po przecztaniu nasuwa mi się do głowy, że
nastrój by przeczekać burzę może tą międzyludzką też
nie był sprzyjający, no i puenta- też nie promieniuje
optymizmem- co do treści. Co do formy już się przyzwyczaiłam
do Twojego stylu - jest w porządku,J. serdecznie
dawno już nie opowiadałam więc to co mi się zdarzyło
ma taki wyraz, choć najtrudniej uchwycić to co się chce
powiedzieć J. dziękuję serdecznie Krzysiu za odwiedziny
pięknie, myślę, że wyraziłaś walkę człowieka
z tym z czym musi się na codzień zmagać,
chociaż "zbożnych" , " hubka" może nie każdy
to pojąć. Dopłynąć to jedno a utrzymać się
na lądzie to drugie, z przyjemnością przeczytałam
J.serdecznie
dziękuję Krysiu(: serdecznie i dobrej niedzieli;
zastanawiałam się jeszcze czy nie dodać "chwiejącej kropli"
ale chyba będzie to już za dużo słów. Przyroda jak najbardziej
-masz rację, ale myślę sobie po cichu, że niektórzy po prostu
się z nią rodzą(taką wyściółkę dostają) i nie mają na to wpływu
na "tą studnię", muszą ewentualnie starać radzić sobie tak
jak potrafią, J.
dziękuję serdecznie za tą refleksję, wydaje mi się
apropo refleksji, że bliskość ze światem jest tylko wtedy
dobra, jeśli obcuje z naturą, a nie z samym światem
J.(: wzajemnie
z pewnością przyjrzę się Twojej wersji (zawsze mile widziane więc nie przepraszaj),
ups! pomyliłam działy( pierwszy raz;)- miało iść do warszattu, bo to
takie hop! siup! Chociaż i tak nie wiem czy tekst ten nie będzie weryfikowany
wersowo pod linię melodyczną
uwaga warta uwagi- Popsutku, są ludzie bardziej i mniej wrażliwi
a tytuł taki bo tak chciałam wejść w tą wrażliwość
J. dziękuję serdecznie za odwiedziny
czujemy więcej niż kropla rosy na trawie
ognisko dogasa w nocnym świcie a my
tak siedzimy nad otwartym niebem pośród sosen
okno igliwia kołysze szyszkami i tak zwyczajnie
czekamy na ciepło tego lata zielonym
spojrzeniem blasku złotopszennego i nie chcemy
wracać jak pszczoła do ula powrotem sennym
te drogi wrażliwe są z piasku utkane
jarzębina ozdobi twą szyję na chwilę
potem zapomnimy się że trzeba być
tutaj na ziemi trochę głazem
cieniem różanym na polanie
Witam Was serdecznie
aniu rebajn(: dziękuję za pozytywny odbiór i pochwałę
Leokadia Koryncka(: dziękuję, sam Pan Bóg najpiękniej maluje
Krysiu:) bez końca dziękuję..i Tobie bardzo
Emm Szlajfka:) bardzo się cieszę..i również z Twojej obecności
Pozdrawiam cieplutko J.
w sumie pięć głów: jeszcze jedna tą którą obcięła Judyta(Holofernesowi)
oraz czytelnika (piąta), oczywiście żartuję. Z przyjemnością
przeczytałam(: temat biblijno-malarski jak najbardziej- mi przeważnie urywa głowę
J.