Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. Kiedy szosą daleką wyruszyłam powiedział mi Bóg nie martw się człowieku. Skręciłam w lewą stronę, potem biegłam szybko prosto aż nagle w prawo ścieżka mnie powiodła. Przystanęłam na rozdrożu spoglądając w jasny tunel światła i mocno wytężając swój wzrok zobaczyłam Jego. Tak! To był On! Moje serce nagle zawołało, lecz po chwili otrząsnęło się, pytając- a Ty rozum co myślisz? Rozum na to- nie myśl tyle moje dziecko i żyj tak jak tylko potrafisz. Zatem jak być powinno? -dopytywał się ciągle i nieustannie. To jak moje motto wygląda- taki być powinienem?- szepnęło cicho serce. W drodze nie stanęłam na długo- bo szybko zrobiło się ciemno i zapadła soczysta noc. Chciałam napić się ciepłej herbaty z filiżanki mojej babci- lecz sama nie chciałam, włączyłam pośpiesznie komputer i nagle na moim monitorze pojawiło się szybkie " witaj"- zdziwiło mnie to w pierwszej sekundzie- ale potem już wiedziałam, że to tylko przypadek- zapytali równocześnie serce i rozum? Nie ma losów, przypadków- wszystko jest zaplanowane- tylko my musimy wspólnie ze sobą rozmawiać, tak byśmy nigdy nie utracili sensu. A sens jest w Tobie- Ty oto człowieku, który stale poszukujesz odpowiedzi, jaśniejszej drogi i czasem ręki przechodnia- a ta dłoń bywa ciepła w swych objęciach- choć nie wiedzą jak długo będzie przy nas. Serce i rozum patrzyły pochylonym wzrokiem w moją stronę, aż nagle drewniane drzwi otworzyły przede mną tę mądrość. Stała blisko i była blisko- wciąż na twarzy objawiając swoje dobro, ciepło i spokój płynący jak słońce za dnia. Było późno, a ja jeszcze nie zrobiłam wszystkiego, to co się wydarzyć miało, nie pozwalało mi doznać jedynej nagrody jakiej oczekiwałam- nie wiedząc o tym równocześnie. Nagrodą po tym wszystkim sen?- zapytali ze zdziwieniem. Nie wiem- odparł rozum, gdy serce skwitowało im: dowiem się tego już wkrótce... 22.09.06r.
  2. rozumiem plenopauzę, lecz gdybym ją usunęła nie miałoby sensu to co napisałam, dziękuję i pozdrawiam egzegeto
  3. "z deszczem z policzka rumieniec nie zniknął" z polika nie znika!;) dziękuję za komentarze i zapraszam
  4. może z lekkości promeni słonecznych? pozdrawiam
  5. tytuł został celowo tak nadany, gdyż to nie jest tożsamość wyklarowana i wiadoma- takie było zalożenie w przesłaniu_za wszelki poprawki dziękuje serdecznie_pozdrawiam( jak troche czasu więcej zdobędę koncepcja może jeszcze ulegnie zmianie)
  6. tak -Wiie, ale wciąż unosisz ręce ku górze, bo taki jesteś człowiecze_pozdrawiam i dziękuję za komentarz
  7. z deszczem z policzka rumieniec nie zniknął w szybie cień odbił się po omacku zapytał o imię tożsamość 8.10.06
  8. słońce niech uniesie się wzwyż, niech nie cichnie_pozdrawiam
  9. nie jesteś osamotniony jest i czuwa nad twym siedliskiem wypatrujesz oczu ale czy ludzkie wystarczą podnosisz ręce ku górze unieś mnie nadzieja miłość i Ty u którego pytam proszę weź mnie za rękę nigdy nie przerywaj 7.10.06r.
  10. jest w tym wierszu siła przyciągania_twardy wiersz, lecz z przesłaniem, jest dobry_pozdrawiam autora
  11. Bolko_M dziękuję za wszelkie Twoje komentarze i zapraszam na nastepne myśli,wzloty,upadki;)
  12. nie czerpałam inspiracji ze Stachury, lecz dziękuję za wszelkie komentarze_pozdrawiam
  13. widzę oczy swojej matki zmęczone i oddane w drugim końcu ojciec niewyprostowany oboje zawsze razem czy nigdy osobno niedosięgany kolor rozpostarł się z biegiem jaka barwa zagubiona odnajdujcie sami
  14. ten Twoj czas jakby w prozni-czas bez wyjscia?pozdrawiam autora
  15. strach, śmierć- unicestwia szczęście- może być i śmiercią krwiożerczy starch zrzera wszystko bo wie-ze gdy oporu nie będzie będzie mógł zawładnąć i to prawda ale nie dajmy się zwariować, pozdrawiam w mocy nadziei
  16. Daj czas czasowi Wszystko ma swój cel Gorzkie doświadczenie Pokazuje Nie wiesz gdzie dalej stąpać Rozejrzyj się Dostrzeżesz wiele
  17. Trochę poprawek naniosłam w celu zrozumienia pzrez czyleników: dlaczego dziwi i to czasem;)
  18. tylko aby ta para nie była taka ulotna jak " para z czajnika";), pozdrawiam
  19. znów widzę twarz niewinność poprzez łzy ujawniona skrapia obojetność płynie rok za rokiem tylko jeden Bóg cierpieniem swym namaszcza mimo ze nie masz rąk nakarmi cie milością swą twarz przyjrzyj się
  20. Dziękuję za komentarze i serdecznie pozdrawiam, pozwolilam sobie dodac część drugą mojej "drogi"
  21. idę za głosem twoim uczyć się sztuki życia ślady stóp nieznaczne odcisnęły swoje (cz.II)
  22. Jaka literówka? Nie zrozumiales pierwszego wersu uzanjąc za zagadkę to nawet dobrze;).A co do Różewicza przytocz "Rozę"-zobaczymy,pozdrawiam i dziękuje za wszelkie komentarze
  23. Slady stop odcisną niezancznie swoje- nieznacznie bo niepozornie zostwią cos po sobie- a nie konecznie u każdegop będą wyraźne
  24. idę za twiom głosem uczyć się życia nikłe ślady stóp i tak swoje odcisną Może tak?:) A.
  25. o to chodzi - jedno dno- a tak wiele ma czlowiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...