
Duilla
Użytkownicy-
Postów
1 292 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Duilla
-
A cóż się z egzorcystą stanie gdy Dracula z nim do boju stanie?
-
Może w Ełku na sniadanie Diabeł siarki ciut dostanie jedna porcja z rana zawsze jest wskazana to pomaga na ziewanie.
-
Jeden Francuz wprost z Paryża wszystkim wkoło wciąż ubliża robi głupie minki do swojej "cytrynki" gdy się tylko do niej zbliża.
-
A w Częstochowie? niech ktosik mi powie, wiem że dwóch szło lecz nie wiem czy mieli też parcie na szkło?
-
Niech z wiadomoscią kotek pobieży nikomu ufać już nie należy.
-
Mysliwy krzyknął dzis z rana "o rety" użyje bazooki dzis jako lunety otwiera futerał, już ręce doń wkłada lecz czuje, że cos mu tam nie odpowiada wyciąga więc dłonie, strzepuje na ziemię w bazookę nasrało tam indiańskie plemie.
-
Co nowego piszczy w trawie kiedy traktor jest w naprawie zatem, aby nie wyjsć z wprawy traktorzysta dla zabawy włącza młot pneumatyczny co ma wygląd demoniczny i nim asfalt wkoło kuje przy tym bardzo się raduje przez wibracje co działają i orgazmu dostarczają.
-
Także martwię się ogromnie bo Jas przyszedł dzisiaj do mnie próchnica mu zęby zżera a to taka jest cholera co znienacka atakuje gdy ktos zębów nie szczotkuje.
-
Lecz proszę nie róbmy tu żadnej afery bo zębów mądrosci może być i cztery.
-
Limeryk nr 293 - "Nie ważne, że kłuje - ważne, że smakuje"
Duilla odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Muszkieterów dawno nie ma pochłonęła ich już ziemia kaczor więc kontynuuje ich tradycje kultywuje gdy okazja się nadaża naprzód prze na nic nie zważa. -
Slimak to nie był żaden margines dekadę służył w "animal marines" gdy lew go pochwycił ten zębów się chwycił zapienił sę w paszczy jak Guinness.
-
Kalkulator więc zkupił lecz się bardzo tym wygłupił no bo cóż ma on poradzić jak działanie przeprowadzić jak policzyc żon tysiące zanim dzisiaj zajdzie słońce narysował już tabelki teraz uda się do Belki lub do Balcerowicza niech mu żony po podlicza.
-
Limeryk nr 293 - "Nie ważne, że kłuje - ważne, że smakuje"
Duilla odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Są więc jeże i pytony również kaczor jest szalony wszyscy oni w barze siedli co do żarcia było - zjedli z kufla browca popijają i Szydłowiec podziwiają. ;-) -
Tesciowa zniknęła z laptopem do dzis zwiewa autostopem uciekła rodzinie pół roku gdy minie powróci tesciowa z powrotem.
-
Choćby swinia mądra była choćby czytać się uczyła choćby Premiera prosiła i dla wszystkich była miła i tak skończy swoje życie kiedy będzie swiniobicie.
-
Już cała slimaków gromada czekając na swego sąsiada wódeczkę polewa mówiąc, że tak trzeba bo picie - to nie żadna wada.
-
Batuta mu z ręki wypada twarz staje się zielono-blada i z każdą minutą w ustach bardziej sucho i także cisnienie krwi spada.
-
Pewna babinka z Warszawy nie unikała zabawy dużo tańczyła niemało też piła mówiąc, że nie ma sprawy.
-
Gdybym to ja wiedział to bym Ci powiedział.
-
Cos mi się wydaje, że tu błąd się wkradł bo to był lesniczy, który grzyby jadł a, że one były halucynogenne to teraz lesniczy przeżywa gehennę i żadnego ninji wcale tam nie było chyba sie Johny'emu cos tam pomyliło a lesniczy spodnie musiał prać w strumyku no bo po tych grzybach często robił siku i przy tej czynnosci dziewka go nakryła później dwie godziny się nad tym głowiła.
-
Czy nie zadługo w pokoju przebywa i czy się z ciała smród nie wydobywa?
-
Limeryk nr 288 - o premierze na premierze
Duilla odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Żona mera tak odrzekła: idź że dziadu Ty do piekła nie odpowiem na pytanie bo to trudne niesłychanie godność moją to narusza teraz cierpi moja dusza cóż chcesz wiedzieć o Premierze czy jest tak jak dzikie zwierze czy potulny jak baranek jaki z niego jest kochanek? nerwy babie już puściły jak nie rąbnie z całej siły hakiem reportera w szczękę aż zwichnęła sobie rękę dziennikarza krew zalała zębów garść też wyleciała jeszcze z kopa w głowę dostał i sie ze swym życiem rozstał żona mera niewzruszona rzecze - niech ten dziad tu skona bo mnie chroni immunitet żaden sąd oraz komitet nie oskarżą mnie i basta jestem tu najwyższa kasta -
Panny tyłki odmroziły lecz policjant był tak miły że zdjął swe ubranie i okrył nim panie żeby z zimna się nie wiły.
-
Dziś rano ten kupiec się zwierzał że kupić fabrykę zamierzał miał profil być inny bo ocet chciał winny w butelki po piwie rozlewać.
-
Limeryk nr 288 - o premierze na premierze
Duilla odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Ledwo zdążył na premierę a z nim jego przyjaciele: minister cholera oraz żona mera w niej się premier kocha szczerze.