Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    10 976
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Nie zajmuję się warsztatem gdyż forma całkowicie mi nie odpowiada, ale treścią. To jest właściwie Piaście Twój krzyk. Słowa "kocham Cię", już są wytarte, Jak ścieżka winylowej płyty. Życie wkłada je w księgi otwarte, Szczęśliwym jesteś, gdy je słyszysz. Nakrzyczą, że, kicz banał i nuda, A to Twoich pięt nie sięga. Jeśli kochasz to, czynisz cuda. A być kochanym to potęga.
  2. żart - wykonany bardzo dobrze pozdrawiam Jacek
  3. Wszystkim życzę Wesołych Świąt oraz zdrowych i smakowitych jaj. Nie ma się co nabarmuszać, kto ma forum ten rządzi. Zawsze twierdzę, że szczytem największej demokracji jest dyktatura. Faktem jest, że o zmianach można było uprzedzić ale po co. Stare dobre maniery gdzieś zniknęły. W tej sytuacji wyrażam swoją radość z wprowadzonych zmian. Pozdrawiam Jacek
  4. Nie chwytam jestem nie kumaty Jacek
  5. To jest żart nie należy brać wszystkiego dosłownie. Pozdrawiam z poczuciem humoru Jacek
  6. To jest moja reakcja na wiersz Leszka - Zmienne oblicze i oczywiście żart. Podobną rzecz napisałem prawie dwa lata temu - smażymy limeryk - jest katalogu. Leszek traktuje temat bardzo poważnie, a wiersze o miłości powinny być lekkie i czasami mogą trącić "banałem". No właśnie co dziś uważamy za banał - zwykłe wyznanie uczuć, mówienie o swoich uczuciach. A jak pisali Przybora i Koffta - czy to były banały? Najważniejsza orginalność za wszelką cenę. Pozdrawiam Jacek
  7. No 200 to chyba nie ale sto to może się znajdzie Pozdrawiam Jacek
  8. Chciałem Ci odpowiedzieć żartem, ale umieściłem go w dziale wyżej. Ja mam dość często ten problem ,ale tomik Jerzego Przybory pomaga mi to rozwiązać. Pozdrawiam Jacek
  9. Dziękuję poprawiłem Pogoniłem wszystkich ale R Bezet mówi, że po Świętach W czasie Świąt nie chce czytać a to czytanie ponoć odpowiednio wzmaga apetyt. Ja też dbam o sylwetkę Pozdrawiam serdecznie Jacek ps jest całkiem całkiem a zainteresowanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
  10. Kilo świeżych i prostych słów Wymieszaj, rytm i rym zrób. Wrzuć uczucia dwie kostki, Szczyptę szarej zwykłości, Potem gotuj w marzeniach I jest wiersz - do jedzenia. Jeśli jesteś koneser; Użyj z tęsknoty przecier. Dodaj liści nostalgii, Włóż od serca dwie skargi, Sentymentów drobinę I twój wierszyk jest cymes.
  11. Masz okazję storzyć na swoim terenie i pewno zostaniesz za dobre pisanie - pierwszym sekretarzem pozdr. Jacek
  12. Stefan! jesteś na dobrym kursie, co prawda dla mnie to jeszcze nie to, ale kierunek słuszny Pozdrawiam Jacek
  13. Stefan Rewiński: Ta oda to polemika z wierszem dzie wuszki. Czy sentymentalizm to coś złego,że trzeba go usprawiedliwiać? Stanisław Kamykowski: Dziękuję za miły komentarz. Doceniam że lubisz co innego a tu zajrzałeś Serdecznie pozdrawiam Jacek
  14. napisałem z jajem może z ikrą nie chodzi o piaskownicę jak mam roździawić buzię i słuchać to nastrój jest, tylko więcej akcji pozdrawiam Jacek
