Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Bielińska

Użytkownicy
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Bielińska

  1. Dzięki ogromne i serdeczne pozdrowienia!:) Kasia
  2. Super z tym jaśkiem wymyśliłaś Fanaberko:) Pozdrawiam, Kasia
  3. 1. nagły powrót- odcisk głowy na mojej poduszce 2. nagły powrót- złoty kolczyk na mojej poduszce 3. powrót nad ranem- świeży zapach szamponu na mojej poduszce
  4. A też jest takim uparciuszkiem jak Ty?;))) Ja, pantoflarz? Mnie w domu widać tylko teoretycznie :) Mrówki się nie zauważa. Nawet, gdyby biegła w drewniakach mrówka jest nieciekawa, nijaka. Czy ktoś słyszał na przykład, żeby w niedzielę się szło ot, pooglądać mrówki na spacer do ZOO? "Czy to ZOO?" "Tak. Słucham?" "Macie mrówki może?" "Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy. Nie mamy? ...o Boże! - proszę dzwonić za miesiąc, my to naprawimy: zdobędziemy mrówki - nie ma siły!" Rzeczywiście, jesienią przy klatce muflona napotykam tablicę: MRÓWKA FARAONA Samej mrówki nie widać. Może wlazła pod kwiaty? Albo, jak to i mrówka dała dyla przez kraty. Jesteś niemożliwy;) Ona musi być złotą kobietą:)
  5. To prawda, jest cierpliwa prawie tak jak ja :) A też jest takim uparciuszkiem jak Ty?;)))
  6. Nie muszę pytać. Sam mam swoją Wodniczkę w domu i jakoś wytrzymuję :) To musi być z Was niezły duet Wodniki!;) Ps. Podziwiam Ją:))) Musi być cierpliwą kobietą;)
  7. Oj nie wierzę;) Nikt nie chce być samotny... Czemu jest w takim razie? Awaria światła - można to porównać do fraszki, chyba Leca? Jedno nie za dużo powiedziała i starą panną na zawsze została. Coś w tym rodzaju, cytuję z pamięci ale chodzi właśnie o takie "awarie światła" z których trzeba korzystać, a nawet samemu stwarzać im okazję :) Po to jest właśnie młodość. Potem już jest za późno, już się tylko coraz częściej mawia: ależ ja byłem/byłam głupi/a! Święte słowa! Tylko życie czasami się tak układa, że pozostajemy samotni, mimo, iż tego nie chcemy....Może to kwestia nieśmiałości, albo po prostu braku szczęścia...
  8. Dobra dobra;) Ty mi tu nie ironizuj;) Ps. Widać są jeszcze bardziej inteligentne Wodniki:) Jeden i drugi Wodnik jest na pewno uparty, prawda?;) Udowodniliśmy to już kilka razy;) Nawet wiem dlaczego: czytałem też o tym, jakoby Wodniczki były najgorszymi żonami ze wszystkich znaków w horoskopie :)) No teraz to chyba Ci coś zrobię;)))) Ps. Musisz zapytać mojego męża:) Aż tak bardzo nie narzeka:) Wiesz...myślę, że podobnie jest w przypadku mężów;)
  9. Nie iskrzy ;) Skoro tak, nie ma widocznie takich potrzeb jak inni i wcale mi go nie szkoda bo po prostu - w tym przypadku nie ma czego żałować. Oj nie wierzę;) Nikt nie chce być samotny...
  10. Aaa... to dlatego jesteś taka inteligentna :)) Dobra dobra;) Ty mi tu nie ironizuj;) Ps. Widać są jeszcze bardziej inteligentne Wodniki:) Jeden i drugi Wodnik jest na pewno uparty, prawda?;) Udowodniliśmy to już kilka razy;)
  11. Nie zatykaj się!;) Swoją drogą niezłe! Szkoda mi trochę tego starego kawalera;) A mnie nie :) Każdy wtedy znajduje pretekst: dziewczyny się boją i proszą chłopców, żeby nie zostawiali ich samych. Chłopcy skwapliwie się godzą, w końcu po to jeden z nich wykręcił te korki. Tylko stary kawaler nic w takich chwilach nie jarzy :) i wraca do swojego pokoju. :) Dlatego mi go szkoda! Biedak nie potrafi wykorzystać okazji, żeby przerwać swoją samotność.
  12. Ja kocham jesień. Zresztą podobno Wodniki nie lubią ani upału, ani mrozu, co niniejszym potwierdzam :) A depresja? Może być psychiczna ale i atmosferyczna, kiedy ciśnienie spaaaada na łeb na szyję i zaczyna lać jak z cebra. Toteż jednej łezki więcej z mostu którejś z tych kobiet na moście nikt nawet nie zauważy. A zauważyłaś wodę? Drzewo jest niby zielone, ale woda pokazuje jakie jest naprawdę. Dokąd zmierza to wszystko: ni stąd ni zowąd. O! Muszę Ci na ucho powiedzieć, że ja też jestem Wodnikiem i potwierdzam powyższe;) Aczkolwiek zdecydowanie jestem bardziej ciepłolubna:) Mimo wszystko garnie mnie do słońca. Co do wody...Tak tak, zauważyłam!
