Dominika Iks
Użytkownicy-
Postów
665 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika Iks
-
oj :)
-
Dzięki za uwagi, masz rację, jednakże moje dalsze improwizacje to zabawy - odpowiedź na Twoje wędrówki ku zatraceniu ;)) Wiem, pomknęły w zupełnie innym kierunku- ja niewinna, winne skojarzenia. Pozdrawiam - Agnieszka ;)
-
a może: zatracona noc pościel jeszcze ciepła anioł zbiegł
-
miasto o świcie jeszcze pusty wózek kloszarda
-
przecięte niebo zamiast wilgoci deszczu szum samolotu
-
przystanek wiatru w cieniu starej jabłoni wietrzne dzwoneczki
-
Łobuzy!
-
przegrana nocy -musnęły dachy miasta anioły brzasku
-
Tak, Łobuzie, i...- dokładnie. Pusto.
-
Zatem witaj w klubie heteryczek i heteryków. ;)
-
Bez znaczenia do mkogo adresowane.... sądzę, że bez względu na orientację- czekanie i tęsknienie odczuwane są jednako. Co masz takie samo?
-
zniecierpliwiona niedosytem ciebie czesałam myśli
-
tłusta golonka tonąca w pianie piwa czas na ranigast To tak a propos wątroby i innych dolegliwości gastrycznych. Pozdrawiam:)
-
Podoba mi się!!! co się stało, że wszedłeś w haiku, Marku?
-
czesana wiatrem roztrzepana fryzura wierzby płaczącej
-
No tak,teraz zostanie już tylko legenda. Grzeszki będą mu wybaczone. Niezłe, Marku! A co do biletu na koncert, to ja zamawiam na Janis Joplin i Hendrixa, tylko nie wiem czy się załapię.
-
Ha! Czuję się niezwykle zaszczycona i wyróżniona (bardziej niż TYM słowem na dyplomie), Łobuzie:))) Dobrze chociaż,że Ty oblałeś mój egzamin, bo ja jakoś nie za bardzo! Dzięki za dedykację!! Wielka buźka! A teraz o wierszu: peeeewnie,że doskonały!!! Zwłaszcza tytuł! A tak poważnie- no, tytuł rewelacja, a wiersz dowcipny! Kaca nie masz??? A.
-
Rozprawka lingwistyczna ... nieco
Dominika Iks odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No, Łobuzie! Dziewki Ci chodzą po głowie!!!! Ale świetnie rozprawiłeś się z Angolami. Faktycznie, język mamy bogaty- przynajmniej w określeniu rodzaju żeńskiego. PS.Sezon się zaczyna- żagielki!!! -
z jajem ;)
-
Tak jest! ;)
-
kolejne święta nienapisane kartki pusty mój koszyk
-
Masz rację...wina porannego pośpiechu, i tak cud,że udało mi się zatrzymać na chwilkę w ogrodzie! Ale dzięki!!!!
-
po chłodnej nocy diamenty na źdźbłach trawy kropelki rosy
-
Trzeci wojownik
Dominika Iks odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Pomysł ciekawy, Aniu. Tekst zaintrygował mnie i wciągnął. Zwłaszcza, że również pracuję nad czymś, w czym uczestniczą Tuptusie (ciut przeraziłam się, że depczemy sobie po piętach). W Twoich tekstach podoba mi się to, że poza akcją są chwile,kiedy zatrzymujesz się na opisach- to wzbogaca tekst. Ale i mnie, zwłaszcza na początku, rzuciły się w oczy zbyt długie zdania. Długie zdania to pułapka. Jeśli nieodpowiednio posługujesz się interpunkcją, łatwo zatracić sens (sama czasem mam z tym kłopoty). Początek trudny do przebrnięcia,ale późniejszy rozwój akcji rekompensuje pierwsze niedociągnięcia. Proponowałabym Ci weryfikację tego zdania: " Dopiero, co niemrawe słońce przetoczyło się z wysiłkiem na drugą stronę i chlupnęło za horyzont, a już głębokie cienie po obu stronach ulicy, gdzie nie docierało mizerne światło, rozstawionych nierówno nie wiadomo czyim kaprysem, brudnych latarni, rozlewały się coraz szerszą plamą, gasząc liszaje graffiti na murach i wypełniając mrokiem oczodoły koślawych bram." Bardzo lubię Twoje metafory (tutaj: liszaje graffiti, oczodoły bram),ale w tak długim zdaniu wszystko popada w chaos. Trudno utrzymać zgodność rodzaju....i sama prawie się tu pogubiłam ("...cienie... rozlewały się"- ale musiałam przeprowadzić głęboką analizę zdania,żeby do tego dotrzeć). Zastanawiałam się,czy ciut tego zdania nie pociąć, ale tak, żeby nie zatracił walorów opisu, jakim w sposób malarski się posługujesz. Czekam na Twoje kolejne teksty :)Pozdrawiam- świątecznie. Agnieszka -
Zakazała mi kochać
Dominika Iks odpowiedział(a) na Zakochany utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
disco-polo