Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 694
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. szczerze? najlepsze dwa wersy pod wierszem :))) i może wyjdę na dyletanta, ale co to znaczy 'hadko'. nie znam tego słowa, w słownikach nie mogę go znaleźć. z komentarzy wnioskuję, że to jakiś archaizm, więc może pasuje, bo wiersz gdzieś pomiędzy Mickiewiczem, a Słowackim :))), ale tego słowa nie rozumiem. stary wiersz? ok :) pozdrawiam i do poczytania :)
  2. czyli, że co? dziesięć lat przed i dziesięć lat po? no i facet nigdy nie zrozumie kobiety :))) i vice versa :). dobre :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  3. Lilko, Pomyłku :), takich komentarzy brakuje mi na forum, kiedyś o nie było łatwiej :). a zaglądam tutaj, z przerwami, od ładnych kilku lat :) wielkie dzięki i pozdrawiam :)
  4. a moim zdaniem, to nie wyklucza możliwości wykluczenia, ponieważ wpisana ona jest w kluczenie i tu jest klucz pogrzebany :) pozdrawiam i do poczytania :)
  5. kolejna piosenka? fajna :), chociaż smutna. kłaniam się, pozdrawiam i do poczytania :)
  6. wiersz niezdecydowany :) nożem do krojenia chleba też można zabić jeśli wiersz potraktować jako akrostych, to wychodzi z pierwszych liter DAWWWWWWNA :). i tu nurtuje mnie pytanie: dawna, co? to chyba wszystko :). no jeszcze kropki :), ale to już wiem :) kłaniam się nisko i pozdrawiam :) do poczytania :)
  7. można by i taką upiec byle przy tym nic nie tupać bo to nie pomaga wcale i zamiast matki masz... zakalec matka, to bardzo szerokie pojęcie, jednak jego prapoczątkiem jest, niewątpliwie, kobieta rodzicielka. wiersz mi się podoba :) pozdrawiam i do poczytania :)
  8. no dobrze, moi mili, pomimo kilku życzliwych komentarzy, odnoszę wrażenie, że, w odbiorze czytelniczym, z wierszem coś jest nie tak :). czy ktoś mi szczerze napisze, co? z góry dzięki :)
  9. dom tworzą ludzie, ludzi tworzy dom :). a wspomnienia żyją przeważnie tyle, ile my żyjemy. sporadycznie dłużej. również serdecznie pozdrawiam :)
  10. a wiesz, że to bardzo ciekawa uwaga? :))), nie starałem się specjalnie o dźwiękonaśladownictwo :). po prostu starałem się stworzyć klimat i samo takie szeleszcząco-skrzypiące wyszło :) dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :)
  11. dziękuję. myślę, że jeśli udało się przywołać coś osobistego, to już bardzo dużo :). w sumie... nie powinno to dziwić, w końcu Izbą się nazwałaś ;) Serdecznie pozdrawiam :)
  12. tak. niedawno przejeżdżałem koło domu, z którym mam związane pewne wspomnienia z dzieciństwa. dach się zawalił, ściany ledwie się trzymają, a w środku meble jak stały, tak stoją. aż coś za serce chwyta. dziękuję za czytanie i pozdrawiam.
  13. w sumie tak, chociaż na granicy jej wyzionięcia. dziękuję za czytanie i również pozdrawiaam :)
  14. ponoć kiedyś na spotkaniu Andrzeja Wajdy z młodzieżą, jakaś dziennikarka zapytała dlaczego nie robi więcej takich pięknych filmów jak "Brzezina"? Na sali rozległo się buczenie zgromadzonych. - Właśnie dlatego - odpowiedział reżyser. jak widzisz, ufo w rankingu ciągle wyżej :). a ja staram się być dla czytelników i nie zakładam, że może być odwrotnie :) dzięki za sugestie. przemyślałem i gdzieniegdzie przygłaskałem :) hej do poczytania :)
  15. no tak... :) absolutnie zakręcony, chociaż w pełni czytelny :) pozdrawiam :)
  16. strasznie trudno je utrzymać :), ale trzeba próbować, moim zdaniem :). serdecznie pozdrawiam i do poczytania :)
  17. ma swój urok, chociaż nie jest wcale prosty do rozczytania :) pozdrawiam :)
  18. domy jak ludzie, ludzie jak domy :). dziękuję za czytanie, później postaram odnieść się szczegółowiej do powyższych komentarzy. a tymczasem pozdrawiam :)
  19. Drewniana chałupa, zgryziona przez myszy, ścianami się chyli w próchnicze zacisze. Lecz jeśli byś w środku popatrzył, posłuchał, napotkasz niechybnie przeszłego jej ducha. W pokoju, tuż obok zimnego piecyka, kobieta płaczące niemowlę usypia. Żałośnie kołysze piosenkę na ustach, o pierwszym, którego na cmentarz zaniosła. Przez chwilę śmiech dzieci, ich szczebiot i radość harmidrem napełnia stęchliznę i na dwór jak wicher wylata, zanika, a wraca szeptaniem namiętnym, co wnet się zatraca. Złość krzykiem wybucha. Pogróżki i skargi. Majaczą na ganku, pół wieku w zatargu. Posłuchaj... modlitwa. Dwie trumny wśród kwiatów. To ojciec wraz synem zginęli w wypadku. Po kątach się snują wojenne historie. O Niemcach i Ruskich, o Żydzie, co w szafie ukryty odmawiał gojowskie pacierze, o cudzie, że przetrwał i szczerze uwierzył. Pod kurzem coś jeszcze szeleści i jęczy, sylwetki rozmyte wyłażą z pajęczyn by wrócić przez chwilę w ułudnej postaci i chwycić za gardło, jak pamięć potrafi. Tu kończę opowieść zupełnie spokojny, bo nawet gdy wątła przyczyna mych wspomnień powróci do ziemi lub strawi ją ogień, to jeszcze przez chwilę ożyła przy Tobie.
  20. oj, lubisz się bawić... słowami :) podobasia zostawiam.
  21. odnoszę wrażenie, że tandem jakby troszkę się rozszedł, a wiersz opowiada o samotności w pustym pokoju. pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  22. bardzo sympatyczny tytuł, a wiersz... bardzo dobry, moim zdaniem :) pozdrawiam i do poczytania :)
  23. wcale nie taki baran :) pozdrawiam i do poczytania :)
  24. dobra fraszka nie jest zła, a los psi :) pozdrawiam i do poczytania :)
  25. wiersz dla dzieci, więc największą dla mnie będzie radością jeśli jakieś dziecko ucieszy :) mój etatowy krytyk (6 l.) :) przyjął dziełko życzliwie :) i kazał więcej takich pisać :))) pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...