Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Bielińska

Użytkownicy
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Bielińska

  1. A dziękuję....Dla Ciebie też Mareczku! Fajny duecik z nas:) A Twoje hai po prostu cudne!!! www.asahi.com/english/haiku/index.html Kasiu, Orstonie, serdecznie gratuluję publikacji i życzę następnych :-)) Dziękuję Madzieńko:)
  2. Krysiu...coś mi to przypomina:)))) Swego czasu baaardzo upierałam się przy formie 5-7-5. To naprawdę nie jest aż tak istotne:) To moje prawdziwe imię...jeśli Ci przypomina coś miłego, to cieszę się :)) Wiem, że układ sylab nie jest aż tak istotny i nie upieram się, ale na początek chciałbym nabrać wprawy i poczuć haiku, (jakby trzymać się znaków). Ponoć w moich wierszach roi się od haiku, które tworzyło się samoistnie...próbuję to wyłapać. Jak poczuję wiatr w skrzydłach, to pewnie się rozpędzę...hehe... :))))))) Doskonale Cię rozumiem:) Długo trwało, zanim przekonałam się do innej formy niż 5-7-5:)
  3. A może tak: ciemna droga potrącony pies wciąż wypatruje ciebie Pozdrawiam:) Widzisz, chodzi mi, aby było 5 + 7 + 5. Twoja propozycja też ma ten sam sens. Dziękuję. :)) Serdecznie pozdrawaim -Krysia Krysiu...coś mi to przypomina:)))) Swego czasu baaardzo upierałam się przy formie 5-7-5. To naprawdę nie jest aż tak istotne:)
  4. Ta wersja podoba mi się o wiele bardziej. Deszcz i ewentualne łzy widać tak samo wyraźnie jak w pierwszej, choć nie zostało to powiedziane dosłownie. Poza tym lepiej oddaje niepewność, czy raczej siły wyższe, które wtrącają się nieoczekiwanie w kruche międzyludzkie relacje. Pozdrawiam. :) Dzięki:)
  5. Jest w tym coś fajnego. Nie powala, ale na pewno wywołało na mojej twarzy uśmiech!:)
  6. A może tak: ciemna droga potrącony pies wciąż wypatruje ciebie Pozdrawiam:)
  7. Nie tylko na mnie. Zrobiło już wrażenie na innych, zanim zostało napisane. Dlaczego Autorka wspomniała o Syrence? :) Bo ktoś dawno temu nakręcił film: "Kochajmy Syrenki", gdzie tytuł też sugeruje widzieć to co zwykłe lepszym, a przynajmniej tak samo potrzebnym jak to co niezwykłe. Nawet niezbędnym, o czym mówi jedna z piosenek w filmie: "Ja mam ciebie, słońce, plażę" Czy trzeba czegoś więcej do szczęścia? Chyba tylko stokrotek :) Pozdrawiam. Mgła też jest taka zwykła, a w jaki ciekawy i niezwykły, a zarazem prosty sposób jasna ujęła to zjawisko....Tu tego nie ma:)
  8. Nie zrozumieliśmy się;) Ja pisałam o moim haiku:) Ale mówiąc o złosliwości odniosłaś się do mojego przykładu: jesienny deszcz - twoje policzki w końcu mokre Dlatego "jesienny" zamieniłem na "spóźniony", "twoje policzki" na "moje pole" (może być "nasze" :)) a ostatni wers zostawiłem już bez zmian. Chciałem w ten sposób pokazać, że nie widzę tu żadnej złośliwości a raczej nadzieję (w kontekście jesieni, opamiętania się zanim nadejdą naprawdę ciężkie czasy. Zima) Pozdrawiam. Nie! Miałam na myśli moje letni deszcz- już nie zobaczę twoich łez? Nie potrafię robić tych wszystkich sztuczek z cytowaniem fragmentu, z pogrubianiem tekstu itp.;) dlatego tak wyszło:)
  9. Kasiu, serdecznie dziękuję za życzliwe przyjęcie tego pierworodnego. Twoja zachęta mobilizuje do powiększenia rodziny...hehe...pewnie będzie wielodzietna i to już wkrótce. W takiej życzliwej atmosferze nie ma się czego obawiać. Jeszcze raz dzięki. :):) Serdecznie pozdrawiam - Krysia Krysiu ja jestem zwolenniczką wielodzietnych rodzin, tak więc działaj, działaj!;) Pamiętaj, nawet jeśli pojawi się krytyka, nie należy się zniechęcać. Ona też jest potrzebna! Nawet bardzo! A mądre i życzliwe rady naprawdę pomagają:) Powodzenia!
