Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 797
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Zgadza się. Jest też mikroplastik, który jest prawie wszędzie. Kiedyś spadnie ta kropla, która przeleje czarę. Niestety, nie można pisać o wszystkim naraz. Wybrałem PFAS ze względu na jego powszechność i raczej powszechny brak świadomości o występowaniu takiego zagrożenia. A co najgorsze, o ile przed innymi zagrożeniami możemy się jakoś bronić (na przykład nie używając wifi w domu), to przed "wiecznymi chemikaliami" wydaje się, że nie ma ucieczki, one są już w nas. Przypomina mi to trochę historię azbestu, z tą różnicą, że tym razem skażenie jest totalne. Dzięki za dorzucenie kilku kamyczków do tego ogródka. Również pozdrawiam.
  2. Jak to ktoś powiedział... Jedyne co bym chciał na tym świecie zmienić, to siebie, żebym był lepszym człowiekiem. Co wcale nie jest takie proste ani nawet oczywiste. Jest taki film "Don't look up" "Nie patrz w górę". Do Ziemi zbliża się kometa zabójca, a film w dość komediowy sposób ukazuje reakcje ludzi na tę informację i towarzyszące jej zdarzenia. Mówiąc ogólnie wychodzi z tego siermiężna mizeria, ukazująca nas, ludzi, w nie najlepszym świetle. Film jest niezwykle przekonywujący i nietrudno uwierzyć w takie prawdopodobieństwo przebiegu wypadków. Polecił mi go kolega, który, gdy po jakimś czasie powiedziałem mu o PFAS i o zagrożeniach z nimi związanymi, zadał mi dokładnie takie samo pytanie. Powiem Ci szczerze, nie odpowiedziałem. Wzajemnie :)
  3. Też mam, ale uświadomiłem sobie, że jeśli jedna firma była w stanie zatruć całą Ziemię (dosłownie, to nie przenośnia) i to w sposób zdaje się nieodwracalny, to koniec życia na niej może nie być tak spektakularny jak konflikt nuklearny lub zderzenie z kometą, ale cichy, powolny, spowodowany ludzką nieodpowiedzialnością i brakiem wyobraźni. Jeśli chodzi o PFAS (substancje per- i polifluoroalkilowe), to skażone jest nimi w tej chwili praktycznie wszystko co jemy i pijemy, a usunąć ich ze środowiska i z organizmów nie sposób. To nieco przygnębiająca wizja, że grupa szaleńców przypadkiem lub celowo może nas i wszystko, co żyje zabić, ale póki co, jeszcze się jakoś toczymy, więc, chociaż niewiele możemy zrobić, to pozostaje nam mieć nadzieję, że to jeszcze nie koniec historii. Bo jeśli by, to pozostanie po nas tylko AI, bez potrzeby wykorzystania materiału biologicznego. Pozdrawiam. P.S.: Wydaje mi się, że my, ludzie z nizin, tak naprawdę niewiele wiemy. Serwuje nam się od czasu do czasu jakieś sensacyjne historie, często oderwane od rzeczywistości, a prawdę często skrzętnie ukrywa. Dziękuję. Napisałem trochę powyżej, nie chcę się powtarzać. Dodam tylko, że zgadzam się w 100% A problem jest i to trudny do usunięcia. Jedyna nadzieja w tym, że natura sobie jakoś z nim jednak poradzi. Pozdrawiam.
  4. Ładnie. Pozdrawiam.
  5. Nie ma, nie ma czystej wody, już skażona cała Ziemia i zatrute wszystkie głowy, więc ratunku również nie ma. Zakażone nerki, biodra, nie ma szans się opamiętać, gdy trucizna już przegryzła świat roślinny i zwierzęta. Marszczy, skręca się wątroba i szaleństwo umysł mąci, nie ma schronów by się schować, gdy skażone wszystkie kości. To nie bomba atomowa, ale cicha katastrofa! Nie odrodzi się od nowa świat, co zbytnio zysk ukochał. Pozostaną symulacje naszych myśli, tęsknot, marzeń, a co będzie potem jeszcze, to już nam się nie ukaże.
