MARIUSZ RAKOSKI

Wracam, bo nie widzę tego dużego Plusa. Już jest. Pzdr.

Również. Nie zmienia to FAKTU: z dużym plusem.

Sam sobie się dziwie, ale do mnie trafia - ta Ewa grzeszna, i rozpustna. Pozdarwiam. Plus.

Dzięki Mariuszu za solidarność, ale moje 2 wiersze się załapały z puli dla jurorów. Pozdrawiam. Dzięki Bogu :D pzdr.

Mówi mówi, nawet gardło zdziera :)

Nom, dzielny z niego chłopak (ale mówimy o wierszach) :) Pzdr.

Kiedy mówimy o miłości, należy milczeć. Udźwignąłeś też ciężki krzyż, uważaj jednak na wyboistą drogę. Pozdrawia

No powiedziałbym, że nawet bardzo dobrze. Smaczne te metaforzyska: 1. "nie musi wypruwać sobie żył", 2. zło i dobro "rozproszone w otwartej rezydencji", 3. "zdjąć maski". Dobre na kampanię antyrządową i przedwyborczą :D Osobistą interpretację pozostawiam dla siebie :) Wielce uradowany, pozdrawia.

To jest smutne, że ludzie nie potrafią nawet racjonalnie i z mocnym postanowieniem poprawy przyjąć krytyki. Szkoda, że jeszcze nie "wyjdziecie na zewnątrz". Nie wiem czy wiecie, ale komentujemy wiersze, nie ich autorów! Perzjaw arogancji i... brzydkiego (żeby użyć eufemizmu) tupetu. Lecetr jest kontrowersyjny, bo wali między oczy - i nie wydaje mi się, żeby robił to dla samosatysfakcji, tylko... dla dobra ogółu :D Mój komentarz do wiersza: DELETE Banał nawet niebanalny, bezformie, bez ducha i serca, żadnej w nim myśli... żeby nie było, że obyło się bez komentarza. Autora pozdrawiam i więcej samokrytyki życzę (i tu powinno być: na nowej drodze życia).

"Bez ducha, bez serca, to szkieletów ludy Niech nad martwym wzlecę światem" (Adaś) Słabo, mnie nie grzeje. Ale też nie przeszkadza. Pozdrawiam

Wybacz, doczytałem na Forum. Jeśli ja Twoich tamże nie ujrzę, nie zakupię. To byłaby wielka nie do odratowania. Pzdr.

Słaby Katarzyno, czytałem lepsze z Twojej kolekcji. Pozdrawiam

Samo "skurwysynu", to za mało :) DELETE Pozdarwiam

"Co teraz mogę zrobić?" - skopiuj i wklej do innego działu (P), a ten tutaj: DELETE Pozdrawiam

Też tak uważam :D i zachodzę w głowę, jakim to sposobem to "Wyszywanie" odznaczono kolorem czerwieni, a nie, choćby, "Zabić światła". Życie plata figle, z gówna jednak i Salomon nie naleje. :) Pozdrawia Pytam ponownie: dlaczego nie widzę na liście Twoich wierszy?

Tak, Stefanie - Wielkiś. Ale jam Większy, bo wiesz dlaczego? Bo ja wiem, kim jest ^^ Jest: człowiekiem z krwi i kości, bo... nie wie, kim jest. Bardzo, bardzo dobry wiersz, pozdrawia.

To nie jest nic - to jest sentencja. To nie jest wiersz - a Syzyf nie istnieje. Pozdrawiam

Temat - minus. Środki - plus. Jesteś gdzieś pośrodku, dla mnie. Pozdrawiam

Hm... Beato, no de facto nie powala na nogi (przynajmniej moje) ten... eksperyment? Wiesz, ale ten początek niby jest za długi, ale tak beztrosko, tak zwyczajnie, a zarazem nadzwyczajnie się zaczyna: "Miałam dziś piękny sen". Większość zganiła wiersz za banał: ja jestem innego zdania, bo to co wydaje nam się banałem, wcale już tak banalne nie jest. Ogólnie miło się czyta, ale to niestety (stety) wszystko :) Pozdrawiam serdecznie :)

Bez tytułu, bez komentarza - bo czy osoba istnieje bez imienia i nazwiska? Pozdrawiam :) No nie, ale plus.

No muszę się zgodzić z "koleżanką", to nie miejsce na tego typu dywagacje (polecam: poezje dla początkujących :) Pozdrawiam

Aj, no nie wiem.... nie przemawia do mnie ta "historyczność". Zastanawiam się też nad brakiem znaków interpunkcyjnych, bo ichniejszy brak nie wnosi NICzego. Pozdrawiam

No nie wiem... coś z tym Chrystusem jest nie tak, a on był ponoć the best. Mało. Ekonomia słów, minimalizm, pragmatyzm i owszem, ale gdyby tak nadać jeszcze odpowiednią formę? Mnie niestety nie przekonał, chociaż jest w nim jakaś wcale niegłupia myśl. Pozdrawiam

Witaj... cieszy się, że i Tobie się udało... a raczej: że i Twój się obronił :) Pozdrawiam

Podpisuję się :) Stefan, a Ty udziału nie brałeś? ;/ Pzdr.