  10. Dlaczego? Może to pokazywać, że dopiero czas - tu: jesień - wywołała u kogoś uczucia ukryte do tej pory nawet przed nim samym. taką samą złośliwością może być Twoje haiku, gdzie ktoś nie może się dopatrzeć: "aha... płacze wreszcie, czy deszcz pada?" Moje niesie nadzieję i gdyby zamienić w nim rzeczowniki, brzmiałoby tak: spóźniony deszcz - moje pole w końcu mokre Czy widzisz tu jakąś złośliwość? Ten obrazek tez oddaje coś, na czymś komuś bardzo zależało, a co w końcu następuje. Ale chociaż jest spóźnione, daje nadzieję, że jeszcze coś z tego będzie. Tegoroczne plony wyglądają fatalnie, ale oto w ziemię wsiąkają długo oczekiwane deszcze, pozwalając wierzyć w lepszą przyszłość. Pozdrawiam. Nie zrozumieliśmy się;) Ja pisałam o moim haiku:)
  11. Hmm… Haiku dziwnie mi znajome :) www.asahi.com/english/haiku/ Gratki wielgachne Kasiu!!! :) A dziękuję....Dla Ciebie też Mareczku! Fajny duecik z nas:) A Twoje hai po prostu cudne!!! www.asahi.com/english/haiku/index.html
  12. Ba, żebym był taki mądry, to bym pisał wiersze, jak to się mówi :)) ("Bądź mądry i pisz wiersze.") [quote] Ja widziałam to właśnie tak...A może: letni deszcz- już nie zobaczę twoich łez? Nie mam pojęcia, co konkretnie chcesz pokazać? Jeśli czyjąś oschłość, to może w taki mniej więcej sposób: jesienny deszcz - twoje policzki (też?) w końcu mokre W każdym razie poszedłbym w tym kierunku (końca, którym jest... wreszcie :)) Pozdrawiam. W tym przypadku można to odczytać jako zwyczajną złośliwość lub troskę o to, że nie zobaczy się gdy ta druga osoba płacze.
  13. Choć raz się rozumiemy, przez chwilę? ;) Masz rację, stokrotki są w s z e l k i e - każdy je widział i może zrywać. Dlatego nie zwraca na nie uwagi. Ale "naprzeciw stokrotek" w takim kontekście nabiera wtedy fajnego znaczenia: naprzeciw tego wszystkiego, tej zwyczajności i masówce. Naprzeciw brzmi jak sprzeciw a stokrotki jak więcej niż sto kroci ludzkich. Gdzie rozbija się namioty? Było to widać zwłaszcza kiedyś, kiedy nie obowiązywały przepisy i wolno było biwakować, gdzie się żywnie podoba. Ktoś zauważył piękne lilie kwitnące tuż przy brzegu i stawiał naprzeciwko namiot. Wieczorem stało już koło niego pięć, rano kilkanaście a za parę dni kilkadziesiąt. Zwijał się w końcu i przestawiał swój byle dalej od tych kroci. Może miał tylko stokrotki do podziwiania, ale miał je tylko dla swoich oczu, a zwłaszcza... uszu :) Pozdrawiam Ten, kto jest chociaż odrobinę wrażliwy, zwraca na nie uwagę, uwierz mi:) Haiku jest naprawdę ładne, tylko na mnie nie robi tak niesamowitego wrażenia, jak na Tobie:)
  14. Stąd, że wierzę w Ciebie i chcę, żebyś przedstawiała mi coś w inny sposób niż milion ludzi przedstawia to w podobnej sytuacji :) Coraz częściej haiku zaczynają być regułami, a nie unikalnymi obserwacjami i od Tych bardziej utalentowanych (czy raczej wrażliwych) oczekuje się czegoś więcej. Pozdrawiam. To miłe co piszesz Boski, ale nie zgadzam się z Tobą:) Jak inaczej miałam przedstawić to, co chciałam przekazać? Jeśli znasz sposób....podziel się nim ze mną;) Ja widziałam to właśnie tak...A może: letni deszcz- już nie zobaczę twoich łez?
