzę tego wszystkiego. Może moja wyobraźnia szwankuje;)))) Buźka!

Anulka...Przecież mówimy często, że ktoś nam zrobił "nocną pobudkę", a więc słowo "pobudka" nie odnosi się jedynie do porannego wstawania. Tłumaczymy je jako "budzenie". Tak myślę;) Ps. Czepiaj się:) W końcu o to tu chodzi:) A robisz to w przyjazny sposób, więc czyń to dalej;) Pozdrawiam Cię cieplutko, Kasia

poranna pobudka przez uchylone okno szelest liści

Odnoszę wrażenie takie jak jasna, Aniu. Pozdrawiam Cię gorąco, Kasia

Witaj Aniu:) No ja też nie wiem, w jaki sposób zmienić L1...i chyba nie chcę tego robić;) Buziaki i pozdrówka dla Ciebie, Kasia

Dziękuję ślicznie:) Pozdrawiam, Kasia

Kasiu, moje zdanie znasz z abc. Tutaj krótko: podoba mi się :-) Uśmiech i buziaki dla Ciebie:) Pozdrawiam, Kasia

jesienny świt- w kałużach gasną światła latarni

Ja też mam taką nadzieję:) PS. Dziękuję:) Pozdrawiam, Kasia

jesienne niebo- zza chmur wygląda ostatni promień słońca jesienne niebo- pośród chmur ostatni promień słońca

już jesień- zapachniała błotem polna droga

Śliczne haiku Madzieńko! Piękne! Pozdrawiam, Kasia

Super:) Ach te nocne schadzki;) Pozdrawiam, Kasia

Dziękuję Zbyszku i również ciepło pozdrawiam:) Kasia

zapachniało lasem- z garnka kipi zupa grzybowa

A może w L1 "sleepless night"? Tak żeby nie nazywać uczuć wprost... Ps. Piękne... Raczej nie, bo przypomniałaś mi się cudną piosenkę Elvisa: Blue moon, You saw me standing alone, Without a dream in my heart, Without a love of my own. Blue moon, You knew just what I was there for. You heard me saying a pray for Someone I really could care for. i tak mnie naszło ;) W takim razie wszystko jasne:))))

i jeszcze coś na księżycową nutę loneliness - the sound of old guitar between me and the moon A może w L1 "sleepless night"? Tak żeby nie nazywać uczuć wprost... Ps. Piękne...

w podróży- księżyc i ja obok siebie

Hm...Księżyc w uśmiechu przejdzie (bo wiadomo, że chodzi o "rogal":)). "Całował"...to ewidentna metafora i cecha ewidentnie ludzka, tak więc trzeba by troszkę zmienić L2 i L3, żeby Twój, jakby nie było ładny utwór, stał się haiku. Pozdrawiam ciepluśko, Kasia

Ładnie.Naprawdę ładnie... Nie wiem, czy ładnie, ale przynajmniej bezskojarzeniowo :))) No tak... Od hai o jajach i arbuzach to już chyba wszystko będzie się kojarzyć:) Ps. Nawet mi to do głowy nie przyszło:)