jest
tuż po północy
w ciemnym tunelu
przytulam dłoń księżnej
mercedes ślizga się po krawędziach
palce kierowcy zwalniają rytm
trzech mężczyzn i ona
ja - jeden z nich
zbyt bliski przyjaciel
jak zwykle
tego się nikt nie spodziewał
o znanych zawsze piszą z radością
tłum zbiera się nad grobem
kawałki róż spadają ociężale
cały świat szepcze : Diana, Diana.