szara wstążka przewija się coraz szybciej
nagle kierownica i fotel całkowicie zakleszczyły
ciepła strużka na policzku przywraca świadomość
ludzie bezradnie rozkładają ręce gdzieś dzwonią
już nic nie boli tylko on ze spokojem patrząc mówi
ten z przeciwka jeszcze się parę lat pomęczy
nie zapomni dwóch dymiących wraków
trwale skaleczył go twój wzrok
nie chciał
a przecież tylko skosił łuk
a co myślisz o tym:
w maju... już nie wiem - tam nie sięgam
brak wyobraźni - stawiam krechę
pora już skończyć ten telegram
w czerstwym czerwcowym nadfiolecie
pozdrawiam Jacek
ślicznie a ja dodam:
wrzesień czasami pisze o tym
o owym szepcze coś październik
listopad nie da nam ochoty
za to marzenia grudzień spełni
styczeń jak zwykle ją rozpali
utka w umyśle zamierzenia
i wśród radości zmartwień żali
zbliżamy się do smugi cienia
pozdrawiam Jacek
poezja to... nie jest pisanie na siłę
by więcej strof i więcej słów
lecz myśl co zatrzyma chociaż na chwilę
do której chętnie wracasz znów
poezja to... nie jest powielony banał
ani emocji tłamszonych pęk
lecz metaforą myśl zaczarowana
mająca powab urok wdzięk
poezja to… nie z okolic Częstochowy
rymy i rytmu stały brak
lecz zbiór części zdania i części mowy
w których jest klimat sens i smak
pozdrawiam Jacek
kapitalne - gratuluję
wstrzymało autobus dziś samospalenie
od pustych obietnic to już głowa boli
w głowach porąbało w mediach pierd....
z braku tożsamości jest taniec chocholi
pozdrawiam Jacek
nie moja forma tekstu
ale zatrzymało - ten obraz z bazaru, który posłużył do wyrażenia: tęsknoty i zachwytu
szkoda że to tylko obraz
może kiedyś peel dojrzeje do czegoś więcej a może już dojrzewa ale jest mu z obrazem wygodnie
pozdrawiam Jacek
dziękuję
te piękne żółte jesienne liście
wraz z kasztanami spadają z drzew
zwiastują zimy już rychłe przyjście
a więc korzystaj bierz lie chcesz
pozdrawiam Jacek