Jacek_Suchowicz

nim mój palca opuszek lekko muśnie jej brzuszek zanim porwie szaleńczy nas rytm będę grzeczny łagodny wyprasuje sam spodnie spod żelazka nie wzniesie się dym poodkurzam fotele nawet łóżko zaścielę i kominek wyczyszczę jak chcesz gdy zobaczysz olśniona wpadniesz w moje ramiona szepcząc bierz mnie bierz słodki zwierz ale czy będzie tak na pewno?

cały wiersz metaeorą mezalianse - rzadko wytrzymują próbę czasu dobre - trafione pozdrawiam

i oby jak najwięcej treści w tych wersach Wszystkiego dobrego w Nowym Roku jacek

toż znane przysłowie w narodzie że Polak jest mądry po szkodzie lecz znowu pozwolił się złupić więc przed i po szkodzie - głupi Dużo zdrowia i pomyślności w Nowym Roku

nasz naród stale tę pamięć resetuje - zjawisko na czasie dzięki pozdrawiam

autor uległ modzie i poszedł na łatwiznę dzięki pozdrawiam

może przed lustrem nie warto słuchać gdy o poezji mówi amator bo tafla krucha i może upaść jednak mistrzynią jesteś metafor wszystkiego dobrego i następnego tomiku Jacek

na czasie zgred teść :) wszystkiego dobrego...

za nic nie zgadnie co dużo mówić u chłopa ciężki łepek i brzuszek jak miś Uszatek miód bardzo lubi oraz puchaty puszek poduszek :)

cóż za marzenie cztery dziewczyny i wszystkie w łóżku są ze mną razem to tylko Allach mi może przynieść na tamtym świecie w mym raju marzeń a tu są cztery lecz tylko w jednej pierwsza poetka druga intelekt posiada wielki i formie przedniej na temat kwantów czytała wiele trzecia jest zgrabna a czwarta ładna wszystkie zawarte w jednej osobie w osobliwościach chciałem coś zaznać a Newton strącił sen z moich powiek pozdrawiam:)

już nie układam koszmarów z myśli w podejrzliwościach koniec bezsensów reset pamięci mam konto czyste skojarzeń w głowie zda się że więcej związanych w strofy jak bukiet kwiatów kanonem rymów niczym kokardą rytm idealny to nie jest atut jednak posiadać go zawsze warto pomoże przebrnąć przez równe wersy wśród zdań co lekką falą kołyszą lecz się rozpłynie między bezkresy gdy treści nie ma pochłonie nicość jednak im bardziej wytężam umysł pragnąc wyłuskać jakieś sentencje wnet płomień znicza wspomnienia tuli szybko odchodzę nie szukam więcej

ładnie och jaka czysta nieskalanie tkwiąca w domysłach niepewnościach czy wiersz wystrzeli dzisiaj dla niej czy też odejdzie zamiast zostać dużo weny i pomyślności w Nowym Roku

no tak: wałek do ciasta to wiersz a wiązka od serca - poezja a poezja na sianie wszystko tłumaczy Dużo Zdrowia

dzięki Stefanie ale jak zawsze wnoszę poprawki Dużo zdrowia

to się naprawdę nie mieści w głowie jakiś zapewne wybryk natury w jednej są cztery i tyle powiem o mały figiel a mogłem ulec oj niewątpliwie jest to poetka i to z rozumkiem nieogarniętym każda z nią chwila miła i lekka jak to się dzieje że chcę coś więcej o strunach można pokonwersować tych od teorii i od gitary w dziesiąty wymiar umie czas schować horyzont zdarzeń mknie nie do wiary w supersymetrii połączeń cząstek skutek z przyczyną miejsca zamienia gdzieś się zagubił materii wątek w osobliwościach czasoprzestrzeni* na szczęście jabłko stuknęło w głowę i zbudził uśmiech dziadka Izaaka w klasycznym sadzie jedno dopowiem prawo ciążenia nie leczy kaca *między innymi czarne dziury są osobliwością czasoprzestrzeni

bardzo dobry wiersz - zatrzymał przejmująca samotność gratuluję w Z dostałby punkty pozdrawiam Jacek

iść przed tobą wyprzedzając tak o krok mam marzenia jeszcze zmieniać ci na siłę bezstresowo ukazywać świat bez trosk wielka krzywda choć na pozór takie miłe kłamać zmyślać i obietnic rzucić garść kochać ciebie tak przypadkiem od niechcenia wszystkie sensy wciąż zamieniać w lekki żart jesteś trzpiotem fidrygałką nie oceniam lecz w zakątku na dnie duszy twej się tli jakaś iskra wznieca pożar choć na chwilę twarz tężeje no i jakoś smutno ci już wiadomo że la donna e mobile

Wiersz ładny ujmuje treścią "Nie piszę wierszy, spowiadam się tylko" jak mam uwierzyć słowom chyba pustym które owinąłeś zgrabną rymów chwilką aby pokorą zasłoniły usta ale napisałeś przypomniałeś światu kijem z metafor walisz między oczy zmuszasz do myślenia to tych strof jest atut jako spowiedź wiersz mnie nie zaskoczył ps HAYQ ma rację coś jest w puencie - może co powierzył mi pod żywota zastaw. pozdrawiam Jacek

sprzedam policję pałuje i kopie wszystko co podanie doskonale chroni prowokatorów nie utożsamia się z narodem potrafi manipulować prawem szczególnie przydatna w pozorowanych demokracjach pozdrawiam

wiesz jakoś może tak bym to widział: pożądane kładzie cieniem się na dłoni choć nie możesz ale pragniesz mieć nadzwyczaj jest jak owoc ten podany Adamowi po konsumpcji przekroczona już granica co dzień chęci pogłębiając marzeniami w czyjejś dłoni rękę skrywasz w czułym geście to co było przekreślając wspomnieniami gdyż świat barwach zamknął urok czułych westchnień kwitniesz wiosną chociaż jesień liże chłodem w międzyczasie coś minęło coś odeszło wciąż targujesz i się kłócisz z Panem Bogiem pewno nie wiesz że na ziemi tworzysz piekło pozdrawiam Jacek

ale nic to - zamyślił się dreptak bełt na drożdżach był zawsze robiony dziś łeb pęka bo zagrycha też nie ta świat wraz z bełtem jest popier......

nie oto idzie wiersz można napisać na tysiąc sposobów teraz widzę, że zrobiłem błąd muszę zachować dystans do tego co opisuję prawdopodobnie podejdę do tematu jeszcze raz za dwa miesiące pozdrawiam

wyszeptał "nie chciałem " to wszystko pozdrawiam

zgadza się to że żyjesz masz szczęście pozdrawiam

akurat tutaj tak dwa samochody przede mną miało miejsce zderzenie czołowe facet umierał zakleszczony w samochodzie a pierwsza przyjechała pomoc drogowa - horror a sprawca wyszedł potłuczony - jechał dostawczym pozdrawiam