  6. Przeczytałem. Niezły pomysł, czuć pewną wrażliwość i poetykę. Za to plusik. Na minus natomiast, są zbyt dokładne rymy, zupełnie przypadkowe przeplatanie rymów żeńskich z męskimi i nieregularność tekstu. Podsumowując, są dobre momenty, ale technicznie mogłoby być lepiej, znacznie lepiej. Pozdrawiam :)
  7. A wiersz autorski czy wygenerowany przez AI?
  8. Świetne! Mógłbym się podpisać. Pozdrawiam.
  9. deski tu raczej nie rzucę, ani Ci brzytwy nie podam ale się rymem wynurzę moż(rz)e w kolejnych dwóch strofach niech płyną sobie jak statki złożone z poezji papieru dla Tej co czytać potrafi gdy sternik stoi u steru niedobrze tonąć jest w żalach a topić je niebezpiecznie opadnie tsunami fala i znowu będzie bajecznie no i rzuciłem deseczkę :)
  10. Poeci piszą wiersze, fantaści rysują scenariusze, historycy opowiadają o przeszłości... a ludzkość jakby niczego się nie uczy i pędzi w kierunku kolejnego kataklizmu... który pewnie również zrodzi i zabije kolejnych poetów, fantastów i historyków... Pozdrawiam.
  11. Sprawnie poprowadzona, chociaż, moim zdaniem, nieco hermetyczna narracja, to której czytelnik musi sobie dowyobrazić jakiś kontekst sytuacyjny żeby ten opis spiąć w jakąś całość. Uff, mam nadzieję, że wystarczająco jasno się wyraziłem :) Pozdrawiam :)
  12. Sprawdź, to co przeedytowałem. Jeśli jest tak, jak chcesz to widzieć, to poprostu kopiuj-wklej :)
  13. Eh, chyba piszesz na telefonie i mały ekran przenosi Ci tekst. Powstawiaj Entery tam gdzie trzeba, bo wydaje mi się, że ich brakuje, i będzie wyglądał tak, jak chcesz go widzieć :) Powodzenia :) Nie wiem czy tak miało być, ale zrobiłem co mogłem :). Brakowało tych enterów :). No i Tylko prawda jest ciekawa.
  14. Dlatego postanowiłem sobie kiedyś nie kłamać - przeważnie się udaje, problem w tym, że czasami się mylę, fantazjuję i zdarza mi się koloryzować, po czym mam podobne dylematy jak PL wiersza. Ponoć jeden z najsłynniejszych szpiegów powiedział kiedyś do swojego młodszego kolegi: Nie kłam, bo zapomnisz. Jak to mówią, kłamstwo ma krótkie nóżki, a ci, którzy nie mogą się bez niego obejść najczęściej wpadają w zastawione przez siebie pułapki. Wystarczy choćby prześledzić wypowiedzi niektórych naszych polityków. Kłamstwo kłamstwem pogania. Pozdrawiam.
  15. Miało być z przerzutnią do następnego wersu, ale kilka razy to edytowałem i chyba nieco przekombinowałem. :) Może być chcą. Ślepcom nawet świeca nie pomoże... Dziękuję :) Pozdrawiam.
  16. Chyba tyle nam pozostaje. Niezmiernie się cieszę. Dziękuję i pozdrawiam. Dziękuję. Pozdrawiam. Jeden z moich kolegów ma dylemat. Zastanawia się czy fantaści pokroju Orwella rzeczywiście tak genialnie przewidzieli przyszłość, czy napisali podręczniki dla rządzących... Dziękuję. Również pozdrawiam.
  17. Nie mogłem skojarzyć. Szukałem wśród poetów, a znalazłem malarza. :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...