Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dominika Iks

Użytkownicy
  • Postów

    665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dominika Iks

  1. oj nie że trąca kiczem tylko to do tych sztucznych włosów te róże, a piano zabrałem z twojego samopoczucia ostatnio :) Co do piano- to się domyśliłam :) I czuję się zaszczycono jako inspira! W zasadzie to coś,czego mi brak- to jasności myśli - piano. Jakoś ostatnio stocatto i na dodatek forte odczuwam. Kompletny brak harmonii.
  2. A ja myślę, że można też milczeć głośno :). Albo krzyczeć bezgłośnie- w niemym krzyku. Albo milczeć...tak lirycznie , newet jeśli tylko na pół gwizdka.;) Zastanawiam się tylko nad poranną jasnością myśli- czy brzmi piano? Dynamika? Tu szukałabym raczej harmonii. Ale to tylko moja misiologia stosowana. Róże? Ale dlaczego sztuczne? Trącą kiczem :(
  3. To się nazywa wejść w kontakt z samym(-ą) sobą. Cóż, nie ma lepszego rozmówcy i towarzystwa jak własne EGO.
  4. Tylko czy faktycznie chcemy znać odpowiedź?
  5. Łączność sufitu z podłogą prawie dokonana :)
  6. zdecydowanie bardziej wskazane dla mnie piano - dobranoc
  7. Obiekcje? Skąd! Tylko znaki zapytania.
  8. Raczej ku piano dążę. I niech tak dzisiaj zostanie.
  9. "Niech zabraknie logiki wspólnym mianownikiem Tak mnie policzysz. Nie doczytasz." Jakaś logika zawsze jest- subiektywna choćby. A czy jest sens zawsze doszukiwac się "Co autor miał na myśli"? Podobnie jest z ludźmi- lepiej, żeby nikt nas do końca "nie doczytał". PS Rzadko tu teraz zaglądam, z wielu powodow. Ale ciągnie mnie do Twoich tekstów- coś w nich jest. Nie tylko to, że intrygują...Muszę sie zastanowic. Chociaż czy trzeba? To tak jak z muzyką. Kiedyś pewien dyrygent powiedział, że tak naprawdę pod względem treści nic nie wnosi. Jest tylko harmonia i bardzo subiektywny jej odbiór. Ona ma po prostu sprawiać przyjemność tym, którzy jej słuchają. A każdy odbiera ja bardzo subiektywnie. Można się z tym zgodzić i nie.
  10. dziękuje Dominiko no i pozdrawiam serdecznie ;):) a w pracy to wymyśliłem z termometru :) Ja dzisiaj milimetrami słupa rtęci mierzę emocje. heh :(
  11. I jeszcze pytanie, co decyduje o tym, że jeden wiersz dajesz tu na forum,a inne w gotowych? Przecież i tak nikt nie jest w stanie "dopracować" Twoich wierszy. Są zbyt specyficzne.
  12. "Milimetrami słupa rtęci. Mierzę spojrzenia." - to mi się podoba, bardzo bardzo, a nawet nawet :)
  13. Też wiersz kupje- za prostotę, dowcip i garść refleksji... Mam syna...czas go odpępowić!:)) Pozdrawiam!
  14. Aj! Moje qiu dzisiaj bolesne! A ponoć głupota nie boli! Stąd przejdę w "i" i zadowolę się jako takim EQ. Spadam liczyć bydło- barany zbyt jednoznacznie mi się kojarzą z moimi boleściami intelektuanej natury.
  15. Ha! Quo vadis, Panie Bukowski? Tak się zastanawiam, na ile drażniż lwa, na ile bawisz się słowem, a na ile swoimi czytelnikami (ciągle myśle o utworku,który umieściłeś dzisiaj w wierszach gotowych). Krążą mi po głowie myśli oszczędne i ograniczone. Ograniczone moją percepcją i ogrniczające moje intencje, jednakowoż kąsa mnie pytanie i żadnym drapaniem po głowie nie mogę wesprzeć siebie i udzielić sobie na nie odpowiedzi. Czesem odnoszę wrażenie, że najpierw wyciągasz słowo z worka z pomysłami, a potem szukasz do niego skojarzenia, następnie mieszasz wszystko w wielkim saganie i lepisz w jedną, dziwnym zbiegiem okoliczności, nawet, czasem czytelną dla mnie, logiczną całość. Pyatnie brzmi: Gdzie jest logika- czy tam, gdzie ukrył ją autor, czy tam,gdzie ją dostrzeżono?- to tak na usprawiedliwienie mojej dzisiejszej tępoty i z dystansem do samej siebie:) Cały dzień straciłam na projekt, a finalny produkt wcale mnie nie zadowala. I jak tu połączyć syfit z podłogą?
