Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilianna Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    2 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik

  1. Ja mam nawet wierszyki dla dzieci; ale ich tutaj jeszcze, nie pokazałem.
  2. Jak czytam Twoje wiersze to płakać mi się chce i śmiać. Nic nowego - istne wycinki jakiś przejść.
  3. Nienawidzę takich lizusów - jakim Ty jesteś R.L
  4. Nie mam zamiaru trzymać się żadnych zasad inaczej twór by mi wyszedł, a nie jakiś wiersz. Stwarzam swój własny świat w tych obrazach i tak piszę jak uważam, a nie jak ktoś tak chce.
  5. To nie musi być sonetem, ale zwykłym prostym wierszem. Ave!J.L.S
  6. Mocne słowa i tak czasami trzeba. Pozdrawiam Panie Stefanie.R
  7. O geniusze słowa w tym górnolotnym w idącym absurdzie czym chcecie nam zaimponować - wymyślnym słownictwem. A kto was będzie czytał? Myślisz, że jesteś w tym mistrzem jesteś w wielkim błędzie! Tak Ty - jedno wielkie beztalencie. Myślisz, że Twoje wyszukane metafory mają jakieś wzięcie sam na sobie bata skręcasz - nad własnym radym tworem. Podniosła wybujała wyobraźnia częstuje jedynie marzeniem, ale jakim? Czy pomyślałeś, że możesz błądzić w tej ramocie. Nawet przyklasną, a jakie biją brawa, lecz prawda odpowie, że w rzeczywistym fakcie, jest prostym tylko wierszydłem. I śmiechem wybuchnie cała sala, aż tchu w piersi zabraknie, taka będzie Twoja piękna poezja - jednym wielkim to zerem. Gdyż wiersz musi mieć serce i duszę, a nie mówić banałem, więc pisz dalej, aż kiedyś zapłaczesz nad złamanym piórem.
  8. "Każda zmora znajdzie swojego potwora". Ave!J.L.S
  9. O pocałunek się nie prosi, nie on sam się musi to wydarzyć. Bo uczucie cóż, pragnie zdobyć czego nie może wyrazić w czynie. Bywa, że serce skrywa kochanie i tym sposobem tak chce powiedzieć. Czasami tak idzie - rada namiętność, która by mówić - słowa nie powie! W prawdzie wybucha - nagle, gwałtownie ze swojej duszy - żądna wyśpiewać. Choćby zamilkła z oczu odgadnie, nigdy niczego - niezdolna ukryć! Wcześniej, czy później na wierzch wypłynie, pewnie spytacie, co kto? A miłość.
  10. "Miłość to przestrzeń i czas udostępnione dla serca". Pozdrawiam.J.S
  11. "Ten najłatwiej znosi napomnienia; kto ich najmniej wymaga". Seneka.
  12. A bal a da zabaw, a car salw, a i Nowy Rok - sala, gala skory woni.A w las rac, a wab, a zada laba.
  13. Wstrentny:ja podejrzewam kim Ty? właściwie jesteś? Moja wyostrzona intuicja mówi mi, ale Tobie nie powiem. Zauważyłem coś, co mi dało i daje do myślenia! Ave!J.L.S
  14. Dzięki: kaju-maju za Twoje serce. "Więcej jest życia, gdy komuś oddane; więcej jest szczęścia, gdy komuś potrzebne!". Pozdrawiam.J.S
  15. "Doskonałość i nieskończoność, są na równie niedostępne". A.De.Messet. Ave!J.L.S
  16. A ład ma noc, a co moc, a ducha wór - a dary zława lawa, łzy rada rów - ah!Cuda, co moc, a co nam dała.
  17. Uczucie rośnie jak powój wijący oplatał serce dla tej miłości. Jakby objęciem pragnął przytulić całować usta i serce tulić. Wciąż pnie się w górę, a gdzie hamulec? W tym gąszczu zmysły gubisz czasami. Uważaj!Żeby drogi nie zgubić. Zaraz ciemność nastanie w księżyc. Już pierwsza gwiazda w nocy wychodzi ptaki zamilkły już mrok nadchodzi. Wszelkie odgłosy odeszły w ciszy. A powój oplata wszystkie zmysły. Czas!... już czas na Ciebie to najwyższy obudź się z marzeń z tejże tęsknoty.
