Przy Tobie na nowo oddycham
serce inaczej w tym bije rytmie.
I muszę walczyć o własne szczęście,
bo mocno Ciebie tak kocham, kocham.
Sam się na sobie wszak przekonałem
więc w żaden sposób zaprzeczyć sobie.
Gdyż wyższa siła w uczuciach drzemie,
nie mogę odrzucić, choć próbowałem.
Czy miłość moja, może być grzechem;
co w snach zagląda do z myśli skrycie.
Wszędzie obecna w piśmie, mówi słowem,
nawet zmysłami przekraczam granice.
A Ty zawsze będziesz - moim natchnieniem;
Weną w poecie idącym głosem w tę poezje.