Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
bukoliki - listopad
Judyt odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie się podoba, szczegolnie ta linijka co czasem " robi się wierszem" ukazująca niestety prawdę, puenta zaś to swoiste cierpienie i raczej już odniesienie osobiste J. serdecznie Marku -
dobro nie jest archaizmem
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dedykuję Panu Białemu i ja w to wierzę że jest w nas o ile chcemy tego by słońce ogrzewało twarz a bruk choć mokry lśnił w mrokach ulic przechodniów mglistych zakamarkach szept -
Tylko Tusk opowiada bajki? A reszta nie opowiada? cóż, w mediach słychać tylko o cudach Tuska bo media tylko jemu nastawiają mikrofon....może ktoś-gdzieś również, ale nie słychać, bo są zagłuszani! J.S Panie Jacku..chciałam wzbudzić dyskusję na temat: bajek tych z których wynika prawdziwy morał. Tych nie- kłamliwych. Nie każdy słucha złych bajek, ale masz rację. Zatem apel o ucho, które roztropnie przecedza odsiewa jak "siała baba mak" kłamstwo mydlące oczy wielu, od prawdy. J.
-
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zazwyczaj nie komentuję dedykowanych, ze względu na szczególny ładunek emocji ale ten wiersz jest na tyle dobry, że pozwoliłem sobie ocenić r Dziękuję Rafale za pozytywny odbiór (: pewnie poprawię coś człowiek na błędach się uczy jak to się mówi... mm dzieciństwo a dziecięctwo to podobne wyrażenia, jednak zostawię to drobniejsze J.serdecznie -
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dedykuję Ukochanemu w gamie odblasków dźwięków waltorni kontrabasów przerwa nie uspana miłość światło wczorajsza mgła to z wilgotności powietrza oddech i łyk chodników Saint-Saensa niedzielnej kawiarenki a dziś na wystawę malarstwa ty wiesz że w tych miejscach to ja cierpię wstrzymuje wiem zatrzymać w dziecięcości -
czajnik i woda deszcz i tam i tu się skrapla bajka dla dorosłych co prawda, ale miło było pobyć J. serdecznie
-
bardzo proszę o dzielenie się ulubionymi bajeczkami tych z dzieciństwa pamiętanych, być może czytanych dla swoich dzieci... Co nas fascynuje? Co zachwyca? Nas dorosłych w dziecięcym świecie.
-
więc wpadłam na dłużej.. bardzo dobrze w puencie, przecież to gdzieś, to te promyki słońca co są u początku, fajnie wyszła Ci ta klamra w wierszu spinająca całość, skojrzyło mi się z obrazem van gogha idący człowiek ku słońcu, tam jest mój dom, gdzie oko nie sięga wiesz do głębszej refleksji, a jednocześnie dokąd zmierzasz z pytaniem, jest życie i zaraz obok śmierć, J. serdecznie
-
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ukochany już czytał, chyba się podobał,ale nie zachwycił Mnie też, dziękuję pięknie Grażynko .. hm, może tytuł taki wymyślony na szybko...pomiędzy różnymi zajęciami codziennymi, zmienić? J. serdeczności (: -
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję serdecznie Leokadio za obecność wszystko przychodzi z czasem, no aż aż...(: J. z wzajemnością moc ślę... -
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję Jolu za obecność, a czytaj... opublikowany tzn. że można J. z wzajemnością, dobrego(: -
o zgaszeniu kilku fragmentów przeszłości
Judyt odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
proszę się rozejrzeć dookoła - dobro to brzmi jak archaizm, każdy go pragnie a niewielu je potrafi dać. każdy chce czerpać dobro, bo to jest najłatwiejsze - branie ja mam dość kłamstw, ludzie to gatunek w przerażającej większości zły, dobroć w człowieku bywa, ale kiedy kiedy coś się dzieje mało kto nadstawia drugi policzek, częściej kontratakuje, bo najlepszą obroną jest atak w tym wierszu jest mowa tylko o byciu dobrym, o miłości która najzwyczajniej zgasła i poszła w swoje strony, mężczyzna i kobieta się rozchodzą to tak naturalne jak bułka z masłem, ale rozchodzą się dla dobra siebie gdzie tu jest ( wierszu) brutalność, może inaczej rozumiemy piękno, może inaczej rozumiemy świat, delikatność ma różne słowa, pani może napisać o skrzydłach motyla a ja o cipie, dla mnie to będzie to samo piękno, dal pani "puste dno" poezja to szukanie siebie i proszę nie zabijać tego w innych poezja dziś nie może być tkliwa jak kiedyś, to nie ta epoka i nie ten czas w puencie jest ogrom pozytywu tylko trzeba go dostrzec, i on i ona mają córkę - czy to nie krzepiący finał. Jest ktoś nowy na świecie - dziecko i to