Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. (:eh....a czasem to trzeba czekać na tą łaskę
  2. czytałam, trochę bym pozmieniała... Autorka przelewa mam wrażenie zawodów kilka takich w życiu, " bez winy". Jeśli coś jakoś kiedyś Cię uraziłam czymś, to przepraszam publicznie, J. serdecznie Fly fruń!
  3. Czy to znaczy, że widzisz w tej Bajce- oschłość i zimno? A tak się starałam...no trudno.Ale to chyba nie na temat o tych reklamach- lepiej ich wcale nie oglądać. J. uśmiechnij się! bywa ciężko ale da się przeżyć o chlebie i wodzie. Normalność zawsze będzie w cenie
  4. malowniczo- poczytałam, narazie tyle o ile , J. serdecznie
  5. czy to próba wyszydzenia związku jakim jest małżeństwo? poprawić tytuł, formę- wg mnie, ale mogę się mylić J. serdecznie, poczytałam..
  6. zdrada- to bardzo isttotny problem dzisiejszych czasów, jak na lansowane- takie słówko ponowoczense style życia które odbiegają całkiem od norm prawidłowo funkcjonujących rodzin, daje plusika za temat, chociaż bardziej widziałabym wyraziste rysy- pokazanie wierności-jako istotności poruszanego problemu w wierszu, w celu zbalansowania treści. To takie moje widzenie na pomysł. To treść mocna,mocna w sensie użytych wyrażeń, J. serdecznie Rafale
  7. Twoją krytykę przyjmuję z życzliwością jak i Twoją osobę, jednakże nie widzę uzasadnienia dla owego'plastikonu' jeśli Cię to nie przekonuje to przyjmuję do wiadomości i żyje się dalej(: J. radzę pić dużo wody!I przyznaję publicznie, że nie zawiło coś mówisz Fly. Chyba, że coś bardziej wyjaśnisz na "nie"?
  8. Dziękuję bardzo Zdzisławie, to tak po rozmowach się tytuł wytworzył z niejaką Leokadią Koryncką, a przed jakąś chwilą powstała treść -inspiracja potrafi przychodzić z nagła(:J. serdecznie dziękuję za Twoje tak, choć jeszcze się zastanawiam nad...czy coś nie pozmieniać, chwilę musi odczekać ..... hm myśłi są dość spójne jak dla mnie ...dla słabo widzących może tak " zmory odłóżmy - dzieciom pomóżmy by spały słodko jak cukiereczki i żeby śniły im się chmureczki z nich aniołowie - do szyb pukają i pod pierzynki tam zaglądają sprawdzają czule czy nóżki ciepłe żeby rodzice czuli - bezpiecznie bo oni ciągle tak zabiegani kochają was niezmordowani i myślą jakby śniąc o dobrze - aby tu zagościło w krainę marzeń by się spełniło bez czartów zjaw i amen było " ...choć jeszcze z Tą ostatnią można " powalczyć " ....pozdrawam Z :))) Powalczę Zdzisławie- popróbuję, dziękuję za czas, wysiłek i uwagi-przydatna każda. A tu szczególnie, że bajka na minusach w warsztacie, J.(: myk, dobrego wszystkiego
  9. dziękuję za serdeczność, popróbuję dalej... może Zdzisław ma dobrą intuicję co do ostatecznego kształtu i Tobie także Leokadio to o czym tam sobie marzysz... J.(:
  10. może trzeba zmienić uszy na bardziej życzliwe, jednakże dziękuję za spojrzenie, po tom w warsztat siedzim J. serdecznie, co zatem proponujesz pozmieniać? praca i jeszcze raz praca - po to tu...próbuję, a ciemnych aniołów nikomu nie życzę..
