Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
Dziękuję serdecznie Krzysztofie za odwiedziny i Tobie Marlett, masz rację Krzysztofie,że zakręcone, może to ciut odzwierciedla mnie;) skorzystam z rady, pozdrawiam ciepło
-
sztuka nie ma żadnego celu koniec początku początek końca nieznajomy z używkami chciał pomóc, nie potrafił sobie jest celem samym w sobie choroba opanowała wszystko grzech łatwy, miłość trudna skamieniały w przejściu idzie Ktoś absolutem duszy nie wyjść, bo przyjaciel w ucisku przejść nad, pod, czy obok nigdy między belką w oku wysnuł były więzień spoza przychodząc 2.01. 07r
-
Wydrukuj bo jest to utwór, myślę-cenny, pomyślnych Twych pomysłów dziękuję również, pozdrawiam ciepło
-
powrócić nie sposób
Judyt odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Odszyfrowałam Twój zamysł, początek końca początka końca może... pozdrawiam ciepło -
Nie ma za co, chętnie wpadnę znów, pozdrawiam ciepło
-
Dobra rada Marlettko:) przekształcę pozmieniam i będzie! pozdrawiam seredecznie
-
szczerze? to nie wiem co to jest..yy.. może dałoby się coś z tego, z tym zrobić, pozdrawiam ciepło
-
ciekawe, pozdrawiam ciepło;)
-
-
jak prz(e)yjść sztuka nie ma żadnego celu koniec początku początek końca nieznajomy z używkami chciał jej pomóc, nie potrafił sobie jest celem samym w sobie choroba opanowała moje wszystko grzech łatwy, miłość trudna migający, skamieniały w przejściu idzie ktoś o kim pojęcia nie ma absolutem, bo odbiciem absolutu duszy nie wyjść, że przyjaciel w ucisku przejść nad, pod, czy obok nigdy między belką w oku wysnuł były więzień spoza przychodząc 2.01. 07r Czarny sen budzi po północy: chciał żebym pomogła mu się zabić, a za nim stał starszy mężczyzna jakby jego ojciec, choroba opanowała moje wszystko, grzech łatwy, miłość trudna, zasmardzone jedno z drugim, chęci minus stopnia tej 'zimy', pomięta postać cała, migająca spacja jest taktowna,w obliczu skamieniałego przejścia, połamana litera i słowa przelewane w sito z dziurą, jak w most, w którym woda napełnia jego środek,a glony zwisają z poręczy, idzie na wprost ktoś o kim nie mam pojęcia,jeszcze poczekać nim spadnie coś jeszcze, krzywizna kręgosłupa kulała u nogi, przyprowadzając przyjaciela w ucisku, subiektywność nie daje spokoju, chyba pozamiatam 29.12.06r.
-
powrócić nie sposób
Judyt odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a może sposobem: przylgnięcie do szyby jako zaczątek, yy..jakby początek;) pozdrawiam ciepło -
Nieznacznie poprawiłam Cię Piotrze, Twoje oko przyjrzy się i myślę,że z pewnością będzie to wersja pierwszorzędna, pomyślałabym jeszcze nad zachowaniem 'konstrukcji wiersza pierwszej, ułożenia tekstu' -jest dobra, zachowałabym, pozdrawiam ciepło
-
-
pomysłowa i dobra konstrukcja, iż tekst schodzi w dół, lecz zgadzam się z Marlett pozdrawiam ciepło
-
Właściwości fizyko-chemiczne
Judyt odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wyrzuciłabym " z";) z piewszegej i drugiej zwrotki;) szkoda komentować, pozdrawiam ciepło -
bez " ." w drugiej zwrotce i bez ' ta' w trzeciej, w porządku, pozdrawiam ciepło
-
"Tylko... Bóg" Kiedy byłem sam i nic nie miałem poprosiłem o przyjaciela, by pomógł mi znieść ból nikt nie przyszedł tylko... BÓG kiedy powietrza mi było brak by wstać ze snu nikt nie mógł pomóc mi tylko... BÓG gdy ujrzałem wszędzie smutek i szukałem odpowiedzi nikt mnie nie słyszał tylko... BÓG więc kiedy ktoś pyta mnie dla kogo miłość bezinteresowną mam nikt do głowy nie przychodzi mi tylko... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ
-
Dziękuję Wiktorze, chociaż Ty:), mam nadzieję, że jest sens? pozdrawiam ciepło
-
pamiętam dłoń muskającą policzek odjeżdżał pociąg nie machałeś chusteczką na pożegnanie wydawało się tylko pozostałam u siebie nawet muzyka zamilkła pali się ciepłym płomieniem świeca którą pozostawiłeś w dłoni niewidzialnej powiedz czy głos jest aksamitem usta i wzrok iskrzący kim jesteś i będziesz nie dowiem się bez ciebie nieprzytomnie kochająca co złe zawsze obok dobrego nic i nikt nie będzie ogarnij mnie sobą gdy opatulę się twą piersią powiesz mi poprzez Chrystusa jestem Twą dłonią będę i Twoją 25./ 26.12.06r.
-
Niuniulka /epikryza/
Judyt odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jak to nie było Wiktorze?> W miłości zdaje się ciągle tkwi sens!;) pozdrawiam ciepło -
Postanowiłam zmienić powyższe, proszę o wzgląd, miniatura z tego raczej nie będzie, bardzo serdecznie zapraszam:)
-
Tryptyk post-walentynkowy
Judyt odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze uwidocznione tzw. zawieszenie, które b.lubię, tak.. pozdrawiam ciepło -
może tak będzie lepiej? pozdrawiam ciepło
-
"suniemy wykolejeni przez jawę lub sen nie mam pewności i znów łamię obietnice spisane na wietrze jedynie wbijam myśli w ścianę naprzeciwko mnie i ciebie odwróconego widzę nieczyste spojrzenie osadza się brud wycieram o dywan pleciony z twoich kłamstw"
-
Smutny wydźwięk człowieka, nie ma w nim nadziei, ani miłości, ani wiary. To jest człowiek? pozdrawiam ciepło