Raz w radiowozie w miescie Suwałki
groźny bandyta zgubił zapałki
i nieszczęsliwie tak się złożyło
cos w radiowozie się zapaliło
komendant użył w gaszeniu pałki.
Twardzieli w Radomiu jest niewielu
lecz ja znam jednego mój przyjacielu
swego ku..sa każdego ranka
wkłada do ula by spuchł jak bańka
jest on klientem każdego burdelu.
Widziałem kiedys tabliczkę na bramie
"gdy mnie otworzysz na pewno Ci stanie"
dalszą częsć textu deszcze rozmyły
więc odszyfrować nikt nie ma siły
lecz tekst się kończy "mój drogi Panie"
Toż to była pchła szachrajka
co to z dachowego grajka
spadła, gdy się krwi opiła
i się żyda przyczepiła
więc wędruje mu po brodzie
bokobrodach, bo to w modzie
jest zadawać się z żydami
kiedy Kryzys tuż za nami.