Judyt

oj wszystko? Serdeczności Aniu!

a może..no właśnie nie gaście w warsztacie- a tu zwłaszcza tej nadziei (: J. serdecznie dziękuję Piotrze za czytanie i poprawki

Marku- dziękuję za przychylność, jednak sobie próbuję tworzyć, jak każdy coś zawsze. Dzięki za uśmiech J. serdecznie

Hmm..poczytałam Pana wiersze i ten o Żmiji i ten o Bocianie, jednak gdzie morał? Dziękuję za refleksję, nie przypadł do gustu, rozumiem jak najbardziej nieprzychylność, ze względu Pańskich prób pisarskich, choć pewnie się sam utwór przekona o swojej wartości bądź nie. J. serdecznie dziękuję za obecność i czytanie(: wszystkiego dobrego

dla mnie? dziękuję no, tak przypominam sobie tą burzliwą dyskusję;) wciąż uważam, że dobro, może się przydarzyć człowiekowi jak wypadek na autostradzie, albo uśmiech dziewczyny na przystanku, ale w gruncie rzeczy to zło jest dominujące, a "dobra" możemy się tylko nauczyć, jeśli chcemy i dlatego szanuję twoją wiarę, ona umiera ostatnia wiersza nie będę oceniał, bo czułbym się niezręcznie, niech zrobią to inni miło, że rozmowa ze mną nakłoniła do napisania wiersza, bardzo to przyjemne jest być weną, mimo że "dobro" jest myślą przewodnią;) pozdrawiam r Dziękuję bardzo że zechciałeś Rafale przeczytać(: może jest zło dominujące, ale to nie znaczy, że dobro nie istnieje. Wiara nigdy nie umiera, a przeciwności mogą pomóc w odnalezieniu się. Dobro zawsze będzie tą myślą o ile tego będziemy chcieli. A ten wierszyk tak- dla Ciebie J. serdeczności i wszystkiego dobrego

Dziękuję za poparcie (: dla przesłania Pozdrawiam serdecznie bardzo i dziękuję za obecność Januszu J. dobrego!

Dziękuję za poparcie (: dla przesłania Pozdrawiam serdecznie bardzo i dziękuję za obecność Januszu J. dobrego!

to cieszę się razem z Tobą i dziękuję serdecznie za chwilkę tutaj J.

piękny wiersz.. ciemność wokół pachnie chlebem - szczegolnie ten fragm. Anulku w ogóle mi się podoba całość bo nadzieja trwa J. serdecznie!

ja też...to nie czytaj wierszy, czytaj wier-szydła:P J. dzięki za depnięcie serdecznie

chodzi bociek po polanie z rana woła krzyczy:kle! kle! kle! gdzie moje śniadanie? małe żabki się rechotają w trawie "hopla" odstawiając nogi długie ma czerwone krok dostojny, w razie: tonę! śmiechu więc jest co niemiara w zagrożeniu śpiewaj sama morał z tego taki płynie:stąpaj mądrze- tak nie zginiesz!

pięć tysięcy kolców ma i może klisze i chowa w lesie swą cisze w bambosze ubrana, jak pisze wczorajsza sąsiadka że jak oberwowała gdzie jeża chatka on studio filmowe zakładał w fotelu reżyserskim zasiadał porami roku się zajmował tak dzielnie przez życie maszerował był czasem też taki nierozgarnięty że plątał się w taśmy kasety dźwięki więc dzieci kochane moje: otwarte oczka to twoje

a wcale rozrywać nie chce-my! Bajkowo odpisze: jeż kolce ma i może klisze;P J. serdecznie

dziękuję za wyrażenie swoich gustów i zdania rozbudowanego zwłaszcza o tej ciemnej szafie, to faktycznie klimaty z dziecięctwa, przynajmniej mnie się tak wydaje, że dobra kryjówka z niej jest(; A Pinokio co prawda nie polska bajka chyba ale z morałem jak powinno być. J. serdecznie

i nie każdy chce nim zostać?hm..

no..i już mamy jakiś konkretny trop(: dzięki Pancol

dedykuję Panu Białemu i ja w to wierzę że jest w nas o ile chcemy tego by słońce ogrzewało twarz a bruk choć mokry lśnił w mrokach ulic przechodniów mglistych zakamarkach szept

być może...J. serdeczności Anulku! Dzięki że byłaś pod wierszem

Dziękuję Zbyszku(: za cenne Twoje spostrzeżenia i za obecność pod wierszem J. serdecznie

Och Judyt... Muzo Ty moja, natchniona. Taka pastylka nasenna mi wystarczy. Ukołysze :) Dziękuję Marku..no bardzo mi miło, że podzielasz wątek a na sen na dobry sen wszystkiego naj! J. serdecznie(: dzięki też za zatrzymanie

Dziękuję serdecznie Ewo, hmm..sposób zawsze jest do zmiany lub dopracowania niemniej dziękuuję raz jeszcze za pozytywny odbiór, J. wszystkiego dobrego(:

no tak ah te buty...but- symbolicznie, fajnie się czytało J. serdecznie

no tak..wzruszające, bo przecież miłość objawiła się także w sakramecie małżeńskim, a tzn. że mąż nie miał się o co tak naprawdę martwić, bo i w żonie z pewnością są pokłady Ducha św., co też " mieszkaniem Boga jesteście" w ten sposób pozwoliłam sobie dodać komentarz J. serdecznie

otóż to: naprawdę- to sobie jedno słowo zabieram z wiersza J. serdecznie

nawet fajnie Zbyszku, bo ten wybór pomiędzy wiarą a horoskopami, zniewoleniami cały czas się toczy..J. serdecznie