  11. Leokadio jak dla mnie szczególnie druga zwrotka i dwie ostatnie linijki z pierwszej dają dużo sensu, nadziei w życiu, której czasem brak. Tak sobie poniuchałam trochę nie wspomnę, że sercem pisany, J. serdecznie i dużo zdrowia, może spacer? Ach..to przecież jest spacer przez życie
  12. idzie listopad małymi krokami pewnie stąd ta aura, chociaż nigdy nie wiadomo trzeba być gotowym, ładne spojrzenie bardzo J. serdecznie
  13. Przeżyć życie i kropka . z prawem do niego. . jeśli chcesz musisz sam . . poznać mnie przeżyć . . zaufać swoje . Jemu życie tak jest będzie twoim zawsze wybierzesz pozostanie nim zatrzymaj się zechcesz i wyniesiesz to co chcesz być w pełni w swym być w pełni w Tym niejedna.....… 14.01.07r. Z tym co napisałeś Zdzisławie, to od razu skojarzyło mi się to co bardzo dawno temu napisałam tego typu wiersz, z "grafiką" możnaby tak przyjąć, zabawa słowna 'jakby'. Wspomnienia takie, chociaż jest gdzieś kilka takich, gdzie leżą jeszcze w szafie J. serdecznie
  14. ....dkładam swoje " tak " na Takie życzenia :))))pozdro Z Dziękuję bardzo Zdzisławie, to tak po rozmowach się tytuł wytworzył z niejaką Leokadią Koryncką, a przed jakąś chwilą powstała treść -inspiracja potrafi przychodzić z nagła(:J. serdecznie dziękuję za Twoje tak, choć jeszcze się zastanawiam nad...czy coś nie pozmieniać, chwilę musi odczekać
  15. Dziękuję Leokadio serdecznie, chociaż tak mi się teraz przypomniało, że miał być dział dla Bajek, a nie ma. Hmm..trudno, wszystko owiane tajemnicą zdaje się. J. dziękuję raz jeszcze za czytanie- to sama radość z Czytelnika wiernego a przede wszystkim, żeby rozgrzewało to może kiedyś małych czytelników!(:
  16. zmory odłóżmy dzieciom pomóżmy by spały słodko jak cukiereczki i żeby śniły im się chmureczki z nich aniołowie do szyb pukają i pod pierzynki tam zaglądają sprawdzają czule czy nóżki ciepłe żeby rodzice czuli- bezpieczne bo oni ciągle tak zabiegani kochają was niezmordowani i myślą cichą tu dobro w sen-zagościło w krainę marzeń by się spełniło bez czartów zjaw i amen było melodię noc też już nuciła poduszkę malcom ułożyła zasłonką oczka przysłoniła (...)
  17. ach to patrzenie! przeczytałam Waldemarze, malarstwo piękny temat miłośnicy wiedzą o co chodzi, J. serdecznie
  18. Przeczytałem i się uśmiechnąłem - więc chyba lepiej być nie mogło Judytko - prawda . Przypomniałem sobie - czytałem już w warsztacie - lecz nie skomentowałem bo zabrakło czasu . pozd. (: dziękuję najserdeczniej jak potrafię Waldemarze za przeczytanie-zatrzymanie. Rozumiem i zapraszam kiedy dusza zapragnie tylko, ja też-przyznaję nie zawsze mam chęć pozostawiania śladów po sobie, różnie to bywa, J. serdecznie
  19. A nawet nie czytałam Stonogi Brzechwy tak samo przyszło.. to zaskoczenie- ale nadrobiłam zaległości przed chwilą- przeczytałam(: No no...poplątały się jej nogi! Chyba każdemu to się zdarza Dziękuję za przeczytanie Marku J. serdecznie
  20. w mieście żyła raz stonoga myśli sobie: chyba boli mnie już noga tylko która? mmm nie wiem sama od asfaltu mokro z rana przez studzienki podążała i tak cicho główkowała: może jestem całkiem sama? myśli ją nie opuszczały chociaż prędko przemijały
  21. no i narobiłaś ochoty na obiad, zresztą to ze słoika - tak często nie można jeść, trzeba nakroić z główki będzie jakąś młodą kapustkę na to wietrzysko, bo wydaje nam się że jesteśmy sami a niejednokrotnie Duch św. czuwa J. serdecznie uścikowywuję
  22. Judytko świetny odważny wiersz , obyśmy nie musieli pisac o zdarzeniach bardziej bolących !!! Serdecznie! Ania mnie wszystko boli jak patrzę wokół Serdecznie bardzo Aniu i dziękuję bardzo, że jesteś i za poświęcenie czasu J.
  23. i znów o milczeniu, może poczytać Dzienniczek s. Faustyny J. serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...