Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał_Leniar

Użytkownicy
  • Postów

    1 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Rafał_Leniar

  1. Chciałem tylko powiedzieć, że zaglądnąłem w archiwum pana wierszy i dodałem autora do ulubionych. Chylę czoła. Wiersz nie urzekł mnie, ani nie znudził. Pozdrawiam.
  2. :D Ale ze mnie wał! Sorki, ale jeszcze w tych wszystkich 'profilach', 'sygnaturkach' itp. to nieobczajony jestem... Wyobraź sobie, Messalinie że tu znajdziesz wielu, którym nie spodoba się, gdy nazwiesz ich 'kolegą'...
  3. Pan Messala dość ironicznie i z rymami... Ciekaw jestem jaki był ten 'inspirujący komentarz' Sokratexa. Pozdrawiam 'kolegę'. Jak to kiedyś Nagietka sam mnie nazwał. Choć myślę, że jeszcze muszę sobie zasłużyć na to 'miano'. Dyg. PS. I mam jeszcze jedno pytanie... Otóż... Te podpisy typu "Messkładowy Słoneczny Patrol" to weterani tego forum otrzymują, czy co? Ja też będę mógł takie mieć? Kiedyś...?
  4. To jest C O Ś. Pozdrawiam.
  5. Hm. Takie... Milusie. Pozdrawiam.
  6. Co do tytułu - może jednak coś by zmienił?
  7. Najogólniej mówiąc - sytuacja opisana ciekawie. Z N O W U ktoś wsadza 'gówno' w poezję... O! I: 'spierdoli'. To zaczyna być nudne. Naprawdę... Czasami myślę, że R. Wojaczek poprzewracał ludziom w głowach... Czyżby autor powyższego tekstu czytał jego wiersze? "szepnąłem ze chce właśnie teraz umrzeć zanim coś się spierdoli i zapamiętasz to inaczej dzisiaj dzieciaki znają song2 z reklamy piwa nie FIFY 98 a my wcale nie jesteśmy dzieciakami nie ubierasz" - ta strofa wg. mnie najlepsza, choć może ciut prozaiczna. I to 'pierdoli'. Ech. Pozdrawiam.
  8. Ja wiem, że to nawet ładne... I nawet te morza, wyspy, statki i sekstans się kupy trzymają... Ale coś takiego już było, było, było. Nie mam zamiaru mieszać czegoś z błotem, ale w dzisiejszych czasach każdemu, kto lubi czytać wiersze takie coś nie wystarcza. Skrytykowałem najdelikatniej jak potrafiłem. [A naprawdę mógłbym inaczej]. Pozdrawiam.
  9. Rymy ani nie częstochowskie, ani nie wyszukane. Przeglądnąłem pana starsze utwory i... radzę pisać teksty kabaretowe. Byłoby coś z tego. Brak polskich liter nieco przeszkadza. "Dzisiaj sa moje urodziny daty zwyczajnie zamazalem i nie chce wiedziec tez godziny kiedy sie stalem." - ostatnia strofa ma być najlepsza. A za takie zakończenie to bym ukatrupił.
  10. Mam podobne poglądy.
  11. No według mnie nie za dobre... Pozdrawiam.
  12. "tylko te włosy rozwiane w aureolę i język wysunięty tak jak most zwodzony do czegoś innego" - metafora dotycząca języka Einsteina - super. Włosy robiące za aureolę - też. Reszta nieco gorsza (przynajmniej w moim odczuciu). Pozdrawiam.
  13. "/o niebieskie migdały! wątłe mrzonki odsieczy/" Ogólnie tekst dość ciekawy. Czwórka z plusem. Dyg.
  14. "Umiejętność komentowania czegokolwiek jest taką samą sztuką, jak umiejętność pisania czegokolwiek." Zapamiętam.
  15. To była moja subiektywna ocena. Również (tak jak pan Jimmy) na początku myślałem, że wiersz Ci nie wyszedł. Nie wspomniałem również ani słowa o stronie technicznej, która, moim zdaniem - jest dobra. Ta 'trójka' wynika ze zniechęcającego początku. Zepsuło mi to przyjemność z czytania. Ale to tylko moje subiektywne odczucie, którym się nie przejmuj. A tak poza tym.. Daruj sobie litość. I nie wywyższaj się (
  16. Ciekawe. Przyjemnie mi się czytało. Czwórka z minusem.
  17. Wg. mnie to jeszcze można by zmienić. "gdy szanowna pani w szkarłacie odeszła na wyspy bergamuta zbroczony krwią krajobraz przybrał tonację łyżkową" - to mi się nie podoba. Szanowna pani w szkarłacie jest chyba... nie z tej bajki. "dech kłuł jak widelec znalazłszy najmniejszą szparę w zbroi" - to najlepsze. Pozdrawiam.
  18. Pierwsza strofa trochę zanudziła, ale druga już lepsza. Tytuł rzeczywiście fajny. Radziłbym nieco zminimalizować. Dyg.
  19. Nie takie złe. Radziłbym jeszcze popracować. A uwagi poprzedników potraktować poważnie. Coś z tego może być.
  20. To nawet proza nie jest. Poza tym - wszystko dopowiedziane. Nudziło mnie podczas czytania. Wiersz-kaleka. Trędowaty ślepiec na wózku inwalidzkim. Dyg.
  21. Pokręcone to jak cholercia. Poza tym nie lubię, gdy ktoś wkleja wulgaryzmy do wierszy :-/ Jak dla mnie trójka. See you.
  22. Przykro mi, ale ten wiersz nie zaspokoił mojego poetyckiego głodu (a może nałogu) nawet w promilu. Co jest źle? Otóż: -temat banalny -rymy typowo częstochowskie -i w ogóle takie wiersze to można pisać, pisać, pisać... Radziłbym czytać klasyków współczesnych. D U Ż O C Z Y T A Ć.
  23. A wolałbym dowiedzieć się, jaki to był ten zbyt drastyczny koniec. Temat jak dla mnie niewarty wiersza. Dentysta... Ech.
  24. Nawet mi się to podoba. Tylko nie do końca rozumiem (nie mam teraz ochoty się wczytywać w ten tekst). "Kładziemy się spać szczelnie, bo w ubraniu. A rano? demaskujemy twarz w odbiciu zaufanej kawy. Zapamiętaj ten moment... delikatnie, jakby głaskając, odłóż go na miejsce..." - to wg mnie naj
×
×
  • Dodaj nową pozycję...