  16. Myślę, że nasze postrzeganie jest uwarunkowane nie tylko intelektem i wrażliwością, ale i wiekiem- płynącym z niego doświadczeniem- sorry za mentorski ton:) Usilowalam zrozumiec Twój najnowszy wiersz,ale dzisiaj jestem tępą blondyną. Padam ze zmęczenia. Do 23 pracowalam przy kompie. Moje oczy wyglądają zapewne jak dwa monitory mojego lap i topa. Ciekawam jednak, czy jutro moja percepcja oraz IQ będą sprzyjały zlepieniu w logiczną całość calej symboliki, którą tam umieściłeś. Apropos- czy masz obsesję na punkcie symboli religijnych? Kiedyś juz zadałam Ci pytanie dotyczące motywu krzyża, ale odpowiedzi nie otrzymałam.
  17. 1."Przekaz ma być jasny" :) 2. ...Aczkolwiek wtedy nie byłoby radochy z samodzielnego odkrywania! Pozdrawiam! A. 3. Ale biorac pod uwagę three points- w dosłownym znaczeniu- sztuką jest też najgłębsze myśli przekazać w najprostszy sposób. Ludzie genialni wynajdują najprostsze rozwiązania. Z pewnością np. prostota Szymborskiej ujmuje. ( w sensie pozytywnym). Krytyka boli, rani własne ego- sama na tym portalu tego doświadczyłam. I teraz ze strachu nie publikuję. Ale w końcu "volenti non fit iniuria"- wchodzimu tu i publikujemy z wlasnej woli. :) Podobnie rzecz się ma z czytaniem- nikt nie musi czytać.
  18. A mnie się zrobiło smutno. Przemijanie...:(
  19. - Tylko dla? Mam drobne zastrzeżenie natury logicznej. Chodzi mi o pewną zgodność zamierzeń podmiotu- porównaj wers pierwszy i przedostatni : "Nie powstanę dla was samych – jak tylko dla… - rozumiesz?" - Tu w moim odczuciu qmałam. "(...)powstanę dla was samych – jak tylko dla… – rozumiesz ? " - Tu zaczynam dialog z resztką mojego intelektu ,który jakimś cudem mam nadzieję, że zachował się po cieżko przepracowanym na wyjeździe weekendzie. Nie doczytuj się ironii, autentycznie padam po 3 dniach ciężkiego produkowania się przed słuchaczami. Proszę o drobny drogowskaz. Nadal podobają mi skię Twoje skojarzenia. Masz niezłe pomysły, ciekawa gra słów. PS Czyż nie jest cudownym to, że ludzie różnią się postrzeganiem?
  20. Tu nie ma szczęśliwego zakończenia. Jedynie jest wyzwolenie. To też juz jakiś krok do przodu- nad reszta bohaterka musi sama popracowac. W końcu niczego jej nie brakuje. Babeczka atrakcyjna, z furą,k(l)asą ,chatą- znajdzie szybko jakiegoś "sublokatora"- jeśli to faktycznie jest szczytem jej marzeń:)). A moze szczęściem jest to, że wreszcie dojrzała do samodzielności, że dorosła? Dzięki za dobrą ocenę. Pozdrawiam. A.
  21. Ale jakby co to możesz tę czwartą za nadgodziny policzyć. W końcu myślenie koncepcyjne wymaga odpowiednich warunków, sprzyjających okoliczniości i może wpływać na wydajność przekładanych papierków! Zastanawiam się nad krzyżem- dość często ten motyw pojawia sie u Ciebie. Ale ale! Miałam pouczyć się, slajdy poukładać, a nie na forum mędrkować. Widzisz- nawet nikt mi tego za nadgopdziny nie policzy. Muszę sie naumieć, aby podczas prezentacji stwarzać pozory Pani Cogito.
  22. Ale symbolika,którą stosujesz, liczne przenośnie mogą być nieczytelne lub inaczej odszyfrowane. Zastanawiałam się nawet jakby to wyglądało, gdybyś poniżej umieścił indeks z wyjaśnieniem przez Ciebie pojętych znaczeń. Myślenie metaforyczne z pewnością jest oznaką inteligencji. Symbolizm natomiast wymaga od czytelnika myślenia, postrzegania, ale i wiedzy. Po trosze układa mi się wszystko w jakąś mglistą całość- z każdym, kolejnym Twoim utworkiem rysuje się szkic stanu ducha.
  23. A co się dzieje po czwartej bagiennej? Czy też rozpuszczalkę sączysz? A fuchę masz ciekawą, skoro spokojnie możesz oddać się strawie duchowej. i jeszcze za to płacą!
  24. Aleś płodny! Kiedy na to masz czas? Co do lampki wina- podzielam zdanie- najwyższa pora na fuzję sączącego się dymku z papierosa i kropelkę czerwonego wytrawnego. Co do palenia w piecu- gaz się kończy. Rosjanie zakręcili nam kranik i ponoć zapasów jest na trzy miesiące. Trzeba będzie szukać kogoś z elektrycznym kaloryferem:), lub solidny biopiecyk. A utworek jak zwykle- intryguje. Jesteś wielkim znakiem zapytania.
  25. A czytałeś Charles`a Bukowskiego? Zbieżność z Twoim pseudonimem, ale nie tylko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...