Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 019
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. A kto to powiedział:"że Kutno, To jakoś ponuro i smutno, Że na dworcu, kiedy jest późno Jest nieciekawie oraz brudno" Więc ja wam odpowiem tedy: "Tak powiedział ten, co tam nie był. Kutno - smutno, a gdzie Rzym, gdzie Krym - tu tylko idzie o łatwy rym. A ludzie tu mili, uprzejmi. Żyją, choć dziś nie jest to łatwe. Potrafią poezję docenić, Chociaż tak wiele jest zmartwień.
  2. Jako modlitwa to jest ten utwór bardzo dobry, ja bym trochę przy nim pomajstrował. Sentencja wiersza – oczywiście doskonała Pozdrawiam Jacek
  3. Treść owszem ale formę bym zmienił Pozdrawiam Jacek
  4. I zarosła dróżka trawą i ziołami, Kochana przez czerwiec słodko i namiętnie. A w następnym roku swojej ukochanej Czerwiec nie mógł znaleźć - płakał deszczem smętnie. Aż popadł w depresję z tak wielkiej żałości Ofiarując miłość - dróżce, co zginęła. Teraz piecze żarem wszem dróżkom ze złości By żadna w zieleni nigdy nie zniknęła.
  5. Usiłuję pisać poezję traktując to jako formę rozrywki. Uwielbiam lekkie utwory pisane na każdy temat, a te które mnie "ruszają" komentuję wierszem. Kontakt przez prywatne wiadomości. Dziękuję serdecznie - pozdrawiam Jacek
  6. dziękuję za komentarze - chciałem trochę zaktualizować "Song sprzątaczki" Sprzątaczka może wszysto powiedzieć a mnie nie wypada. Pozdrawiam Jacek
  7. Piękny pomysł i nie wiem czy całkowicie do końca zamierzona realizacja (duża zawartość słów wypełniaczy zwalniających tempo). Pozdrawiam Jacek
  8. (po lekturze wiersza Kofty) Jak ony te wiersze piszą, Niechlujnie i niepoprawnie. Czy same czytają, co piszą? Ech te pisanie – niestrawne. Czytać się tego nie da, Jest to o jakiś bzdurach. Spirytusem zmywać trzeba Świntuszenie o partykułach. Jak ony te wiersze piszą, Czy ony muszą bluźnić? Rysują, krzyczą, nie słyszą, Byle się tylko wyróżnić. Zwrócić na siebie uwagę. Zaznaczyć, że byłem tutaj, Rysują kobietę nagą. Zwłaszcza jej piersi i uda. Jak ony te wiersze piszą, Skąd znają bezeceństwa Pornografię oglądają, A potem takie szaleństwa. Że chłop na chłopa naskoczy I coś tam mu w odbyt wkłada. Baba babę też łaskocze. A fu, do Unii to się nada. Krycha!! Jest roboty fura!! Szorować, co piszą pany. Teraz musi być kultura, Szorujmy kible i ściany!!
  9. Jaka jest różnica pomiędzy wierszem rymowanym a rymowanką?
  10. Namiętne marzenia - mogą się ziścić Podążam ku drzwiom spełnień spragniona W drzwiach stoi człowiek o spojrzeniu bystrym Słyszę: Ma pani suchy chleb - dla konia!
  11. Oj z tym zegarem są kłopoty Raz chodzi wolno, znów przyśpiesza, Potrzebny zegarmistrza dotyk Ale go nie ma. Czas ucieka. Najwyższa pora kupić nowy Czas i elektron tu się gonią Jeszcze usłyszysz dla zabawy Jak zagra tobie - polifonią Zniknie sentyment do kukułki W uchu nie słychać już cykania Już się nie spóźnisz do psiapsiółki Pilnuje pory on rozstania pozdrawiam Jacek
  12. Dziękuję za przeczytanie - miałem dużo szczęścia, że nie wypadłeś z rytmu pozdrawiam Jacek
  13. miłe ,że dobre pozdrawiam Jacek
  14. dziękuję za zajrzenie bardzo pozdrawiam Jacek
  15. To miłe dziękuję Pozdrawiam Jacek
  16. Piaście!!! dziękuję za opinie i można tu jeszcze opisać tę scenę widzianą oczami dziecka (rodzice się kłócą i godzą) ale ja jestem zbyt zakręcony pracą pozdrawiam Jacek
  17. To miłe, że Ciebie to zainteresowało - sytuacja życiowa. pozdrawiam Jacek
  18. Wiesz to jest bardzo miłe jak coś napiszesz a potem fabuła toczy się dalej. Zawsze komentarz zachowujący formę wiersza pierwotnego mile widziany. To jest fajna zabawa, miłe oderwanie od pracy. Pozdrawiam serdecznie Jacek
  19. Dziękuję za zajrzenie - jak zwykle miła pozdrawiam Jacek
  20. Dziękuję Stasiu Zioniesz goryczą - więcej optymizmu pozdrawiam Jacek
  21. Asiu - super. Nie obrażam się tylko się śmieję :))))))))) - punkt widzenia od punktu siedzenia Będę na zamkowych spotkaniach z poezją - teraz praca Jacek
  22. Nie zamykam drzwi za sobą I nie palę mostów. Gdy mi ciężko dzisiaj z tobą. Wychodzę - po prostu. Jesteś jak gradowa chmura W oczach błyskawice, A ja wracam w taki upał I pretensje słyszę. Nie zamykam drzwi za sobą Kiedyś Ci wybaczę. Mam już dość tych Twoich uwag, Nie znoszę jak płaczesz. Usta pełne masz inwektyw I wpadasz w histerię. Sama sobie teraz przeczysz, Już się nie odezwę. Nie zamykam drzwi za sobą Wiem jesteś kobietą. Tobie ciężko jest ze sobą Mnie z Tobą - niestety Masz humory i nastroje Zmienna z ciebie postać Czasem już nie wytrzymuję Trudno mi pozostać. Więc nie zamknę drzwi za sobą Lecz wyjdę zwyczajnie. Teraz Ty się zachowujesz Ciut irracjonalnie. Wkrótce Ci się zmieni nastrój I się opamiętasz. A ja wrócę i przytulę Będziesz wniebowzięta.
  23. aż dnia pewnego jest spokój i cichość gdzieś z dala słychać jeno rżenie koni. czy wiatr gdzieś zginął? czy wzięło go licho? - u starej panny przedmuchiwał komin i chuchać, dmuchać i zlizywać z ciała, acz, baja w sobie co z powieści miała. pozdrawiam Jacek
  24. Piaście!! Gratuluję pomysłu. Bardzo dobrze tylko wszystko to napisz dziewięciosylabowcem To może być całkiem niezła historia - prawie kryminalna. Pozdrawiam Jacek ps. Czy nie jesteś drobiazgowy z tą widocznością. Peel ma doskonały wzrok.
  25. Leszku wybacz ale nie rozumiem. Napisałem bardzo delikatnie. Gdybyś usłyszał współczesną kobietę zdenerwowaną ........... same wulgaryzmy. Nie ma co powalać. :) Pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...