Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    107

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. ależ całość jest instruktażem :) pozdrawiam
  2. może tak nikt się z tym nie kryje obyczaj to stary że wiosną co żyje dobiera się w pary nawet i ci starzy co swoje przeżyli powtarzają zgodnie we dwoje nam milej wobec prawd tych głębi rozchmurzcie oblicze ja u progu wiosny do pary Wam życzę więc ty także szukaj nie oszczędaj miary gdy samotność stuka znajdź kogoś do pary :)
  3. płyną mrzonki marzenia po niebieskiej z gwiazd drodze pośród stworzeń zodiaku trzymających swą straż laska z ciachem się zeszli gdzieś na Widok nie Hożej jakiś figlarz zatrzymał im czas wyrwał z setek problemów splątał usta i ręce a zapachem zniewolił dopasował rytm ciał zakołysał na mlecznej w takt dość smutnej piosenki brał pełnymi garściami dostał więcej niż chciał zamigotał im w okno kolorowym neonem potem zgasił latarnie punktualny ów świt i z uśmiechem zezwolił na ostatnią odsłonę co i rusz szczypiąc w ramię - stale myśląc że śni płyną mrzonki marzenia po niebieskiej z gwiazd drodze coś wyrosło czy zwiędło może żyje wśród nich laski z ciachem już nie ma lecz na Widok nie Hożej to wspomnienie wciąż żyje i tkwi
  4. potem na mostku tacy spełnieni odkryli w sobie radości tyle a woda płynie swym nurtem bystrem słońce odbija refleksem mami i przeszli cicho po ornej ziemi wpadając w bruzdy stopą co chwile na objad zjedli smażoną rybkę skryła przeszłość kojąca pamięć :) pozdrawiam Jacek
  5. dzięki, ale w wierszu jest też nadzieja na odbudowanie tego co było pozdrawiam Jacek
  6. trochę za mało nastroju zero weź to jakoś rozwiń i ubierz w nastrój pozdrawiam
  7. ten spacer chociaż spóźniony milczenia nie okrył się płaszczem słowa nie dały sie ponieść a oczy niemogły napatrzeć fakt że staruszek mosteczek mógł podziw ogarnąć skrzpieniem lecz on był dyskretny przecież wyzwolil uczucia i wenę :)
  8. czy to sugestja że trochę przegadane? dzięki i pozdrawiam Jacek
  9. Czy możesz dzisiaj być inna? Wziąć pod rękę i szepnąć: "Chodź, wyjdźmy na spacer za miasto". Wiewiórka ruda i zwinna skacząc przecięła drogę. Na drodze czas całkiem zasnął. Zamarł w brukowych kamieniach, w sklepieniu drzew nad drogą, w liściach złocących ziemi szarość, w snujących się gdzieś wspomnieniach. Starsza pani pod drzewem spogląda na nas - to starość. Biegnijmy, dziś nas nie dogoni. Lecz czemu się odwracasz? Spójrz, a za nami ślady nasze się zeszły i zmartwień koniec. Pokonamy wykroty, a do tyłu - jest sens patrzeć? Może plany snuć powinnaś. Zostaw w końcu piekarnik. Gorący - sam upiecze ciasto. Chociaż od teraz bądź inna! Weź pod rękę i powiedz: "Chodź, wyjdziemy poza miasto!" *tekst pod tym tytułem napisałem w 2006 r zajrzałem do niego 2 lata temu myśląc puszczę go w zapomnienie a on zaczął mnie mordować. Co jakiś czas przypominał się i wrzeszczał na mnie "nie wywalaj ale popraw" - uległem
  10. poezja zawsze jest przepiękna tylko czasem rymu za mało od wina głowa chłopu pęka lecz uwodzi kobiece ciało :)) pozdrawiam Jacek
  11. rzeczowy dialog na kładce uśmiech słów elegancja za moment trwałe mosty a to jest tolerancja prozelita - nawrócony zastanawiam się jak w latach trzydziestych ubiegłego wieku na kreach żyli obok siebie: Niemcy (protestanci), Żydzi (judaizm), Polacy (katolicy) Kozacy (prawosławni), Łemkowie itd i nikomu krzyż w miejscu publicznym nie przeszkadzał. A dziś? pozdrawiam Jacek
  12. temat morze a może oklepany :) dzięki pozdrawiam Jacek
  13. Alu te ręce się juz dawno splotły od niechcenia - tzn czasem są czymś więcej niż tym czym są i nie są przypadkowe :)) dzięki pozdrawiam Jacek
  14. o czym wiersz napisać wokół deszcz i wiatr was na forum pytam gdy pomysłu brak sam się nie napiszę o miłości wiersz pije piwo Zdzisiek i mi też się chce gdy poprawię wódką jak murgrabia graf stwierdzić muszę krótko kolorowy haft pogoda barowa :))
  15. To samotność zaplotła nam ręce, wśród błękitu jezior i nieba, a las schował w poszycie, nic więcej, tak niewiele do szczęścia potrzeba. I żyliśmy, wraz z cichą nadzieją, że bezpieczna miłość we wrzosach, bo uczucia nie szukasz jesienią, ale wiosną się chętnie zakochasz. A tu trafił się młokos wiaterek, ten żółtodziób, nicpoń nad wyraz. Zaraz zrobił olbrzymią aferę, sytuacja, doprawdy, nie miła. Więc skryliśmy ją w sercach głęboko, przysypując liśćmi i ziemią. Kilka westchnień, sms, rąk dotyk, od niechcenia coś czasem dopełnią. Przekroczymy błękitny rubikon, rozliczeni z misji do końca. Zabierzemy; zwyczaje, nawyki, czy pozwolą jej - z nami pozostać?