jest kwintesencja wiersza - nadzieja, że to rozstanie miało sens, i to że się kiedyś spotkali (ona i on) również Dobro jest w nas jeśli tego chcemy, nie jest archaizmiem jedynie. Mam odmienne zdanie Panie Rafale. Ja nie zabijam niczego w innych, wręcz przeciwnie. Finał nie jest krzepiący zwłaszcza, że z " innym facetem" to jest wypaczenie, burzy ład prawdziwego pojęcia rodziny, choć dziecko w tym niewinne. Motyl jest piękny tak samo owa "cipa" jeśli się o niej, tak samo jak o motylu dobrze wyrażamy, określamy itp., z godnością dla człowieka używamy słów. Tylko tyle, bo ta dyskusja ma odmienne profile patrzenia. Staram się wyjaśniać zawsze nie atakować odmienność, dlatego spokojnie dyskutowaliśmy. J. dobrego mimo wszystko Wg mnie poezja musi być nawet "tkliwa" bo tracimy to co najcenniejsze, jak w starych piosenkach z lat 40, 60tych, też się do tego wraca i mam nadzieję będzie wracać też w poezji. Ten czas- właśnie współczesy się tego domaga, pośród wielu procesów przemian, zjawisk niepokojących, aby pełniła równoważnię pomiędzy tym co rzeczywiste, szare, wprowadzając w dobro, piękno, które ma swój byt, może nie tak wyraźnie jak zło, które wpycha się rękoma i nogami... A na koniec zostaje zawsze ten wybór. -
o zgaszeniu kilku fragmentów przeszłości
Judyt odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
z powodu całokształtu po prostu, inni mogą mieć inne.. dla mnie osobiście to nie jest poejza, wiele jest tzw." poezji" nawet w publikowanych dziś czasopismach, gazetach, nazw nie będę wymieniać. Wg mnie tego typu wiersze nie prowadzą do niczego wartościowego, pokazują jedynie ciemność, tą złą stronę. A po co? Może warto zadać sobie to pytanie, czemu to ma służyć? Przestrodze? A może czemuś innemu? Naśladownictwu>? Może kontrowersji?Przykrości? Tłoczeniu dna?Ukazaniu źródła zła? itp. Ja nie wiem... I chyba raczej nie zrozumiem i nie próbuję -Artystów, którzy idąc jedynie w tzw. ciemną stronę nie widzą nic w tym złego, a ponadto nawet się w tym lubują(tak bywa, to takie ogólne spostrzeżenia, wybacz Panie Rafale że pod Twoim, niegdyś już prowadziłam dyskusje na podobne tematy)Moje zdanie zaś było takie i głośno go wyraziłam jedynie bo przecież prawo takie każdemu przysługuje, chociaż czasem ludzie wolą milczeć, niż głośno coś powiedzieć od siebie. Istotnie,nie był Pan miły,nie ma sprawy, J. wszystkiego dobrego pisanie które uprawiam jest oczyszczaniem i tylko temu służy - dla dobra autora a jaka jest wartościowa poezja wg J.? dla mnie tak która budzi emocje i chęć ponownego czytania, reszta idzie do piachu dla pani ten wiersz można zakopać i nie ma sprawy, ja to szanuję, ale nie zgadzam się że tego typu poezja jest gówno warta, przez co rozumiem "nic wartościowego" tak, po to jest ten portal by wyrażać swoje opinie, ale również i wiersze, głośno i wyraźnie r Wg mnie wartościowa poezja to taka, która jest wysublimowana, delikatna, ZAWIERA DOBRO, odnosi się do Wyższego Natchnienia (choć mówi o jakimś cierpieniu). Oczyszczanie zrozumiałe, tylko zdajmy sobie sprawę, z tego, że to " oczyszczanie" jest też dla tych innych - czytelników (publikując). Tutaj niczego wartościowego niestety nie znalazłam, może dlatego, że to jednak brudy- z brudów zwykle się oczyszczamy. Nie neguje sensowności oczyszczania się, zastanawiam się tylko czy to akurat, taki sposób nie jest zbyt uzewnętrzniający się(?)- jeśli właściwego słowa użyłam... Czytelnik jednak widzi tylko czarne na zielonym, nie widać w tym wierszu choćby w puencie jakiegoś pozytywu- czy choćby wartości, które z owego " oczyszczenia" miałyby wypływać...Czemu służy sam brud? Na zielonym widziałam tylko kupę Brudu i to jest najbardziej zasmucające, chyba, że to poezja turpistyczna na wskroś przepełniona "maszynką do mięsa" za którą nie jestem, choć w pewnych wyjątkach się przychylam. To uderzający wiersz w swojej brutalności, braku godności po prostu do istoty ludzkiej, i tyle po przeczytaniu wynoszę. Pojęcie wartości to pojęcie dobra, ja tu tego nie ujrzałam... Choć sam fakt- oczyszczenia się jest dobrem- ale tego już musiałam dowiedzieć się od Autora, a nie z treści powyższego wiersza ( za to daję pozytyw), O oczyszczaniu niech Pan pisze, nawet oczyszcza się jak każdy, ale niech to ukazuje sens, dobro, piękno- itp. , te wartości, a nie puste dno, bo "z pustego w puste jeszcze nikt nic nie nalał" jak mówiło przysłowie, J. dobrego -
