Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. tych pór jest więcej jeśli policzysz osiem lub dziesięć a może tuzin każda od innych życiowych życzeń przychodzą do nas pragną nam służyć lecz my pędzimy z obłędem w oczach miast żyć spokojnie wieźć życie proste na ziemi niebo pragniemy dostać i nie umiemy pór takich dostrzec odchodzą za tym pomiędzy kwiaty na drugie strony przechodzą luster i tylko zegar stary cykaty wybije cicho kolejną pustkę więc otwórz oczy i zerwij klapki daj innym szansę zrób coś dla ducha bo świat naprawdę jest bardzo łatwy a my gmatwamy miast sercem słuchać Twe pióro zawsze w mych wiadomościach bo umiesz podejść kreując nastrój miło od Ciebie drobny wiersz dostać telepatycznie zagarniam czas Twój :))) dzięki Pozdrawiam Jacek
  2. o tej porze roku jeszcze szaro-bury z plamami brudnego śniegu - nic ciekawego dziękuję i pozdrawiam Jacek
  3. obrazek obyczajowy - ale czy poezja nie sięga brukowca znaczy bruku :) pozdrawiam Jacek
  4. też zaczytałem się te "porównania" i "kołysania" - czy wyszło przypadkowo "zgrzytanie złożeń myśli" - odważna metafora powyższe uwagi nic nie ujmują treści wiersza - oczywiście treść super do wiersza jeszcze wrócę pozdrawiam Jacek
  5. Znów za oknami słota zimowa, śnieg razem z deszczem wyprawia harce. Czule wspominam jesieni powab; liście lecące wraz z nutą walca, gamy kolorów zdobiących drzewa, mgiełkę nad łąką, co puchem ścieli. Dziś wszystko moknie wilgocią nieba; świat raz przy czerni, a raz przy bieli. Wiodą przez życie płonące serca, kochają jawnie czasem i skrycie. Prawdziwa miłość jest zawsze wielka, mimo pór roku kreuje życie.
  6. pomimo tych pochwał wprowadź korektę konsekwentnie siódemka na całości a końcówka; ale niech przybędzie król "Jakby głowa jakby tułów" - 8 pozdrawiam Jacek
  7. nigdy nie rzucił w nie cyklamenem ani hiacyntem czy też kaktusem czasami tylko posmyrał wenę w miejsce co człeka najbardziej kusi nigdy nie skarżył się na niedolę udręki znosił w ciszy alkowy teraz skruszony na łożu poległ testament pisać nagle gotowy miast ból odczuwać za swoje grzechy owszem go bolą niepopełnione oko figlarne pragnie uciechy to kokieteria ale nie koniec więc pisz nam wiersze wspaniały Heniu kosmate myśli niech legną w grobie swój pazur twórczy nie chowaj w cieniu bo w kalendarzu znowu Dzień Kobiet :))) pozdrawiam Jacek
  8. esencja jest bardzo życiowa stosujesz ją przecież na co dzień z rozkoszą ktoś pieści Twój powab rozpala cię całą jak ogień:)) ars amandi pozdrawiam Jacek
  9. bajka egzystencjalna - metaforyczna dobrze się czyta pozdrawiam Jacek
  10. widać dobry warsztat i rymy. czekam na dalsze pozdrawiam Jacek
  11. Nie Ty pierwsza zwracasz mi uwagę, że za dużo imiesłowów. Ostatnia strofa w Twoim wydaniu straciła impet. Reszta do przemyślenia. Miło mi że powarsztatowałaś. Serdeczne dzięki za wgląd i propozycje Jacek
  12. wiersz jako jedna wielka metafora jest ok. pozdrawiam Jacek
  13. Ela Ale wyłuskała co najlepsze zastanawiam się czy ten nauczyciel to najwyższy... a może bez ostatnich trzech wersów Ty decydujesz pozdrawiam Jacek
  14. a gdyby bez dedykacji to straci coś? :)
  15. dzięki Ewo - może lepiej mieć przyjemność po przeczytaniu:)) serdecznie pozdrawiam Jacek
  16. uchwycona rzeczywistość - ładnie pozdrawiam Jacek
  17. pakuły jako wypełniacz dobry warsztat - wiersz zatrzymał ma w sobie gorycz pozdrawiam Jacek
  18. całuski jak promienie zwiastuny i ciepłe drżące rozbudzą Ci pragnienie są jak letnie słońce dzięki pozdrawiam Jacek
  19. ... a mnie to słowo.. kapną... bardzo pasowało. Hmm.. może zależy, jak kto całuje... Czego..? Jacku, taki najzwyklejszy... może być podziękowaniem za cokolwiek, co ktoś inny dla nas zrobił, czyż nie..? powiem tak długo myślałem spadną - delikatniej dziękując całujemy w policzek lub w rąsię i koniec wracam do kapną spadną i spadają powtarza się pozdrawiam Jacek
  20. no właśnie raz dwa trzy obróci się no i śpi pozdrawiam Jacek
  21. czy w całowaniu spełnić się można cicho zapytam mimochodem no i odpowiem bardzo ostrożnie zależy kto i ile może pozdrawiam Jacek
  22. teraz to się orni z rączki do rączki - koperty nie tracą niewinności a ludzie ... myśl ciekawie podana pozdrawiam Jacek
  23. czasem wybieramy mniejsze zło usprawiedliwiając się przed sobą ale dobro i zło są na krańcach biegunów pozdrawiam Jacek
  24. wyciszone mnóstwo rzeczy jest ważne do czasu gdy wszystko przestaje się liczyć pozdrawiam Jacek
  25. dzięki pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...