  15. lato odeszło w plecaku tylko wakacyjne wspomnienia
  16. własnie tu jest przedstwione to w w y j ą t k o w y sposób. Czy zwraca się na co dzień uwagę na stokrotki? Są tak popularne, że aż ich nie widzimy. I tu jest to doskonale - niemal nie do zauważenia - oddane. a co, ktoś ma krzyczeć wtedy: O, znowu te stokrotki? Zenek, natychmiast przenieś namiot koło tych lilii przy brzegu! :))) Nie o to mi chodzi:) Aj.... Ps. Oczywiście, że zwracam uwagę na stokrotki:) Ja zwracam uwagę na wszelkie kwiaty, zwłaszcza te, które kwitną na łąkach:)
  17. Wiem, ale to temat tylu wierszy, że aż nie może być... szczery :) (płynąć z głębi serca). Co nie znaczy zaraz, że nie lubię Twoich haiku. Jest nawet wręcz przeciwnie :) Pozdrawiam. Co? Nie może być szczery, bo inni o tym piszą???! To jakiś absurd!:) Skąd taki dziwaczny pomysł?:) Ps. Moje hai płyną wyłącznie z głębi serca, być może dlatego są jakie są;) Acha! Dzięki za ostatnie zdanie;)
  18. Ależ wrażliwość to jest to, co kogoś wzrusza, gdy inny na to samo wzrusza ramionami Dlatego nie widzi się na ogół czegoś naprawdę szczególnego. Całe tysiąclecia trwało, zanim ktoś wymyślił koło, choć to takie... proste ;) Brakuje Ci czegoś w haiku Jasnej bo szukasz zaskoczki, jakiegoś niezwykłego kwiatu, widoku a tymczasem ... nic takiego tam nie ma. Ja je rozumiem, bo widzę w tym ucieczkę od niezwykłości, nawet od laurów i zaszczytów i często ukazuje się słynnych, zarośniętych i niechlujnie ubranych uczonych, którzy zaszywają się w najzwyklejsza dziurę, żeby w takim miejscu nabrać sił na następne... oklaski. Ale przede wszystkim haiku jest doskonałą obserwacją przyrody, co opisałem już przykładem z kołem: nic tak naprawdę samo nie włazi w oczy. Pozdrawiam. W haiku powinno być jednak pewne zaskocznie, niedopowiedzenie, a jeśli tego nie ma, obrazek musi być przedstawiony w naprawdę wyjątkowy sposób. Dla mnie ten nie jest i tyle. Ps. Wiem, że bardzo trudno jest uzyskać odpowiedni efekt i nie zawsze się to udaje.
  19. Anulka...podobają mi się zziębnięte stopy, ale ta słoneczna plama?:) buziaki;)
  20. Jesli pada deszcz, to czujemy krople przede wszystkim na swoich policzkach i dziwienie się ich widokiem na innych jest... dziwne :) Owszem, może ktoś wtedy płakać, ale jakoś nigdy w czasie deszczu nie zastanawiam się, czy przechodnie płaczą jak bobry czy mają mokre twarze? To jak patrzyć na zachód słońca nad morzem i gdybać, czy ktoś do niego nie nasiusiał :) Ja wiem, wiem... deszcz i łzy - takie to romantyczne choć pojęcia nie mam, czemu same łzy albo sam deszcz jest mniej romantyczny? Toteż pisze się o płaczących (na dodatek koniecznie nad grobem!) których ciepłe łzy mieszają się z zimnym deszczem no bo przecież... niebo tez płacze w takiej chwili. Pozdrawiam. Wszystko zależy od tego, na czyje policzki patrzymy...Nikt tu nie wspomina o przechodniach;)
  21. Właśnie dlatego podałem jako przykład haiku Busona. Większość czyta to w ten sposób, że na niebie błyszczy tak wyjątkowo piękny księżyc, aż nawet prostak przystanął na chwilę zapominając o swoich przyziemnych spraw(k)ach (pewnie skojarzył mu się ze złotem). Tymczasem ja czytam to tak, że trzeba dopiero czegoś szczególnego, żeby człowieka niewrażliwego zmusić do wzniosłych przeżyć. Buson ujął to naprawdę genialnie. Pozdrawiam. Hai Busona zinterpretowałabym dokładnie tak, jak Ty. W nim jest to coś, co pobudza moją wyobraźnię, wrażliwość. A w hai jasnej po prostu tego nie ma. Dla mnie to zwykły obrazek. Może ładny, ale nie ma w nim nic szczególnego. To moje odczucie. Po prostu inne utwory Madzi bardziej przypadły mi do gustu, chociażby hai o podróży we mgle, które jest super!
  22. Raczej łatwo się domyśleć, chyba... że pisze się to w fotelu ;) Deszcz nie pada zazwyczaj tylko na policzki. Jednym słowem: nie przekonuje. Pozdrawiam. Zazwyczaj jak pada deszcz człowiek cały jest mokry:) Wszystko zależy od intensywności opadów;))) No, chyba że ma parasol:) Ale w tym konkretnym hai to właśnie policzki są najbardziej mokre....Może to i deszcz i łzy? Pozdrawiam;)
  23. Nieprawda. Nie czytałem u Ciebie jeszcze czegoś tak świetnego :) Większość tego typu skojarzeń opiera się na mechanizmie starego haiku Busona: Co za księżyc - Złodziej przystaje Żeby śpiewać. tłum Cz. Miłosz Coś musi być w y j ą t k o w e, żeby wlazło w oczy :)) Pic na wodę, krawacik, błyszczyk. Tymczasem to zwykłe stokrotki są genialne. Pozdrawiam. No widzisz...a do mnie to hai nie trafia tak, jak inne jasnej:) Kwetsia gustu,wrażliwości?Pozdrawiam:)
  24. jesień- łzy czy krople deszczu na twoich policzkach?
  25. A mi czegoś tu brakuje...Nie wiem jeszcze czego. Obrazek przyjemny, ładny, ale... No właśnie...to ale...Nic z tego nie wynika...Wiem, że stać Cię na więcej moja droga:) Ale ogólnie ok:) I tak bardzo lubię, jak piszesz:) Pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...