  15. przede wszystkim należą się wyjaśnienia: - ten wiersz jest odpowiedzią na wiersz dzie wuszki groźba, zawarte ma jakieś przesłanie. Czasami tak myślę, że dziś my "płascy" nie musimy nic zdobywać. "Krągłe" same podadzą na tacy wszystko. - pomyliłem się w tytule powinno być: zamiast grozić rozegraj dzie wuszko: dziękuję za wiersz - mnóstwo uśmiechów M. Krzywak: Przykromi ,że nie mogłeś spaść jak sęp, więcej ufności. Espena Sway: jesteś doskonałym przykładem, że dziś kobiety nie chcą być sentymentalne, ale skoro zrozumiałaś to jesteś sentymentalna a tego nie musisz się wstydzić Przemysław Chwała: Całkowicie się z Tobą zgadzam - poezja to nie rąbanka w rzeźniku, przeznaczona jest dla serca subtelna delikatna buduje uczucia i taka niemodna. Alicja Najdowska dziękuję , miło mi wszystkich serdecznie pozdrawiam Jacek
  16. Doskonały wykład dla młodych stolarzy. Ale poważnie - pomysł super, ale wykonanie całkowicie na nie. Włożyłbyś to w jakieś rymy nawet 20 zgłoskowe i zamknął jakąś puentą z jajem coś niespodziewanego nagły trzask drzwi, drewna, klamka opdająca cokolwiek może np. może straszyć. Twoje drzwi żyją i coś opowiadają - niech nas zaskoczą. Ale to moje zdanie. Pozdrawiam Jacek
  17. (mrzonka) a jak mnie znajdziesz i dotkniesz to myśli wyrzucisz wiele, o tym że żyjesz samotnie czekasz w każdą niedzielę że jesteś zaledwie płatkiem róży kwitnącej w ogrodzie takim mięciutkim i gładkim ja nie spojrzę przechodzę jesteś jak rosa kroplista na łące w maju kwitnącej znikasz w zieleni soczystej gdy wyżej wzejdzie słońce więc teraz stoję przed Tobą spojrzenie w oczach mam szczere, z uśmiechem patrzysz zalotnie szepcząc mi słodko berek będę po polach cię gonił znajdował w każdym parowie obsypię kwiatem piwonii głaszcząc czasem po głowie. będę cię gonił po lasach miał oczy tobą spragnione cichością ukoisz czasem słodząc garścią poziomek będziesz figlarnym wiaterkiem W upał nad wodą chłodzącym ja jestem łódką z żagielkiem chwilą ciebie łapiącym ty mi się stale wymykasz i zaraz wracasz skruszona rozgrywasz uczuć szlemika mistrzowsko - grając o nas w tym robrze punktów przybywa kart zawsze nowe rozdanie a miłość trzeba rozgrywać przez całe życie kochanie
  18. Powiem tak: nie lubię takiej formy wiersza, ale mój przedmówca Leśmianem mnie przekonał. Ale to był Leśmian. A tutaj litannia do imienia.....do Ciebie..... całkiem przyjemne. Pozdrawiam Jacek
  19. A ja uważam, że jest to dobry wiersz. Monolog mężatki z pewnym stażem, samotnej w małżeństwie. Wyrzuca z siebie żale, sama się dowartościowuje, no i na koniec grozi. To czy to jest postawa dojrzała, to zupełnie co innego. Ale prezentowany sposób myślenia dość często spotykany. Niestety napisany na poważnie. Jeśli można peelkę troszeczkę przerysować do tego tragizmu dodać elementów groteski - to jest temat na dobry monolog kabaretowy. Panowie możemy się obrażać, pisać, że gniot itp. ale część krągłych tak postrzega siebie i płaskich. Dwunastozgłoskowiec trzymający rytm - przyjemnie się czyta. Pozdrawiam Jacek
  20. dziękuję za odwiedziny i miło, że się podobał pozdrawiam Jacek
  21. Dobry wiersz - opis codzienności, tylko czy ciszę łatwo dogonić jeśli każda chwila atakuje milionem bitów. pozdrawiam Jacek
  22. Podpatrzone super. Tylko końcówka: "Zrzucę się na ich chandrę, coś położę na tacę." Zrzucę się na ich chandrę, niech obalą bełta - wyschło pozdrawiam Jacek
  23. Rzecz mała a interpretacja olbrzymia i dosłowna. I oto chodzi, że zostałeś wysadzony z siodła smętkowania. Może i bzdet. pozdrawiam Jacek
  24. i oto idzie aby nie dopuszczać do bzdurnych smutków pozdrawiam Jacek
  25. "Jestem bardzo, bardzo zły mogę ugryźć, bo mam kły.......... Pomimo wszystkiego lekkiego uśmiechu Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...