Pancolek

Co tu będę owijać w bawełnę, nie jest to dzieło wybitne ;)

symetria niemożliwych i możliwych figur okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone To mi się cholernie podoba+druga strofa. Reszta jakoś nie wyrasta ponad to co kiedyś mnie się obiło o uszy ;) Pancuś

coś tu jest, chociaż wyliczanka z pierwszej raczej nie wyszła ;)

Egze; starzy jesteśmy obaj bośmy prawie starzy orgowicze, reszta to komponenty ;) Super, że się podoba. Raya już przesłuchuję parę dni i szukam piosenki, która najlepiej uwidacznia Jego Rayskość ;D Grabula Ruffle; a to już podsumowałem chwilę temu ;) Robercie: I couldn't agree more ;) DZIĘKI za polskie klimaty Pancuś

pl.youtube.com/watch?v=VCIyzNISw1Q Pancolek standardowo prosi o pokrewne klasyki lajfów. Ja przy tym mam ciarki. Wszelkie gatunki dozwolone, byleby zwalały z nóg

Dołączam się i dziękuję za życzenia ;)

Przepraszam, ale jak to się ma do mojego pytania?

Ireczku, jaka cenzura? Ta Stalinowska? Czy może chińska?

ja bym wywalił słony deszcz, Maćku, bo niezbyt skomplikowany ten środek. pachną deszczem i juz. Pointa jak wers wcześniej użyty. Jestem na tak, chociaż... ;)

Chciałam tylko wiedzieć, czemu bzdura :) Jak się człowiek chce rozwijać to się przydaje uzasadnienie krytyki :) A swoją drogą to mnie sie ten wiersz bardzo podoba i nie zgadzam się z Tobą ;) A jasne, że możesz się nie zgadzać ;) Ważne, że krytykę przyjmujesz na klatę, bez wymachiwania rękami

Wtedy miałem bardzo zły dzień i połowę P oceniłem chamsko ;) Określając ten wiersz mianem bzdury chciałem wyrazić swoją dezaprobatę. Żeby nie być gołosłownym napiszę dlaczego konkretnie: Cały ten tekst jest/był dla mnie wyjątkowo płaczliwy, wyolbrzymiający (momentami patetycznie, jak to wykazały przytoczone wersy) szeroko pojęte uczucie bólu psychicznego. Zwróć uwagę, że W KAŻDYM WERSIE mniej lub bardziej wyszukane metafory sprowadzają się do jednego, co już w połowie utworu czyni czytanie ciężkostrawnym zajęciem, w zasadzie bazujące jedynie na płytkich reakcjach czytelniczych. Dlategóz jednakowuż tak bziydko napisałem. Proszę o wybaczenie za formę, bo jako subtelna, delikatna i kobieca osóbka wzięłaś sobie to do serca i został u Ciebie niesmak do teraz. Przepraszam i obiecuję poprawę ;)

Czy jestem świnią permanentnie czy tylko w weekendy? ;)

szeptaniem serca niosę ciepłe promyki duszy Oj Teresko, Teresko ;) Jestem stronniczym komentatorem, bo prefereuję inne style, ale jako baaaaardzo kobieca poezja może być. Pancuś

Tosterku, musisz mi wybaczyć, ale jestem za napisaniem nowego wiersza zamiast tego ;) Być może mnie intuicja poetycka myli. Czekamy na inne opinie. Zdrówka

Podoba mi się, władco ciemności ;)

Niechaj będzie, że niezłe, choć: spowalniał myśli zastygłe chwilą hmmmm ;) ++/- Pancuś

Dobre to jest, Pani Stasiu ;) Ostatnio jakoś surowiej oceniam, więc proszę się na mnie nie gniewać jak kiedyś mi się zdarzyć napisać, że jestem na nie. Tym razem łykam w całości. ps: Może Planeta mało kursywą? + Pancuś

Daję małe tak, bo widzę coś oryginalnego :)

Cholerne tak! +++ Pancuś

Zabieram tytuł i pointę. Reszty nie potrafię ocenić

Przykro mi

Dużo filozofowania, mało poezji imho. Jestem na nie. Pancuś

Dosyć fajna pointa. Reszta niekiedy przesycona: w kokonie własnych myśli i cudzych spojrzeń trwa cisza Jestem za, a nawet przeciw ;)

Dobry tytuł, chwytliwy, ale reszta wymuszona, jakby na siłę buntownicza. Miałem parę takich tekstów, ale wszystkie w P, bom za słaby na zrobienie tą drogą ciekawego wiersza ;)

Studiuję anglistykę, więc go doceniam podwójnie. GENIALNY ;)