  13. Nie zatykaj się!;) Swoją drogą niezłe! Szkoda mi trochę tego starego kawalera;)
  14. Dobre haiku! Swoją drogą masz u mnie plus za ten most:) Most jest śliczny! Zwłaszcza teraz jesienią... rzuca się w oczy :) Ni stąd ni zowąd górskie strumienie zlewają się w ryczące rzeki nawet mnie chce się płakać jak bóbr przy takiej pogodzie. Uuuu.... Jesień to piękna pora roku! Jak nie pada deszcz, to nawet nie taka smutna;) Ps. Jak widać jest bardzo inspirującą porą roku!
  15. Tak, jest takie przysłowie, ale i bywa tak naprawdę. Czerwiec... w końcu język, słowa od czegoś biorą swoje znaczenia :) :)
  16. Dobre haiku! Swoją drogą masz u mnie plus za ten most:)
  17. Fajne sny dziś miałaś :) I ta wiosna taka rozciągnięta w czasie. Jeszcze troszkę i tak będzie;))) Ps. Pierwsza wersja była zupełnie inna (jesień i gwiazd coraz mniej), ale przed chwilą okazało się, że to niemały plagiacik, więc trzeba było dokonać jakiejś zmiany:) Czasami można nieświadomie narozrabiać. Dobrze, że są osoby, które uświadamiają takie błędy. :) Podoba mi się! Pod latarnią, w końcu, podobno najciemniej;)
  18. już wiosna! wśród gałęzi coraz mniej gwiazd
  19. Podczas rodzinnych spotkań raczej nie:) Poza tym nie lubię w stosunku do siebie określenia "poetka". Ja po prostu piszę i robię to co kocham. Przy okazji dzielę się swoją pasją z innymi. Znajomi i najbliższa rodzina (nie wszyscy) wiedzą i kibicują. Przy okazji często słyszę: "Haiku? A co to?":) Potem z zaciekawieniem słuchają, czytają i dochodzą do wniosku, że to fajna sprawa, nawet jeśli dla nich niezrozumiała;)
  20. To prawda. Zwłaszcza w starszym wieku jest to niesamowicie widoczne. Piękne!
  21. Zgadzam się. Osiedle, na którym mieszkam wydawało mi się w dzieciństwie ogromne, a każdy spacer był niesamowitą wyprawą, każdego dnia w inne miejsce (jakże odległe od bloku, w którym mieszkałam:)). Dziś wszystko jest takie małe, znajome, wszędzie można dorzteć w zaledwie kilka minut;) W pewnym sensie tak. Zgadzam się. Chciałam zaakcentować jednak fakt, że cudownie jest powracać w miejsca, gdzie widać i czuć przeszłość, za którą niekiedy tak tęsknimy, gdzie czas stanął w miejscu, gdzie wszystko jest takie, jak było. Każdy ma chyba takie miejsce na świecie. Dla mnie takim miejscem zawsze będzie dom rodzinny (wciaż taki sam), a w nim obecność bliskich.
  22. Drugą wersję można odczytać też inaczej. Wydaje się nieco niepokojąca, bo mogłaby świadczyć o "wyrodności" dziecka, które parę lat nie odwiedzało matki, ale za to bardziej wymowna, bo mimo tego, "ten sam smak" sernika mógłby świadczyć o niezmiennych uczuciach matki do dziecka. Ciekawa interpretacja. Pozdrawiam, Kasia
  23. Jeszcze lepszy. Przynajmniej mi się tak wydaje :) Poza tym mielibyśmy fajne nawiązanie do tego, że kiedyś to były czasy, panie dzieju! Zresztą to prawda, jeśli chodzi o sam sernik - mleko, jajka były prawdziwe, nie to barachło teraz ;) Pozdrawiam. Jeśli zmienię na "jeszcze lepszy", wówczas przekaz nie będzie ten sam:) Chciałam pokazać, że mimo, iż tak wiele zmieniło się na przestrzeni kilkunastu, kilkudziesięciu lat, pewne rzeczy pozostają wciąż takie same. Wszystko zależy od tradycji, wartości, jakie pielęgnujemu na codzień. Wtedy nawet sernik, który mama robi od tak dawna, ma wciąż ten sam, wspaniały smak:) Mimo, że jajka inne, mleko inne, serce do pracy i receptura taka, jak kiedyś:) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz, Kasia
  24. w domu rodzinnym smak sernika mamy wciąż taki sam po latach smak sernika mamy wciąż taki sam
  25. mglisty poranek przydrożne łąki białym zakwitły haftem pozdrawiam :) Ja również gorąco pozdrawiam, Kasia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...