Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. wiersz z klimatem - ładnie a jednak po nas coś zostanie nie tylko prochy w zimnym grobie garść rekwizytów zapomnianych i ten słyszalny szybki oddech ... pozdrawiam Jacek
  2. napisz jeszcze raz starając się zachować przynajmniej rytm pozdrawiam Jacek
  3. zawsze zwalamy wszystko na Boga a może to my dokonaliśmy innego wyboru? (pyt. retoryczne) pozdrawiam Jacek
  4. peelka pragnąca i zakochana rzadko korzysta tylko z jednej pary oczu zdejmując drugą różową pozdrawiam Jacek
  5. widać rozprawka - dywagacje na pewnym etapie dojrzewanie prze które wszyscy przechodzą pozdrawiam Jacek
  6. o tej porze roku można bez końca dzięki pozdrawiam Jacek
  7. dzięki pozdrawiam Jacek
  8. sam się boję takich porządnych wierszy - muszę wstawić coś nieporządnego pozdrawiam Jacek
  9. wiatr skończył z nimi ostatni taniec pozdrawiam Jacek
  10. i nie tylko do wiatru pozdrawiam Jacek
  11. a może: gdy powiemy amen to urodzimy się na nowo chodź pokaż mi plecy ich zaułek w okolicach lędźwi z wszelkim prawdopodobieństwem domyślę się w koszyku splecionych dłoni zamkniemy przestrzeń pełną marzeń niech się dzieje okolica bioder i cała reszta wyspowiadaj mnie modlitwą spełnień zda się że raj jest nawet bliżej pocałujmy ten wieczór kolacją z czerwonym winem pozdrawiam Jacek
  12. dobry złości agresji w człowieku sporo a może zdziała coś tu psycholog trudno coś zmieniać coś przeinaczyć taka postawa to lata pracy pozdrawiam Jacek
  13. ale jeśli oboje lubicie cebulkę to powinno być ok. :) pozdrawiam Jacek
  14. bo wierzba nie super a tym bardziej sexi nie jest jak komputer z zawartością ekshi... dzieci nikt nie chowa przy pomocy pasa ech po co ta mowa w głowie ciuch i kasa pozdrawiam
  15. właśnie skończyły ostatni taniec choć on podmuchem jeszcze porywa dobre maniery zawsze miał za nic same zostawił nie szepnął wybacz gdzieś tam poleciał zapomniał pewno że tak kołysał kręcił i tulił śpiewał w gałęziach pieśń cichą rzewną zwiedzał z zapałem labirynt ulic one radosne w już żółtym cieple pragnące zmyślić szaleństwo ciche są nieświadome i pełne westchnień lecz noc te plany obróci w niwecz zewsząd oblepi zimną wilgocią a rosą zniszczy urodę kruchą gdyż nie przewidzi rozum i oko na co pozwoli nieznane jutro
  16. jesienna ballada nie zawsze smutna omami paletą uroczych barw czar ławek parkowych Ełku czy Kutna odkryły tysiące szczęśliwych par ... pozdrawiam Jacek
  17. trzeci wers jakiś sztuczny może jakoś tak: szukał pomysł na fraszkę obalił kolejną flaszkę lecz minęła go wena zawitała migrena może sam kombinuj pozdrawiam Jacek
  18. dzięki pozdrawiam Jacek
  19. w większości rehabilitacja powypadkowa pozbierani z asfaltu motocykliści i zgnieceni w autach pozdrawiam
  20. dojrzałość zmusza do kompromisów dojrzała obserwacja pozdrawiam Jacek
  21. jak w lutym byłem w Ciechocinku, to zjawisko to mnie przeraziło prawie półwiekowe baby i młodziki w wieku chrystusowym jak to się wszystko zmienia pozdrawiam Jacek
  22. bajki są dla maluchów i dziadków dzięki i pozdrawiam Jacek
  23. wszystkie wiersze winny mieć klimat a nie tylko rebus z metafor dzięki pozdrawiam Jacek
  24. chłop to zawsze mało myśli ciężki ma łepek i brzuszek wygodę sobie ceni i puchaty puszek poduszek pozdrawiam Jacek
  25. wierszyk miodzio ale trzeci wers trzeciej strofy mi wrzeszczy - akcenty między okiem a lustrem jakby zawisł samotnie gdzieś zatrzymał się w pustce wśród storczyków na oknie potem w ramach złocistych co zamknęły wzrok weny moment płakał rzęsiście bo go nikt nie docenił pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...