  18. "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest twoje.(Jan Paweł II)". Ave!J.L.S
  19. "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest twoje.(Jan Paweł II)". aVE!J.S
  20. Oczom jeziora płyną dwa białe łabędzie z wdzięcznym królewskim majestacie. Z tafli lustrem wody odbijał się księżyc w całej pełni patrzył w nasze twarze. A wiatr kołysał lekko z fali tatarakiem marzenia błądziły ustami i objęciom. Zapachniało, od ciebie z tejże łąki miętą bukiet kwiecia oplatał wianek skronią, byłaś dzisiaj, taka piękna jak ten anioł słowik sercu się odezwał w duszy zagrał. Wschodzące słońce w promień odbił złoty spojrzał w nasze twarze czesał twoje włosy. Chwila była niezwykła jakże tajemnicza wykradła nas w czasie, aż tutaj zbłądziła. Oddała namiętności, tak dzikiej i szalonej skusiła swoim pięknem w nocy całej pełnej. Uśpionym żaglem środkiem w toni jeziora łódź naszej miłości pływała sama, bez wiosła. A wiatr gdzieś zaspał w kącie w tejże ciszy; ani, nie myślał się z łoża nawet poruszyć. Z wirami tańczyło w głębinach to szczęście naszym uczuciom żadne słowo, nie wypowie. Nawet ryby pluskały wokół jakby zaglądały, co my tam robimy wewnątrz łodzi cali nadzy. Młodość swoimi prawami głupio się rządziła nie lękała się niczego, jakże zuchwała była. A my nienasyceni, bez żadnej oczom żenady igrali w swawoli harce sobie wyprawialiśmy. Czas upływał, lecz na czas żeśmy, nie zerkali, myśmy go nie liczyli wyłącznie tylko kochali. I dane mi było to przeżyć dziś wspomnieć wróciła wstecz myślą moja pierwsza miłość. Mam ten pierwszy wianek dla mnie pamiętny ciągle mi ciebie przypomina, choć zeschnięty. Zawsze będziesz jedyną, która mnie przytuliła pokazała wszystko!Pierwsza miłości nauczyła.
  21. To szczęście Czasami szczęściu też trzeba pomóc, jak małe dziecko wyjść na ulicę, wtem zamknąć oczy i czekać w słońcu na Królewicza. - A jak się mylę? Czasem po szczęście trzeba się schylić, wspiąć się samotnie na szczyt K-9 i patrzeć w przepaść, może się mylić, po kres żywota dla Kogoś siedzieć? Często się zdarza, że ktoś tak ginie idąc za Znakiem het, w górę jezdni, lub w przepaść lecąc macha rękami i nikt go nie łapie.A jak mylę się, ich krew tylko dla bezpiecznych dla moich oczu? - Szczęściu czasami...
  22. Obudź się z marzeń Uczucie rośnie jak powój wijący oplatał serce dla tej miłości. Jakby objęciem pragnął przytulić całować usta i serce tulić. Wciąż pnie się w górę, a gdzie hamulec? w tym gąszczu zmysły gubisz czasami. Uważaj!Żeby drogi nie zgubić. Zaraz ciemność nastanie w księżyc. Już pierwsza gwiazda w nocy wychodzi ptaki zamilkły już mrok nadchodzi. Wszelkie odgłosy odeszły w ciszy. A powój oplata wszystkie zmysły. Czas!... już czas na Ciebie to najwyższy obudź się z marzeń z tejże tęsknoty.
  23. Tak to pokaż mi, taki jeden Wstrentny.
  24. Wstrentny -->przeczytaj wyżej.
  25. Może stworzę inny sonety, nie trzymające się zasad -14 wersów. Stworzę inne własnej z twórczej wyobraźni to Wstrentny. Właśnie nad tym pracuję i myślę, że tego dokonam. Ave!J.L.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...