Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Valdessa Kane

Użytkownicy
  • Postów

    316
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Valdessa Kane

  1. "wstąpiłeś we mnie uskrzydlone ramiona dym kadzidła we włosach nie do twarzy mi z aureolą jak obroża" to mi się naprawdę podoba, tylko małe ale mam... może by tak przed "jak" wstawić "jest" ?????? reszta mierna
  2. podoba mi się głównie dzięki zaskakującemu zakończeniu
  3. bardzo "zwyczajny" ten utwór
  4. strasznie to nijakie
  5. piękne, głębokie, mistyczne
  6. zatrważajaco piękne jest to że kiedyś jednak zgaśnie :) świetnie żeś to ujął Bartoszu [sub]Tekst był edytowany przez Valdessa Kane dnia 17-07-2004 16:07.[/sub]
  7. jedyne pierwsza zwrotka sie do czegos nadaje
  8. ja niestety nie podzielam entuzjazmu kolegow - nie widze tu nic ciekawego
  9. proszę pisać tylko na temat wiersza gdy w komentarzu jest tylko podziękowanie za przeczytanie i za uwagi - będzie edytowane przecież można słać te pozdrowienia i całusy na PW pozdrawiam A.S.S. [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 17-07-2004 15:24.[/sub]
  10. nawet sympatycznie tylko "Lecz one mnie kłamały" - tu chyba jakiś bład jest "I w co mam teraz wierzyć W prawdziwą szczerą miłość" - trochę to banalne
  11. pierwsza zwrotka ciekawa - reszta nie
  12. stosując się do rad - jedno "mych" wywalam, mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej
  13. Pokój mego serca dźwięczy tajemnicą łagodną melodią słodkich szeptów nocy niczym mgła cmentarna otula marzeniem co w krwi tętniącej zanurza me oczy cienista namiętność rozkoszna i drżąca wiedzie mą ciekawość do dziczy nieznanych [sub]Tekst był edytowany przez Valdessa Kane dnia 12-07-2004 12:52.[/sub]
  14. urzekłeś mnie Adasiu tym słodkim maleństwem :)
  15. Gdy świat hebanowym okryty całunem a Morfeusz niewinnych w swe ramiona bierze budzi się dzika purpurowa żądza tłocząca płomienie w onyksowe serca szmaragdowym wzrokiem przenika umysły żar wznieca śpiącej za dnia namiętności ożywia pragnienia chorej wyobraźni by spadły kroplami skrzące się rubiny
  16. dle mnie nie stanowi to problemu - podobają mi się takie klimaty doprawdy ładnie żeś ten "wymięk" wkomponował
  17. no coż mój drogi... to jest całkiem niezłe - cieszę sie że odstawiłeś "lwie" klimaty
  18. poza 4 ostatnimi wersami nawet nieżle jest - zwlaszcza wilki przypadły mi do gustu
  19. nawet interesujący - tylko ten ostatni wers jak dla mnie kompletnie bez związku
  20. Poza fragmentem, o którym wspomniała Ewa jest całkiem nieźle
  21. a mi się podoba - choć w moim świecie klocki byłyby niebieskie ;))) nie lubię różowego ;)
  22. Myślę, że bez "ja" będzie brzmiało dużo lepiej
  23. nie dla mnie niestety
  24. całkiem smaczna ta herbatka :)))
  25. po raz kolejny wczytałam się w ów utwór i coś tam jeszcze udało mi się ustalić, ale niestety poproszę podpowiedź do: "i ona na poboczu dróg czyha w zająca kamikadze się bawi niegdyś sarna w lesie wypatrzona przeżuwając soczystą trawę diamencik posłała tobie"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...