
Duilla
Użytkownicy-
Postów
1 292 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Duilla
-
Czy ten rybak z nad Bałtyku to był wredny taki i sprzedawał do tequili te wstrętne robaki?
-
Myśli on - w jeziorze chyba fląder wcale nie ubywa nałowiłem je tonami teraz się podzielę z wami A gdy wszystko już rozdziele moi mili przyjaciele zacznę łowić śledzie, szproty bo to jest interes złoty Więc zarzucił wędkę śmiało w wodzie coś zawirowało ukazała się chimera ryba o twarzy Leppera.
-
No i cóz Teodor nas wartko z bólu zgiął sie w pas jak swe owce zadowoli kiedy bzusek bardzo boli pójdą więc owiecki w las.
-
Olaf niezdecydowany może zmieni swoje plany nie opuści swej parafii tutaj tylko żyć potrafi i przez wszystkich jest kochany.
-
Męczycie Obaj niewinną niewiastę a ja będę dobry, podam jej pastę i za tę pomoc wnet oczekuję że i me buty wypoleruje.
-
Może być łysy nawet garbaty trochę kulawy oraz szczerbaty może impotent również być z niego lecz ma coś, czego nie mamy, kolego To konto w banku siedmiocyfrowe w garażu porsze nówka, czadowe ze wszystkich dobrych cech jest wyzuty wszak polityka to są atrybuty A więc dziewczyny, piękne i młode posiadające prześliczną urodę cóż w politykacch takiego ich nęci? że zakochują się w nich bez pamięci?
-
Nie masz większego alchemika nad Ojca Dyrektora co to bez ryzyka wydaje pieniądze, co emeryt stary przesłał mu na konto na zbożne ofiary.
-
Przewrotny alchemik, gdy przewrót wykonał nazbyt się przekręcił i w tym czasie skonał morał i nauka jest dla alchemika niechaj już robienia przekrętów unika
-
A więc dobra rada dla dzielnego woja żeby ciut luźniejsza była jego zbroja nawet jeśli z pupy co nieco poleci szeroką nogawką na zawnątrz wyleci Jeszcze tak nieśmiało podam drugą radę niech rycerz przed walką pije oranżadę produkt działa szybko bezboleśnie prawie z buzi wylatują bardzo barwne pawie Więc alternatywa w dziedzinie szeroka jak przed walką rzekła wróżka jednooka zardzewiałą zbroję, zsikaną z wieczora ona polewała płynem Coca Cola.
-
Stary Chinczyk z Okinawy bardzo świata był ciekawy wiersze różne czytał oraz ludzi pytał czy wygląd ma chuderlawy.
-
Stara tancerka tańczyła "kankana" i na dodatek ciut była zalana gdy na ziemię spadła to bardzo pobladła na kołek została nadziana.
-
A więc już ratunku nie ma człek z Poznania w głos rozpacza cóż zostało? - bajki Lema jeśli nie, to może praca.
-
Tancerz imieniem Baptista zatańczył raz jedyny twista przy kostce coś mu chrupnęło w kolanie się nie tak wygięło a teraz to słynny golfista.
-
Tębacz płuco ma wyplute wargi są obrzmiałe gra na kacu gubiąc nutę dźwięki są niedoskonałe a na chleb zarobić trzeba szefa udobruchać w gardło wdała się ameba trąbacz nie ma siły dmuchać.
-
Człek nosił skórzane spodnie choć było mu w nich niewygodnie i jaja są uratowane nie zostały ugotowane człek wygląda z jajami godnie.
-
Limeryk nr 274 - o diabolicznym dyrygencie
Duilla odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Chór fałszywą nutę śpiewa aż w chałupach ludność ziewa już dyrygent pianą pluje i batutą wymachuje krzycząc, że są wszyscy ch..e. Naraz włącza się ochrona wielce śpiewem tym zrażona bije dyrygenta ludność uśmiechnięta oraz bardzo ucieszona. -
Swatano ślimaków grono kilka błędów popełniono rety co się dzieje wszyscy to są geje więc ich ładnie wyproszono.
-
mrówka tyle nie przytyje, słoń nie zrzuci wagi choćby ona była w ciuchach a on byłby nagi a więc nigdy w tańcu owej pary nie ujrzymy jeśli nawet bardzo głośno na nich nakrzyczymy więc nie warto zdzierać głosu i się denerwować trzeba schować się w ukryciu i oddzielnie obserwować.
-
,,Gryzły się dwa wilki na serio, bez ściemy" Jeden był głuchawy, drugi głuchoniemy ,,Kiedy tchu im zbrakło odpoczęły chwilkę" głuchy wyjął z tyłka swego kumpla szpilkę ,,Wtem pierwszy ,, właściwie, czemu się gryziemy?"' Od tego wścieklizny przecież dostaniemy ,,A drugi ,,bo ciągle patrzysz na mnie wilkiem"" Nie bedziesz od dzisiaj już moim pupilkiem.
-
cały rządek mrówek stanął jakby wryty choć słoń tańczył z gracją, nie te gabaryty wszyscy mówią teraz - mrówko zawiniłaś niepotrzebnie słonia o taniec prosiłaś.
-
Więc świniarza konfidenta nikt już dzisiaj nie pamięta ludzie zapomnieli, że on przy niedzieli koło domu pasł prosięta.
-
Czy syrenka głośno wyje gdy ją wędkarz w ogon bije czemu się nie broni tylko łezki roni za to codzień wino pije.
-
Pastuch gdzieś po kątach szlocha bo ta świnia to jest locha i w dodatku dzika przed pastuchem zmyka coś widocznie go nie kocha.