  16. ja też tak uważam najpierw one prowokują a potem my działamy i strasznie mnie śmieszy jak słysżę z ust facetów: " ale zaliczyłem " gdy tak naprawdę to ona go zaliczyła :) pozdrawiam
  17. nie będe Ci cukrzył tak jak Ala i powiem tak pierwsza strofa super - męski nieparzysty i trzeba tak do końca nie zawsze wychodzi na zdrowie gdy w trakcie zmieniasz pozycje :)
  18. analiza zachowań płci obojga pozdrawiam:) ps uogólnia ale dotyczy chyba większości przypadków jak ostatnio słyszałem: "jeśli suka nie dopuści, to pies nie weźmie"
  19. Zawsze go w pole wyprowadzisz, bo każdy chłop wzrokowcem jest. Ty zakrywając coś obnażysz. Ku czemu zmierza zwiewny gest? Nad biurkiem właśnie się pochylasz, ujędrnia pierś kolisty róż. Wiaterek psotny moja miła w oku zostawił smukłość ud. Bielą koronki czar uskrzydlił wertykal z niedomówień fałd. Facet to łasuch jest przebrzydły; polizać pragnie z cukru kształt. Zaraz podchodów robi tysiąc czarując elokwencją słów, a gdy nic nie ma, mogę przysiąc, zdwaja potraja zbędny trud. Jak pająk wciąż kosmatkiem mota aż się zaplącze muszka w sieć. Spyta gdy znika mu ochota: czy warto było, aż tak chcieć?
  20. wiem że od wiosny owiośnienie a humor z włosem jest brodaty wesołą Tuwim miewał wenę uśmiecha się do nas zza światów:)
  21. jak czytam Twój tekst tak tak mi przyszło do głowy: zima za oknem niekompletna jakaś nie swoja szara ni pies ni wydra - woda mętna musimy coś zajarać lub obalimy po alpadze śniegu jak na lekarstwo w lesie nie warto szukac wrażeń zrobimy sobie hardcore może na mecie wyczaimy jakiś okruch jej drobny będziemy szukać śladów zimy to nic że przyszła odwilż :)
  22. ależ Waldku zawsze twierdzę że tematy leżą na ulicy tzreba się tylko pochylić i podnieść :)
  23. tak sobie myślę że masz rację musi być piękne niczym onyx czy aby nie ma literówki owiośniony czy owłosiony :)
  24. granice wiersza jak parkany zamknęły słowa na podwórkach i tam kreują w rytmie znanym albo z sensami wiodą utarg czasem się zdarzy że z rozpędu któreś wyskoczy poza nawias lecz życie nie ma żadnych względów niesforne zaraz w mig poprawia :)
  25. zawsze mnie w pole wyprowadzisz bo ja wzrokowiec znany jestem w swym zasłanianiu się obnażysz a we mnie płonie coś bez reszty ale uważaj nade wszystko gdy się zaczyna flirt od nowa chociaż w myśleniu jesteś bystrą to Cię czarują gesty słowa i cóż że potem ręce puste świat jakby zmalał jest za krótki a wśród milczących grzęzną luster rozdarte łezki i wymówki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...