Przeczytałam Olek, później wpadnę na dłużej, bo idęi idę (: J. serdecznie
-
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki za baczne oko, a właśnie tak poprawiałam raz z ogonkiem raz bez.. bo głowa trochę coś eh..musi czymś innym zająć się, a tu ciągnie myśl, J. serdecznie Krzywy(: -
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judyt, pożyczaj i więcej, jeśli taka potrzeba - dla mnie to tylko radość, że choć malutki mam udział w powstaniu Twojego wiersza. Podoba mi się :) Serdecznie, Kinga. Dawno nie napisałam wiersza -tymbardziej Kingo dziękuję bardzo-za inspirację także. Oddalam się od wierszy. J. dobrego a tymczasem muszę już zmykać.. poleży -
dzwonisz pomiędzy bajkami
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dedykuję Ukochanemu w gamie odblasków dźwięków waltornii kontrabasów przerwa nie uspana miłość światło wczorajsza mgła to z wilgotności powietrza oddech i łyk chodników Saint-Saensa niedzielnej kawiarenki a dziś na wystawę malarstwa ty wiesz że w tych miejscach to ja cierpię wstrzymuje wiem zatrzymać w dziecięcości (...) --------------------------- ps. Kingo pożyczyłam sobie dwa wyrazy(: dziękuję a tymczasem zmykam -
dzień moralnego nieładu
Judyt odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
racja Judyt po Twojej stronie, nie mamy wpływu, jesteśmy chyba tylko przepływem... oby na koniec nie zabrakło balonów... i nie musi to być koniecznie 2012, każda data jest dobra, na dobry koniec ;) pozdrawiam serdecznie, Grażyna :) może nie tak drastycznie- że tylko jest to kwestia wielu wyborów poszczególnego człowieka, J. serdecznie Grażynko(: wszystkiego dobrego -
Judyt... www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=913858#913858 Dziękuję za odwiedziny i czytanie :) Pozdrawiam serdecznie, Kinga. ojej...tosz to piękna cudnowa refleksja...to mnie zaskoczyłaś Kingo Nie wiem co powiedzieć. O tych marzeniach...skąd to uchwyciłaś? To ja dziękuję za piękny wiersz.... Mm miło w sercu, zwłaszcza taka niespodzianka! Marzenia oj te marzenia, zabiorę sobie do ulubionych (: aj..to temat na długie jesienne a niedługo zimowe rozmyślania, chociaż i do realizowania hmm.. J. serdecznie i wszystkiego dobrego, zapraszam do siebie jak coś powyklejam...
-
czyżby kaktusik pozdrawiam Jacek Nie Jacku, ze 150 róż kłujących..hi ..chociaż kaktusiki też były, przy podlewaniu ich, a raczej zanurzaniu w wiaderku też niezła gratka była, ale już wyleczyłam palce J.(:dobrego
-
o zgaszeniu kilku fragmentów przeszłości
Judyt odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ten wiersz wg mnie nadaje się do kosza Panie Rafale bez urazy dla Pana osoby i całej twórczości, wyrażam jedynie własne zdanie, J. z powodu cipy? przepraszam ale nie jestem grzeczny wystarczająco własne zdanie jest istotne r z powodu całokształtu po prostu, inni mogą mieć inne.. dla mnie osobiście to nie jest poejza, wiele jest tzw." poezji" nawet w publikowanych dziś czasopismach, gazetach, nazw nie będę wymieniać. Wg mnie tego typu wiersze nie prowadzą do niczego wartościowego, pokazują jedynie ciemność, tą złą stronę. A po co? Może warto zadać sobie to pytanie, czemu to ma służyć? Przestrodze? A może czemuś innemu? Naśladownictwu>? Może kontrowersji?Przykrości? Tłoczeniu dna?Ukazaniu źródła zła? itp. Ja nie wiem... I chyba raczej nie zrozumiem i nie próbuję -Artystów, którzy idąc jedynie w tzw. ciemną stronę nie widzą nic w tym złego, a ponadto nawet się w tym lubują(tak bywa, to takie ogólne spostrzeżenia, wybacz Panie Rafale że pod Twoim, niegdyś już prowadziłam dyskusje na podobne tematy)Moje zdanie zaś było takie i głośno go wyraziłam jedynie bo przecież prawo takie każdemu przysługuje, chociaż czasem ludzie wolą milczeć, niż głośno coś powiedzieć od siebie. Istotnie,nie był Pan miły,nie ma sprawy, J. wszystkiego dobrego -
Judyt Kochana - zostaw cosiek dla mnie ;) Serdeczności przesyłam - Jolka. :))) no jak? przecież zostawiłam Jolu miejsce na...uśmiech i przesyłam także Tobie(: J. serdecznie
-
no wiesz - kujące chryzantemy? pozdrawiam Jacek (: Chryzantemy to może i nie. A tak sobie myślałam o kwiatach, z którymi miałam bliską styczność J. serdecznie Jacku
-
uroczy obrazek, J.serdecznie
-
poczytałam , wiersz jak z marzeń tak mi się skojarzyło i te ' sklepy cynamonowe' J. serdecznie